- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1198
14 listopada 2011, 10:09
Kto chce się do mnie przyłączyć?:)))
To będzie nasza mała grupa wsparcia na forum:))
Planuję tak 1 kg tygodniowo chudnąć.... plus fitness a w grudniu pójść na rolletic. :)))
Zapraszam! :))
Niech motywacją będą święta- zaskoczenie wszystkich i zabawa sylwestrowa bez boczków, tłuszczyku na brzuszku i udach...:)))
:****
- Dołączył: 2010-01-04
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 1539
11 lipca 2013, 23:54
ja dzisiaj robiłam dziecku najstarszemu tortille na kolacje i zostałam nazwana "super ciocią" od zadań wyjątkowych :P hehe, czasami można zaszaleć ;)
- Dołączył: 2011-05-22
- Miasto: Pruszcz Gdański
- Liczba postów: 1576
12 lipca 2013, 07:29
Ja zrobiłam sernik w niedzielę z masą korówkową był jeszcze lekko ciepły ale już nikt nie chciał czekać i musiałam podać gościom ciepły- mój siostrzeniec wtedy powiedziałam CIOOCIA TO NAJLEPSZY SERNIK JAKI JADŁEM W ŻYCIU - dla takich warto stać w kuchni :)
Mojemu szwagrowi tak smakował ,żę moją siostrę w domu podognil do kuchni żeby zrobiła taki sam :D ale ona ma niestety dwie lewe do wypieków :)
- Dołączył: 2010-01-04
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 1539
12 lipca 2013, 14:10
oj tak, nawet jak żyć nie dają dzieciaki i wchodzą na głowę, są nieznośne i dokuczają to dla takich chwil jak Twoja Iza warto stać w kuchni i gotować, piec kiedy pot zlewa się po czole bo na dworze jest 30 stopni :)
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2786
12 lipca 2013, 21:15
no moje dziecię niestety nie docenia godzin w kuchni... ani jedno ani drugie ostatnio :(
- Dołączył: 2010-01-04
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 1539
15 lipca 2013, 11:38
Jak się macie Dziewczynki? :)
Ja zostałam sama w domu.. więc powinnam się wziąć za ostatnie poprawki pracy, ale oczywiście mam pełno innych zajęć. Ściągnęłam sobie rowerek ze strychu do pokoju ale zauważyłam że jakie nie byłyby to ćwiczenia to żadne nie działają.. mogę sobie jeździć na rowerze, ćwiczyć z Chodakowską, i nie tyle waga co obwody nie spadają a wręcz czuję że puchnę.. aż mi wpadają do głowy jakieś głupie pomysły żeby w ogóle nie jeść..
Miłego dnia, tygodnia.. lecę do swoich zajęć :)
Edytowany przez zojka88 15 lipca 2013, 11:39
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2786
15 lipca 2013, 20:30
No Aniu rzeczywiście głupie pomysły Ci do głowy wpadają bo i tak jesz jak ptaszek a nie pomyślałaś, że to przez to, że jesz za mało? organizm broni się jak może bo z tego co nam kiedyś pisałaś jesz ilości mikroskopijne, metabolizm zwolnił itp.
Ja tam jem dużo i chudnę no i przede wszystkim słodkiego nie unikam i jestem szczęśliwa i w końcu wchodzę w spodnie rozmiar 36 które zamówiłam sobie w lutym :P
Wracając do tematu gotowania dziewczyny dziś zjadły obie obiad aż im się uszy trzęsły :) aż się chce gotować po takim dniu :)
- Dołączył: 2010-01-04
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 1539
15 lipca 2013, 22:14
ale ja nie jem mało.. wychodzi jakieś 1600, 1700 kcal dziennie.. fakt zdarzają się dni że zwyczajnie nie ma czasu na jedzenie i wtedy zjem niecałe 1000 kcal ale to jest bardzo rzadko. Aż się boję myśleć co byłoby gdybym jadła więcej. Co więcej słodkiego też nie unikam, bo i czekolada się zdarza i ciasta i lody. Dodam że w dni kiedy ćwiczę to jem więcej. Sama już nie wiem.. dobijające to jest. Może rzecyzwiście powinnam zasuszyć żołądek, zrobić sobie głodówkę i zagłodzić się na śmierć.
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2786
16 lipca 2013, 20:30
tak masz rację wtedy cały tłuszcz zjadłyby czerwie i byłabyś szkieletem :P
- Dołączył: 2010-01-04
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 1539
1 października 2013, 12:43
Zainspirowana wiadomością do Izy postanowiłam, że odezwę się też tutaj ;)
Anula, śledzę Twoje przygotowania do ślubu i Twoją przemianę zewnętrzną na fb. Iza też spięła tyłek jak i ja.. może powrócimy do pisania tutaj?! Fajnie byłoby się dzielić naszymi poczynaniami choć raz w tygodniu :)
- Dołączył: 2011-05-22
- Miasto: Pruszcz Gdański
- Liczba postów: 1576
1 października 2013, 16:48
Ja jestem za ;-) później napisze więcej co u mnie puki co idę jeść obiadek ;-)