- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1198
14 listopada 2011, 10:09
Kto chce się do mnie przyłączyć?:)))
To będzie nasza mała grupa wsparcia na forum:))
Planuję tak 1 kg tygodniowo chudnąć.... plus fitness a w grudniu pójść na rolletic. :)))
Zapraszam! :))
Niech motywacją będą święta- zaskoczenie wszystkich i zabawa sylwestrowa bez boczków, tłuszczyku na brzuszku i udach...:)))
:****
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2786
10 grudnia 2011, 19:07
eh... ja dziś poległam na całej linii i aż mam ochotę skończyć już te wielkie opakowanie raffaello, żeby jutro mieć już spokój... ale z drugiej strony nie chcę jutro spaść z wagi :(
I jestem taka zmęczona, że na rower też siadać mi się nie chce... kupiłam sobie w czwartek książkę i nie mam sił do niej zajrzeć a tak długo czekałam na tę trzecią część... eh...
- Dołączył: 2011-09-23
- Miasto: Wyspa Nieznana
- Liczba postów: 4362
11 grudnia 2011, 11:09
Heeelllo ,
jestem już po imprezie i bez kaca.
![]()
W miarę się udało zastosować plan co do menu.2 lampki wina sobie powoli sączyłam całą imprezę :D i troszke sałatki (3 łyzki małe) + 3 łyżeczki torta tylko owoce wydłubałam :]
(by z grzeczności się zachować )Ogólnie jestem zadowolona!nie jadłam krakersów, paluszków,chipsów i takich tam:)
a dziś chce białkowo podgonić.
YL też jestem ciekawa jaką książkę będziesz czytac?
Do Świąt już tak blisko ....nie ma czasu a trochę tyłek trzeba odchudzić.Dziś ćwiczę ile wlezie...włączam muzykę,wskakuje w dres i nie wychodzę z niego tylko
ć w i c z e!!!p.s Dziewczyny mam pytanie jak wychodzicie na oficjalne kolacje, lunch'e czy spotkania gdzie jest typowe ,że trzeba w restauracji zamówić przystawkę i danie główne a często i deser to zamawiacie dietetycznie i wcinacie sałatę po czym np rybę na parze czy zamawiacie "normalne "danie i jecie mniej ,kilka kęsów ?o ile na standardowych spotkaniach OK wybieram coś co mi smakuje i jest lekkie ( bo wybieram miejsce gdzie znam kuchnię i potrawy) o tyle na bardzo oficjalnych , szykownych wyjściach nie chce by wyszło głupio ,że jem zielsko:DMiłego dnia
- Dołączył: 2008-09-04
- Miasto: Mombasa
- Liczba postów: 9211
11 grudnia 2011, 11:12
wybieram np. szaszłyki z rybki, jakąś lekką zupę krem, z przystawek to raczej szparagi na wodzie, albo tatar z łososia.
Nie jest to "light" ale zdrowy wybór, lepsza taka tłusta rybka, lub szparagi z masłem klarowanym i solą morską niż przysłowiowy liść sałaty :)
wybieram lżejsze potrawy, ale całkiem normalne.
Wiedząc że czeka mnie taka uczta, staram się ułożyć menu dnia tak, aby w miarę dobrze to wyszło :)
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2786
11 grudnia 2011, 14:22
książka to CISZA autorką jest Becca Fitzparrick
Ja zawsze jak wychodzę jem to na co mam ochotę :) w końcu nie wychodzę każdego dnia :P Choć ostatnio jadłyśmy z koleżanką sałatkę i była naprawdę wyśmienita, więc i sałatka nie do końca musi być zwykłą sałatą :) (mówi to osoba która sałatek ogólnie rzecz biorąc nie lubi).
Do mnie zawitała @ (akurat jak byliśmy na zakupach... cudnie) brzuch boli okropnie :( a już tak było fajnie lightowo po tej całej ciąży a teraz znów boli niemiłosiernie :( chyba czas zastosować plasterki to może będzie mniej boleć.
Poza tym waga dziś rano 61 kg (jak na poranek po pochłonięciu całego wielkiego opakowania Raffaello sukces :P)
Miłego dnia :)
- Dołączył: 2008-09-04
- Miasto: Mombasa
- Liczba postów: 9211
11 grudnia 2011, 18:00
ja w styczniu wybieram się po plastry :) za 9 miesięcy mam ślub i nie chce mieć też terminu na ten sam dzień :P
byłam wczoraj u ginka po odbiór wyniku z cytologi i dowiedziałam się, że nie jest juz na NFZ... normalnie szok!! to jest mój 3 ginekolog który zrezygnował z NFZ-tu. teraz to chyba tylko jeden w szpitalu przyjmuje... a miasto ma ok 50 tys ludzi!
mniejsza z tym, kasa się znajdzie, ale jeżeli mam chodzić co 3 miesiące po receptę, to zbankrutuję :(
a ja z kolei czekałam kilka lat na "Taniec ze smokami" , 5 część sagi Pieśni Ognia i Lodu :)
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2786
11 grudnia 2011, 20:58
biedroneczko dlatego ja lubię kupować książki których już cały cykl wydali :D Ale niestety niewiele ciekawych już mi pozostało w takiej postaci, albo jeszcze ich nie odkryłam :) A kolekcję książek mam całkiem sporą bo zbieram je już ponad 6 lat :) Będzie dla córci jak podrośnie, bo już teraz okazuje wielkie zainteresowanie książkami :)
Co do ginekologa to może niech wypisuje receptę na 6 opakowań a nie na 3 dwa razy do roku można iść nawet prywatnie :)
Co do diety, dziś znów poległam...
śniadanie: kluski lane
Obiad: 4 kanapki z wędlinką serem, papryką i pomidorem
Przekąska: 5 ciasteczek Majowych (małych to małych ale były)
Kolacja: omlet z 2 jaj z musem jabłkowo-bananowym słodzonym miodem
i zaraz zrobię sobie jeszcze kakao bo nie wytrzymam taką mam ochotę na coś słodkiego.
Ćwiczeń brak brzuch mnie tak boli, że szok :(
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1198
12 grudnia 2011, 09:22
ja YL też poległam weekendowo, ale wracam już i się nie poddaję:))) !!!
jak dobrze, że jesteście bo mam do kogo wracać hehe
walczymy dalej..
ja do swiąt w najlepszym wypadku dojdę do 61 i oby to się udało...
- Dołączył: 2010-01-04
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 1539
12 grudnia 2011, 10:48
ja dzisiaj zanotowałam wzrost:( i to nie mały..waga pokazała 59,6 tzn że jest to cały wielki 1kg więcej!! Muszę być twarda i się nie poddawać! W sumie weekend wcale nie był taki "nie dietowy"..jeśli chodzi o kcal ale waga mówi co innego. Mam nadzieję, że u Was lepiej?!
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1198
12 grudnia 2011, 10:57
zojka- nie poddawaj się tylko i wracaj do nas
:)
ja musz emiec kontakt z Wami, bo inaczej mi cieżko :)