Temat: 59/58 klg do świąt!!!

Kto chce się do  mnie przyłączyć?:)))
To będzie nasza mała grupa wsparcia na forum:))
Planuję tak 1 kg tygodniowo chudnąć.... plus fitness a w grudniu pójść na rolletic. :)))

Zapraszam! :))
Niech motywacją będą święta- zaskoczenie wszystkich i zabawa sylwestrowa bez boczków, tłuszczyku na brzuszku i udach...:)))
 :****
oj oj oj no jak nic polakom to nie dogodzi :P
a ja jestem zachwycona pogodą!!! Uwielbiam słońce! Całe szczęście mamy tak mieszkanko ustawione, że przez cały dzień mamy słonecznie najpierw w salonie i kuchni, później w salonie i pokojach a zachodzi od strony sypialni i łazienki :D
Co do temperatury to teraz nie jest jakoś zabójczo gorąco ale kilka dni temu z Mają śmigałyśmy już w wiosennych płaszczykach i Maja w adidaskach :) Teraz trzeba się troszkę cieplej ubierać bo u nas strasznie wieje ale i tak można spokojnie wyjść po południu z dzieckiem na godzinkę do piaskownicy :) Cieszmy się tym słoneczkiem bo jeszcze tylko dziś i jutro ma być :)
U mnie waga troszkę po wczorajszym spadła... no nie wiem jakim cudem bo zeżarłam z 6 naleśników z twarogiem... no ale to w ramach obiadu, podwieczorka i kolacji, może dlatego udało się zrzucić 600g :)
wraca nowa ja..
do jutra :)
Pasek wagi
Zojka !

Gratuluję i cieszę się ,że nie poddałaś się !!!

i ja muszę dostać chyba kopa ,zeby się tak zebraać w sobie bo ostatnio tylko się nad sobą użalam ;/
ja sie wzielam i sie nie poddaje ...
wczoraj tez bylam na silowni - i mam juz lekkie zakwasy:))))
dzisiaj zrobie sobie przerwe od cwiczen, poniewaz do 18 siedze w kancelarii ... chyba ze mi sie zachce:P

wagowo mam juz 66 kg... do konca tygodnia musze zobaczyc 65... dzisiaj dostalam okres, wiec moze i to ma na to wplyw... zobaczymy...:)

niestety w gdansku słonka brak.. a jak u was kochane?
Ciesze sie ze zojka wrocilas:)
oj nie miałam innego wyjścia :) mama wzięła się za mnie i teraz wspólnymi siłami zobaczymy czy uda nam się przełamać barierę 58 kg i nie wrócić jak w zaklętym kole znowu do 60 kg. A jak to nie pomoże to wtedy idę do dietetyka.
U mnie słońca nie tyle że brak to prószy w najlepsze śnieg 
Dzisiaj drugi dzień..zobaczymy. Oby tylko mój stepper wytrzymał te 33 dni..już 32 dni do Świąt bo wczoraj reszta uszczelek wypadła po 5000 krokach.
Pasek wagi
dziewczyny możecie mnie kopnąć w tyłek?
no nie wiem w zeszłym tygodniu tak dobrze mi szło przyszedł weekend i wszystko zawaliłam... dziś już się postaram jeść normalnie. Najbardziej zgubne są dla mnie wszystkie mączne obiadki, śniadanka i kolacje (oczywiście nie dla mnie tylko dla Mai a i tak lądują w moim brzuszku :(( )
Dziś dla Mai będzie rybka to nie będzie mnie tak kusić :P
Nawet dziś na wagę nie stawałam po tym co wczoraj zjadłam. W sumie dobrze, że T. zjadł Mai prawie wszystkie placki z jabłkami co jej zrobiłam na obiad bo inaczej pewnie ja bym je pochłonęła :(
Wiem, że idzie @ bo już 7 a 10 powinna dotrzeć do mnie, ale kurczę, czemu nie mogę zapanować nad tą chcicą na słodkie w tym czasie? Macie może jakieś dobre sposoby? bo moje kakao już nie działa :(
Zojka <kopie w tyłek> YLady :))

nie chcemy chyba wyglądać tak?!

ALE ZDECYDOWANIE TAK!!!!

Mi kiedy mam ochotę na słodkie pomaga jogurt owocowy (3, 4 łyżki) z musli ale takim niesłodkim (płatki owsiane, jęczmienne.. kilka pestek dyni, słonecznika i kilka rodzynkek) i wkrojony banan.. po takiej miseczce której często nawet nie skończę zapotrzebowanie na słodkie mija jak ręką odjął.
Pasek wagi
oj zojka do tej pierwszej niewiele mi już brakuje a mam niestety świadomość, że jak te na drugim zdjęciu nigdy wyglądać nie będę :( i to mnie tak demotywuje! Bo ile bym nie schudła to gruba dupa i nogi zostają :(
co do jogurtu może skorzystam ale zdecydowanie bez rodzynek bo ich nie mogę jeść, są obrzydliwie słodkie i aż mnie skręca na samą myśl :P choć kiedyś jadałam takie mieszanki... może wówczas mi się przejadło...
YLady to jak nie rodzynki to może żurawina, albo jakiś inny suszony owoc, mniej słodki i mniej kaloryczny ??
I co Ty mówisz że Ci niewiele brakuje do pierwszej..chyba miałaś na myśli te drugie! Ta pierwsza waży grubo 90kg !! Ja wiem że takiej figury z wyretuszowaną ciałem mieć nie będziemy ale będziemy wyglądać na pewno znacznie ładniej, bardziej kobieco i sexy !! Przede wszystkim naturalnie!! Jesteśmy w końcu kobietami, nie nastolatkami.. mamy inny układ bioder, miednicy.. i będziemy wyglądać jak marzenie!! Każda osobno i wszystkie razem.. YLady, Ala, Iza, Adorinka i może też ja ;)

zdałam dziewczyny najgorszy z możliwych egzaminów!!!!! i to na 4,5!!!!! ale się cieszę!!!!!!!
niewiadomy jest jeszcze wynik jednego..żeby było chociaż 3 i święty spokój..sesja zakończyłaby się fenomenalnie :)
Pasek wagi
Cześć Dziewczyny,

wróciłam z delegacji.Poczytam Was z kilku dni, gdy mnie nie było i zmykam spać.Jutro się odezwę więcej
Dieta poza poniedziałkiem na delegacji bardzo ładnie:) no poza winkiem -ale wolałam lampkę sączyć niż driny z  colą:]a z menu wybierałam w miarę dietetyczne jedzenie
i wodę popijałam gdzie się tylko dało,więc oceniam na plus całościowo

Dobrej nocy

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.