Temat: 59/58 klg do świąt!!!

Kto chce się do  mnie przyłączyć?:)))
To będzie nasza mała grupa wsparcia na forum:))
Planuję tak 1 kg tygodniowo chudnąć.... plus fitness a w grudniu pójść na rolletic. :)))

Zapraszam! :))
Niech motywacją będą święta- zaskoczenie wszystkich i zabawa sylwestrowa bez boczków, tłuszczyku na brzuszku i udach...:)))
 :****
No dobra zaczynam swoją spowiedź :-) 
Waga jeszcze w styczniu pokazywała 60/61 kg dziś ? hmm 65 no nie fajnie ,ale brakuje mi motywacji a przede wszystkim silnej woli tak więc postanowiłam po prostu zacząć jeździć  na rowerze minimum 40 minut 6 razy w tygodniu no i jak na razie jest ok - nie nastawiłam się na wielkie gubienie kg bo wiem ,że wtedy i tak nic z tego nie będzie chcę po  psrotu się ujędrnić i poruszać.  
Wakacje spędziłam spokojnie nigdzie nie wyjeżdżaliśmy bo Z. nie chciał brać urlopu jeszcze na okresie próbnym tak więc mój urlop miałam na początku września.  I tylko siedziałam w domku i kilka dni u mamy.
Pracuję tam gdzie pracowałam atmosfera sie troszkę zmieniła na plus więc jest znośnie gorzej  z dojazdami tam....  


Mieędzy nami układa się dobrze mamy trochę planów po pierwsze chcemy zrobić generalny remont domu tzn. zrobić strych n mieszkanie dla nas , wstępnie firma budowalna zrobiła nam kosztorys hmm 60 tys za samą robotę ( zrobnienie srtychu,elewacji,postawienie na nowo werandy itp) tak więc bez kredytu się nie obejdzie Z. też coś pomrukuje o ślubie tak więc wszystko przed nami. 

Ja po 6 latach chodzenia w szkłach kontaktowych zaoopatrzyłam się w nowe okularki co prawda cięzko mi się do niech przemóc ale staram się ;-) 

No to tak w skórcie co u mnie - teraz wy kochane 

Ania YL widzę energia nie opuszcza Cie ani na krok głowa pełna pomysłów - studia ,śłub ,mieszkanie uhuu kochana życie na pełnych obrotach przy dzieciaczkach to jest nie lada wyczyn ;-) 
Ja niestety nie mam fb i nie mogę zobaczyć tego co Ania Zojka ..



Do miłego kochane ;* 
Iza 

To teraz ja ;)
Waga z początku tygodnia to 61,7 kg, tydzień po @, więc bardzo realna (oczywiście pasek stary). Jeżdżę na rowerze od czasu do czasu, jem raczej zdrowo. Miałam i jeszcze mam trochę zawirowań w życiu i przez to odżywianie cierpiało, bo niektórymi dniami tylko spałam, nawet nie jadłam. Ale jakoś się teraz trzymam.

Anulka nieźle zaiwania z ćwiczeniami :D mocno trzymam kciuki, żeby fajnie wszystko się układało i zgrało :)

Izunia, tak się cieszę, że atmosfera w pracy się poprawiła. No i że Z. już tak nie szaleje i w ogóle macie plany i jest miło :)
Pasek wagi
Witam Was,

Aniu trzymam kciukasy za Ciebie ;-) U mnie ze zdrowym jedzeniem jest gorzej już kiedyś pisałam ,że mam słodyczowy nałóg :D
Wczoraj rowerek zaliczony na 50 minut i rozciąganie wiec jest ok
Hej Izuś :) ja też pojeździłam wczoraj na rowerze, 30 km zrobiłam w godzinę:) i dietowo pięknie się układa :) z rad.. może spróbuj przerzucić się na początek na gorzką czekoladę, ja np jak rano, albo wieczorem dnia wcześniej czuję, że mam ochotę na coś słodkiego to zjadam pasek gorzkiej czekolady i jestem zasłodzona na resztę dnia. Staram się właśnie jeść ją rano, ale ja mogę żyć bez słodyczy i tygodnie więc pomocna mogę nie być ;)
Pasek wagi
pasek ? hmm chyba tabliczka hahah ;)

Zrezygnowałam już ze słodkich bułek  na rzecz maślanego rogala z dwojga złego wole rogala  , z batoników przełamałam się  na herbatniki , napoje gazowane na ciepła herbatkę  z aronii no ale to zawsze coś słodkiego i tak to wygląda - tym bardziej ze lubię piec ciasta  i tak podjadam słodkości  .

Wczoraj zagoniłam Z. żeby się chociaż ze mną porozciągał hahah komiczny widok facet 1,91 cm wzrostu 105 kg wagi robił skłony z pogłębianiem miały być proste kolana ale się nie udało  hahah było zabawnie :) 
Iza, nie przesadzaj..czassami lepiej zjeść coś słodszego niż się męczyć. Ważne, że ćwiczysz :) 
Mój A. wziął się za siebie, tzn ćwiczy i zaczął ładniej jeść.. spadło mu już kilka kilogramów i cieszy się jak małe dziecko :)
Pasek wagi
no mi jest ciężko przekonać Z. do ruchu , a piwny brzuszek rośnie i rośnie :)
Iza, w końcu sam do tego dojdzie :) A. sam doszedł do wniosku, że będzie ćwiczyć i zacznie inaczej jeść..największym zaskoczeniem jest to, że wyeliminował piwo..a od 3 miesięcy nie tyka w ogóle alkoholu. Przez całe lato jeździł na rowerze, grał z kumplami w piłkę, ze mną chodził po górach i jeździł na rolkach. Najważniejsze, że sam chciał :) Trochę zdeterminowała go możliwość dostania nowej pracy, gdzie sprawność fizyczna jest bardzo ważna.
Pasek wagi
Z tego co paammiętam pracował w logistyce ? Zmienil branżę ?:-)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.