- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 listopada 2008, 22:35
11 kwietnia 2022, 10:55
Nicnasile, ja tez lubię sklepy w Zabrzu często coś znajdę na ostatni gwizdek . Twoja wymarzona jest śliczna. Powodzenia .
11 kwietnia 2022, 11:07
Waga, bez zmian. W czwartek przyjeżdża do nas córka z rodzinką i muszę się z wszystkim do tego czasu uporać . Do wtorku mam 2 kotki od syna, które zostawiają swoje futro wszędzie gdzie tylko usiądą. W środę przywiozą zamówiony z BRW tapczan tak, że będzie się działo. Przyjemnego szykowania do świąt, dziewczynki.
11 kwietnia 2022, 16:31
Jak się ma w lodówce paczkę pierogów (zżarłam wczoraj) i podjada się słony karmel, to trudno oczekiwać spektakularnych wyników. U mnie 84 kg. Ale karmel wyszedł extra, a jest bezmleczny - ha!
Moje dziecko ma jeszcze dwa egzaminy i wakacje. W ostatnim tygodniu zdał kartę rowerową i przyrodę na celujący. Zadowolona jestem 😁
Edytowany przez tuptulinka 11 kwietnia 2022, 16:32
11 kwietnia 2022, 18:32
Tuptulinko, brawo dla syna. Fajnie Ci waga spada, pomimo karmelu i pierogów😁
11 kwietnia 2022, 19:08
Gaju, to na kaszy i warzywach. Generalnie żywię się pęczakiem, sałatą lodową i buraczkami z biedronki. I guacamole chili.
12 kwietnia 2022, 07:53
Tulipanko gratulacje dla syna!
ach ,żeby mojej gwieździe wróciły chęci do nauki
12 kwietnia 2022, 08:07
witam, waga 104
dobrze mi na warzywach, ostatnio dodałam mięso i jest ok.
zycze dużo zdrowia i wytrwałości, oraz cierpliwości w przygotowaniach świątecznych i ogólnie w życiu. Mi tej ostatniej coraz częściej brakuje. Nerwus ze mnie straszny.
ja w przygotowaniach jestem daleko w polu.... Nawet przed domem nic jeszcze nie przypomina świat czy wiosny, a zawsze już dekoracje były. Jak to mówią szef bez butów chodzi bo stroiki i owszem w sporej ilości były zrobione, ale się sprzedały.... No i sama nic nie mam, ach.....
jedzenie zaplanowane, syn ogarnie ciasta bo mają już od czwartku wolne. Mi zostaną mięsa a w sałatkach pewnie mąż i młodzież pomogą. Sprzątanie pół na pół z mężem. Dany rade.
sloneczka Wam życzę. Buziaki 😘
12 kwietnia 2022, 09:23
Cześć Kobietki
Przedświątecznie dopadła mnie choroba. Zaczęło się niewinnie, drapaniem w gardle, doszedł potworny katar i kaszel. Złamałam się i poszłam do lekarza po zwolnienie. Nie mam siły walczyć w szkole, zwłaszcza że jutro siedziałabym do 19.30. Powolutku ogarnę dom, bez napinki, bo jakoś mało świąteczni jesteśmy. Będziemy tylko rodzinnie lub dołączy do nas moja siostra z mężem i tato. Trzy osoby to nie tłum. Wegańskie jedzenie już kupione. Mąż podesłał jeszcze ofertę z naszej ulubionej pierogarni, żeby jakoweś mięsko gotowe kupić, ale się waham. Lubię przygotowania świąteczne i żal by mi było całkowicie z nich zrezygnować.
Waga po lekach zwyżkuje (mam nadzieję, że po lekach, a nie dla przyjemności) 97.6kg.
Pani doktor dała skierowanie na kompleksowe badanie krwi - czas oczekiwania do laboratorium - miesiąc! Potem zadecyduje, czy może mi zapisać tabletki lub zastrzyki wspomagające odchudzanie, bo mam otyłość I stopnia. Smutne to, ale nie najważniejsze.
12 kwietnia 2022, 09:53
Agusia przykro mi z powodu choroby 🙁a jesli chodzi o BMI to ja tez tak dla twojego pocieszenia mam I stopien otyłości przy moim wzroście......dlatego tez się mocno zastanawiam nad warzywna dieta po świętach......na wiosne się przyda.
Nicnasile pisałas o pasku. Do tej sukienki raczej nie, myslę, ze ona jest piekna taka jest...i bardzo seksowna😛
Ja na wesele jade dopiero pod koniec lipca....mam jeszcze troche czasu żeby "coś" ze soba zrobic.
Gaju u mnie waga zachowana. I bardzo dziekujemy za tabelke i zestawienie oraz panów 😁mimo nadmiaru zajęc.
12 kwietnia 2022, 10:02
M pokłocił sie z teściowa i juz myslałam, że bedziemy sami spedzac świeta.......teściowa odpuściła i skruszona przyjedzie do nas. Tzn M ją przywiezie w czwartek.
Tesciowa do nas miała pretensje, ze jeszcze budowa nieskończona, że nie ma ogrodu i ona nie ma jeszcze u nas swojego miejsca na parterze z łazienka. Nie wytrzymałam wtedy i powiedziałam, że ona ma pretensje mieszkając w sowim przytulnym mieszkaniu. A co my mamy powiedzieć? my na codzień mieszkamy na budowie? To my sie użeramy z budowlańcami i z rosnącymi cenami za materiały budowlane wiec do kogo te pretensje ??? ...chyba zadziałało. Ja tez mam dosyć.
Miesiąc czekalismy aż kierownik łaskawie znajdzie czas i przyjedzie zrobic zdjęcia. Teraz szukamy ekipy, która poprawi i skończy. Nie chcę o tym myslec bo sie denerwuję.......