- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1198
14 listopada 2011, 10:09
Kto chce się do mnie przyłączyć?:)))
To będzie nasza mała grupa wsparcia na forum:))
Planuję tak 1 kg tygodniowo chudnąć.... plus fitness a w grudniu pójść na rolletic. :)))
Zapraszam! :))
Niech motywacją będą święta- zaskoczenie wszystkich i zabawa sylwestrowa bez boczków, tłuszczyku na brzuszku i udach...:)))
:****
- Dołączył: 2011-05-22
- Miasto: Pruszcz Gdański
- Liczba postów: 1576
20 listopada 2011, 10:07
Hej kobitki ;)
Ja wczoraj trochę przebimbałam smak reddsa żurawinowego górował nad moją wolą ;D
Dziś czas na oczyszczenie ;)
Jakie plany na dzisiaj? Ja niestety będę się nudzić , pogoda do d** ,
Miłego dzionka ;)
- Dołączył: 2011-09-23
- Miasto: Wyspa Nieznana
- Liczba postów: 4362
20 listopada 2011, 11:15
hej Laski,
YLady ------3 pierniczki to jeszcze do wybaczenia...za 4 pogoniła bym Cie w maratonie;-) dziś sie trzymaj zdrowego a może i jakiś spacer.
ja tak planuję bo wczoraj , tylko do przedpołudniowej kawy inki wsunęlam też 4 małe ciastka w czekoladzie:-(
Izabela-----redds żurawinowy ?pewnie pyszny.jaki masz plan na dzień oczyszczania?ja czasami piję herbatę z pokrzywy ,bo po 5 czy 6 filiżanek zielonej i czerwonej to u mnie norma.
pogoda słaba,ale ja sie ubiorę ciepło i pójdę na godzinny marsz.
Lola dla Ciebie to bardzo realny cel.Niewiele Ci brakuje
Jutro wagowo pewnie szału u mnie nie będzie ,ale za to w cm troszkę spadło:
Biust : było 99cm jest 95cm cel:90
Talia:było 75 jest 72cm cel:60
Biodra: było 98cm jest 96cm cel:90
Łydka :było:??? jest 34cm cel 30
chociaż to mnie buduje...choć jak widać te wymiary to masakra!!!!!!!!!!!!!
Edytowany przez Adorinka 20 listopada 2011, 11:18
- Dołączył: 2010-05-11
- Miasto: X
- Liczba postów: 4491
20 listopada 2011, 13:23
Ja dzisiaj zjadłam frytki, ale to w ramach jednego z posiłku, a że jeszcze jest wcześnie to pewnie zdążę to spalić. Ja chyba zmienię cel na 57 kg do świąt, chociaż mało realne, ale do odważnych świat należy :)
- Dołączył: 2008-09-04
- Miasto: Mombasa
- Liczba postów: 9211
20 listopada 2011, 13:45
ja miałam wczoraj fryteczki do obiadu - takie z piekarnika, wiec sporo mniej kalorii niż zwykłe, ale poszlismy tez na pizze po kinie :((
zjadłam aż 2 kawałki.... :( buuu
waga rano nie była za ciekawa, ale na pewno nie przytyłam po tym, tylko spuchłam po takiej ilości węgli i tłuszczu :D
ciekawe jaka jutro będzie waga!!! jutro przesuwamy paseczki!!! mam nadzieje ze w prawo :)
20 listopada 2011, 14:48
hej, mogę się do Was przyłączyć?? coś średnio idzie mi to odchudzanie, przez weekend się ogarniałam,a od jutra ruszam z dietą, z tym,że samej to tak średnio mi się uśmiecha;)
Do konca roku planuję zejść poniżej 60, o resztę balastu będę martwić się po nowym roku;)
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1198
20 listopada 2011, 14:48
u mnie różnie w sumie dziewczynki:)
wczoraj zjadłam 2 kawałki pizzy, ale to zamiast dwóch posiłków, więc chyba tragedii nie było:)
dzisiaj na obiadek- niestety schabowy... byłam na obiedzie- myślałam, że to pierś z kurczaka hehe- głupio bylo odłożyć:)))
no nic, mam nadzieję, że moje małe grzeszki nie spowodują wzrostu wagi...
mam nauczkę jak spędzić przyszły weekend:) :***
- Dołączył: 2011-05-22
- Miasto: Pruszcz Gdański
- Liczba postów: 1576
20 listopada 2011, 16:56
Widzę ,że nie tylko ja grzeszyłam ;D Pocieszyłyście mnie hihi
Ja właśnie po 40 min rowerku zjadłam jabłuszko i piję zielona herbatkę na kolacje planuję sałatkę z sałaty lodowej papryki pomidorka ogórka itp .
Mam nadzieje ,że jutrzejsze ważenie da nam jeszcze więcej motywacji ;) Ja dziś oglądając profil jednej z vitalijek całkiem przypadkowo pomyślałam KURKA ONE MOGĄ TO JA TEŻ CZEMU MAM BYĆ INNA ?! Mam nadzieję ,że zapał zostanie i silna wola będzie rosła w siłę ... moja słabość słodycze ehh już dalej nie komentuje :D
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1198
20 listopada 2011, 19:49
Izabela91- właśnie tak musimy myśleć kochana!!! silna wola razem urośnie!!!
Ja mimo weekendu całkiem nieźle... chociaż dzisiaj dobiłam pewnie do 1500 kcal... ajjj no nic... ciekawe czy utrzymała mi się waga z piątku- jutro ważenie dziewczynki!!! :)))
no i zleciał nam tydzień! :) jeszcze 5!!!
musimy być jeszcze bardziej zmobilizowane- żadnego odpuszczania !!!!
- Dołączył: 2011-05-22
- Miasto: Pruszcz Gdański
- Liczba postów: 1576
20 listopada 2011, 20:22
ojjj żadnego :) zrobiłam zakupy mega dietetyczne i uwiadomiłam mojego lubego ze jemu tez nie odpuszczę biorę się za siebie i za niego :)
Dziś się zmierzyłam powiedzcie ile macie w łydkach ? Ja mam 34i wydają mi się megaaaa ogromne , na tyle ze nie chodzę wg w spódniczkach a już nawet w leginsach ehh jak to jest u was?
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1198
20 listopada 2011, 20:28
ja mam w najgrubszym miejscu 34:) nie wiem gdzie ty zmierzylas?:) chodze w spodniczkach legginsach i w ogole nie uwarzam, ze mam duze lyski:(