Temat: 59/58 klg do świąt!!!

Kto chce się do  mnie przyłączyć?:)))
To będzie nasza mała grupa wsparcia na forum:))
Planuję tak 1 kg tygodniowo chudnąć.... plus fitness a w grudniu pójść na rolletic. :)))

Zapraszam! :))
Niech motywacją będą święta- zaskoczenie wszystkich i zabawa sylwestrowa bez boczków, tłuszczyku na brzuszku i udach...:)))
 :****
Cisza cisza ale ja tu cały czas zaglądam ale nic nie piszę bo co mam pisać :/ 
YLady przygotowania nawet nie ruszyły.. tzn coś tam kupiłam ale wszystko od tygodnia leży rozrzucone w pokoju a ja w ogóle nie mam ochoty na pakowanie :( nie udało mi się umówić do psychologa przed wyjazdem a po powrocie nie ma wolnych terminów. A nie chcę iść do kogoś niepoleconego i nieznanego. Chyba zaczyna mnie też łapać stres przed lotem :/ Jutro jadę na żele i na wosk..brrr! 
Pasek wagi
nie ma to jak reklama KFC na portalu o diecie :P

Zojka nie stresuj się wszystko będzie OK :) wiem, że lot samolotem to zawsze lekki stres ale w sumie to bezpieczniejsze od jazdy samochodem, albo pociągiem :) Nastawiaj się pozytywnie, słuchaj fajnej muzyki która wprawia Cię w dobry nastrój, może napij się melisy i ciesz się wakacjami które tuż tuż :)
hahah  tez zauwazyłam ta reklamę - masakra :D

u mnie w pracy wir- rewolucja Sierpniowa czuję się jak bym była w tym wszystkim zupełnie nowa i pogubiona ehh nowa kierowniczka wprowadza swoje zasady i generalnie wszystko PO SWOJEMU  jest kilka rzeczy na + to fakt .
Nie mogę się w tym wszystkim odnalesc.

Jutro nasza 4 rocznica związku myslicie ze pamięta ?? haha rok temu zapomnial i daje sobie glowe rekę i  obie piersi uciać ze jutro tez zapomni ;/  :(

Iza uważaj bo zostaniesz bez ręki, bez głowy i co najgorsze bez piersi i to obu ;) może sobie przypomni jak jeszcze tego nie zrobił, bądź dobrej myśli :)
YLady staram się myśleć pozytywnie, naprawdę bardzo się staram ale raz mi wychodzi a chwilami już nie. W tej chwili mam lepsze nastawienie niż to rano, może to za sprawą paznokci w pięknym amarantowym kolorze i pozbycia się zbędnego owłosienia tu i ówdzie :D
Zrobiłam ostatnie zakupy, dokupiłam jeszcze spodenki i opaskę na włosy. Pozostaje mi to wszystko spakować. A może szybciej pochwalę się Wam moimi łowami wyprzedażowymi, hmm.. sama nie wiem bo nie lubię się chwalić a z drugiej strony fajnie byłoby poznać Wasze zdanie czy te moje zakupy to się udały czy nie bardzo..
Po wosku rewelacyjnie się czuję, przeżyłam, bolało ale nie krzyczałam ani nie płakałam. Zapłaciłam 30 zł za bikini a spokój będę mieć nie dość że przez cały wyjazd to jeszcze dłużej po. Nie wiem czy nie zacznę chodzić regularnie bo włoski na bokach były dużo bardziej słabsze a okolice robiłam już ze 3 razy. Ok, już nie ględzę o mojej strefie bikini. Lecę robić pasztet z cukinii i potem przyjeżdża A. i mam jeszcze coś tam do zrobienia na działce a wieczorem mecz o awans!! :D
trzymajcie się, papa
Pasek wagi
dobrze, że humorek lepszy, a rzeczy pokazuj koniecznie chętnie pooglądamy co upolowałaś i pozazdrościmy :P

Ja zastanawiam się nad strojem na piątkowy panieński i mam dwie opcje obie sukienkowe a ma być tylko 17oC i to w najcieplejszym momencie dnia... chyba będę musiała coś na ostatnią chwilkę kombinować co by nie zamarznąć.

Wosk... hm... może po porodzie bo teraz chyba urodziłabym z bólu bo ja wcale nie odporna, nawet na czas ciąży depilator odstawiam, bo z Mają miałam tylko jedno podejście i mało nie ryczałam z bólu w tej ciąży też na początku (nie świadoma jeszcze) przeżyłam koszmar, więc muszę puki co sobie darować takie zabiegi :) ale za to inne mogę spokojnie sobie fundować :)

Iza obyś w końcu odnalazła się w pracy i żeby oczywiście Twój Ukochany nie zapomniał o rocznicy... choć jak widzę po swoim to jak już raz zapomni to jakoś wchodzi im to w krew i nawet zapisanie w kalendarzu nie pomaga choć T. o moich imieninach dzięki zapisowi w kalendarzu pamiętał (bo akurat coś zapisywał i mu się w oczy rzuciło) :P
czesc Dziewczyny,

Zojka dawaj fotki ,dawaj śmiało.kiedy dokładnie wyjeżdżasz? na 7 dni ?przed lotami też mam nieco nerwówkę ,więc Cię rozumiem,ale nie martw sie bedzie ok.Jak juz biuro nie splajtowało tzn ,że jesteś farciarą i bedzie wszytsko cacy!!!:)
Iza ,no tak rewolucja jak wkracza  " nowa miotła" zawsze daje mnóstwo zawirowań,ale jak oceniasz zmiany na plus to teraz nic tylko je przyswoić i bedzie ok.

YLady na panienski koniecznie miej w zanadrzu jakieś cieplejsze wdzianko co byście nie zmarzły.
ja jeszcze tylko jutro w pracy - przekazuje wszystkie tematy swojemu Z-cy  i fiiiiiuuu od piątku urlopik:)



OJ Adorinko jak ja CI zazdroszczę urlopu... też bym tak chciała wyjechać choćby na kilka dni sama najlepiej do jakiegoś spa, odpocząć i zrelaksować się... tylko jeszcze gdyby ktoś tak umiał wyłączyć mi w tym czasie myślenie o Mai :)
Uciekam spać, jestem dziś tak padnięta jakbym była w pierwszym trymestrze a nie trzecim... ależ ten czas leci... zaraz Internetowe Cioteczki powitają nową Kluskę :P
Dobranoc :)
YLady już się nie możemy doczekać :)) Miałam też napisać Ci już kilka dni temu ale zawsze gdzieś mi to umykało, bardzo ładnie wyglądałaś w blond włosach, choć z ciemnymi włosami też bardzo Ci do twarzy..ale wiadomo, ładnemu we wszystkim ładnie :*

Mój lepszy nastrój gdzieś uciekł..buuuu, chyba położę się spać już i nie będę ruszać pakowania bo nie mam do tego głowy :/
Adorinko lecę jutro o 22:00 a wracam 16 też późnym wieczorem. Zastanawiam się czy brać netbooka, bo wiadomo zawsze można byłoby obejrzeć wieczorem jakiś film czy posłuchać muzyki bo o internecie nie ma mowy, ale z drugiej strony boję się kradzieży w hotelach a odnosić netbooka za każdym razem przy wyjściu do sejfu w recepcji wydaje mi się trochę mało komfortowe :/ co robić??
Zdjęcia wstawię jutro w takim razie..

Iza, nie łam się. Znaj swoją wartość i pracuj wytrwale a zostanie to docenione w końcu. A zmiany skoro wychodzą na lepsze to tylko pozytywna oznaka że kierowniczka chce swoje sprawdzone może metody wprowadzić w Waszym oddziale aby nie tylko jej ale również Wam lepiej i efektywniej się pracowało. 
Pasek wagi
Jak ja Wam zazdroszcze urlopów :( 

Ja mam od 1 września i w dodatku spedzam całe dwa tyg. w domu ;/ niestety finanse nie pozwalają nam szaleć za bardzo,ale za rok sobie to odbiję - mam taką nadzieję.

Jest tak jak myśląałm mój ukochany zapomniał o rocznicy- w sumie jest dopiero 8 rano,ale rano jedlismy juz sniadanie zachcialo mu się wygłupiać i prawie rozbił mi głowę ehh... jechalismy pol godziny do pracy i co cisza ;/ nie łudzę się ,że do południa się coś zmieni ;/
Zobaczymy co powie jak dam mu prezent wieczorem ;/  Co za dupek nooo ;/ 

Zojka ja bym netbooka nie brała :) jedziecie w takie piękne miejsce no i sami z A., możecie robić tyyyyle innych rzeczy niż słuchanie muzyki i oglądanie filmów :P poza tym będziesz spokojniejsza :D
W pokoju będziecie też z pewnością mieli TV więc jak się uprzesz zawsze możesz jakiś kanał muzyczny znaleźć :)

Izuś nie martw się na zapas może nie chciał Ci tak bez niczego składać życzeń, może jak wrócicie do domu to dostaniesz ogromny bukiet kwiatków i jakiś ładny prezent? Nie nastawiaj się... a jeśli na 100% nie chcesz się zawieźć to po prostu zadzwoń i spytaj się go czy pamięta jaki dziś dzień :) Poza tym Ty sama też przecież nie złożyłaś mu życzeń ani nie dałaś prezentu skąd wiesz, że nie szykuje nic na wieczór, gdy już będziecie mieli czas tylko dla siebie?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.