- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1198
14 listopada 2011, 10:09
Kto chce się do mnie przyłączyć?:)))
To będzie nasza mała grupa wsparcia na forum:))
Planuję tak 1 kg tygodniowo chudnąć.... plus fitness a w grudniu pójść na rolletic. :)))
Zapraszam! :))
Niech motywacją będą święta- zaskoczenie wszystkich i zabawa sylwestrowa bez boczków, tłuszczyku na brzuszku i udach...:)))
:****
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2786
16 lutego 2012, 12:31
Ja właśnie skończyłam smażenie pączuszków zaraz lecę do piwnicy bo dżemik wiśniowy i będę je szprycować :P
Później zmywanie podłogi i czekanie aż mi się dziecię obudzi bo pięknie zasnęło zaraz po 11 :D
Później wizyta naszych sąsiadów wspólne zabawy i hi hy a na koniec dnia czeka mnie pakowanie bo jutro podróż życia :P
Jestem troszkę zestresowana, ale wiadomo nowe wyzwania nieznana sytuacja to i się denerwuję :)
Dzisiejsza waga wskazała 63,6... więc tragedii nie ma bo było już więcej...
Dziś zjadłam dopiero roladkę z kurczaczka na śniadanie i przede mną kilka pączuszków.
Szczęśliwego Dnia Obżartucha :P
- Dołączył: 2010-01-04
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 1539
16 lutego 2012, 13:04
YLady taki stresik wcale nie jest zły..bo zdrowy stres nikomu jeszcze nie zaszkodził, pewnie że boimy się nowego i nieznanego ale zobaczysz ile się dowiesz, ile nowych rzeczy się nauczysz!! Zazdroszczę Ci! :)
Ja zjadłam już 2 pączki ale były tak mało słodkie i wydawały się jakby nie były smażone w tłuszczu więc nie ma wyrzutów sumienia, zresztą później muszę odśnieżyć całe podwórko a że śniegu jest sporo i podwórko też mam duże to godzina na świeżym powietrzu murowana :D I tak jak sobie obiecałam-godzina wieczorem na stepperze!! No po prostu muszę! Boli mnie brzusio..tabletki nie pomogły i niestety ile bym ich nie wzięła to już nie pomogą:( tak po prostu mam.
No i nauka przez to też nie idzie wyśmienicie..dobrze że teraz mam ten przełożony egzamin z grudnia bo już się przecież uczyłam więc nie powinno być dużego ciśnienia.. ale myślałam że podgonię z nauką na kolejne egzaminy:/ ale nie dam rady:(
Nie marudzę już :) Do usłyszenia:)
- Dołączył: 2011-09-23
- Miasto: Wyspa Nieznana
- Liczba postów: 4362
16 lutego 2012, 19:26
Ala super ,że znalazłaś chwile by do nas napisać :) dzieki za miłe słowa co do mojego spadku kg- w sumie lecą tak w dół z nawało pracy.Dosłownie chodzę na czworakach taka utyrana jestem.
YLady bedzie dobrze.Pewnie ,ze stres jest oczywisty ,ale tez pewnie będzie dobrym motywującym motorem.
Co do pączków-szacun,że piekłaś sama:)
Zojka i jak nauka , coś idzie lepiej?podwórko udało Ci się odśnieżyć?śniegu jest wszędzie tyle,że masakra.
Ja padam na twarz.Czekam na weekend ,jak już dawno.Okazuje się ,że ogrom pracy to dla mnie najlepsza metoda na diete. Nie zjadłam dziś pączka , bo ich nie lubię ,więc mnie nie kusi nawet w to "święto"
- Dołączył: 2010-01-04
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 1539
16 lutego 2012, 19:57
A ja się wyleczyłam z domowych pączków i tym podobnych rzeczy smażonych w głębokim tłuszczu! No po prostu dla mnie jest zjadliwy tylko pączek z lidla. Skusiłam się oczywiście na nasze domowe"specjały" ale mi osobiście do gustu nie przypadły:/ innym smakowały więc to jest kwestia bardziej co komu pasuje..mi nie pasuje i nawet się z tego cieszę. Więc podsumowując zjadłam 2 pączki z lidla, kilka churros i jednego wiedeńskiego i to byłoby tyle co do tłustego czwartku. Od jutra dalej słodyczy nie spotka się z moim menu.
Adorinko podwórko odśnieżone..obstawiałam 1 godzinę, ale zeszło 2 bo było tego śniegu tyle że już nie miałam gdzie go dawać. Nogi i ręce bolą mnie strasznie, do tego boli mnie jak zwykle pierwszego dnia brzuch.. ale nie robię wymówek tylko wskakuję na stepper!! TAK! Trzeba być stanowczym dla siebie!
Adorinko całe szczęście że jutro ostatni dzień pracy i weekend bo padniesz nam całkiem. Odpoczniesz sobie kochana i nabierzesz sił na kolejne dni:) Tak samo Ala, pracujecie bez wytchnienia... ale i tak trochę Wam nawet tego zazdroszczę :(
Uciekam dziewczynki bo już późno a stepper czeka..a jeszcze później muszę poczytać o Bałkanach na egzamin.
Papa :))
Edytowany przez zojka88 16 lutego 2012, 20:07
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2786
16 lutego 2012, 20:17
Hm... dwa pączki? żadnego pączka? Dziewczyny ale Wy macie super... ja zjadłam... hm... nie wiem ile ale pewnie z 8... fakt sama robiłam i nie były to może jakieś ogromne pączki ale były... no cóż ale poza tymi pączkami zjadłam dziś tylko talerz rosołu i roladkę na śniadanie, więc myślę, że i tak nie jest źle :D
Pierwszego roku mojej przygody z odchudzaniem w tłusty czwartek zjadłam 5 pączków (własnej roboty) po jednym na każdy posiłek... i wtedy schudłam po takim tłustym czwartku prawie kilogram he he he więc nie taki pączek straszny :P
A teraz robię sobie kakao i idę się przytulić do mojego T. bo już jutro będę sama... nie wiem jak ja bez niego zasnę, tak mi źle w pustym łóżku.
Dobranoc :)
- Dołączył: 2010-01-04
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 1539
16 lutego 2012, 22:56
YLady to masz bardzo fajny metabolizm, organizm czy coś tam innego skoro po tłustym czwartku potrafisz schudnąć :D
Mój stepper jest na wykończeniu chyba :( złamała się jedna z uszczelek i teraz jeden deptak jakoś tak inaczej działa:( Kurcze, a tak go polubiłam! Pomimo tego jednak zrobiłam 3500 kroków, 500 kcal..tak pokazał licznik tylko, że coś mi nie pasuje bo robiłam takim samym tempem jak ostatnio i wtedy ćwiczyłam 83 minuty i zrobiłam 4800 kroków, dzisiaj 80 minut i tak mało kroków??! Najgorsze, że zauważyłam że niektóre kroki nie są liczone:/ ale żeby aż tyle pominął?! No oczywiste, że się popsuł przez tę uszczelkę..w ogóle coś dziwnego się z niego sypie w kilku miejscach:(
Ala a jak ten Twój stepper?? Oglądałam go ostatnio w decathlonie ale chciałabym wiedzieć jak z jego używaniem.. czy słychać go, czy nie skrzypi, ogólnie co o nim sądzisz? Bo wygląda na to że będę musiała poszukać nowego a nie chce robić za dużych przerw, już wystarczy że w weekendy teraz nie ma mnie w domu i nie mogę ćwiczyć:/
Ach mam trochę popsuty humor przez to:(
No nic, muszę się jeszcze porozciągać i wskakuję pod prysznic bo czeka mnie jeszcze nauka:/
Dobrej nocy Kochane!!
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2786
17 lutego 2012, 18:49
Hej hej witam z Krakowa :) Hotel śliczny jak wychodzę to mam zamek pod nosem :P Tylko kto mnie z tego labiryntu wyprowadzi? Chyba 3 razy wchodziłam i schodziłam po schodkach i z 10 razy zakręcałam w różne strony i jechałam windą... kto by pomyślał he he he... a mam taki znakomity zmysł orientacji... no nic ubieram się i zmykam do sklepu i coś gdzieś zjeść...
Do jutra zdam relację ze szkolenia :D
- Dołączył: 2011-09-23
- Miasto: Wyspa Nieznana
- Liczba postów: 4362
17 lutego 2012, 19:26
Helllo Dziewczyny,
ja dziś w nieco lepszej formie, no i weekend napawa optymizmem
![]()
.Wyśpię się , zrobię sobie jakieś mini spa i błogo będę delektować się jakimś dobrym jedzeniem ---innym niż kanapki, jak w tygodniu:D:D:D
YLady napawaj się urokami Krakowa.znajdź jakąs fajną knajpkę czy restaurację i delektuj się dobrymi smakołykami.a jutro szkol się na całego.Daj koniecznie znać czy merytorycznie ok jest i jakich ciekawostek się dowiesz kawowych :)
Zojka - upsss tak to jest z tymi stpperami ,ze wysiadają jak się depta dużo na nich:)Jak Ala da pozytywną recenzje tego decathlonowego to kupuj :)
Miłego wieczorku :)
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2786
17 lutego 2012, 20:53
Och... zapomniałam jak bardzo jestem zakochana w Krakowie!!!! Na staróweczkę mam rzut beretem i nawet deszcze mnie od spacerowania dziś nie odstraszył! Pięknie może jutro albo w niedzielę zajdę do muzeum z sukiennicach :)
Teraz jestem już po prysznicu i wszelakich zabiegach pielęgnacyjny :)
Dobranoc Kochane :D Ależ jestem szczęśliwa że jestem tu ponownie... jak nic jak będzie mnie kiedyś stać kupię sobie tu mieszkanie :D
- Dołączył: 2011-05-22
- Miasto: Pruszcz Gdański
- Liczba postów: 1576
18 lutego 2012, 10:40
Witam Was
Nie pisałam ostatnio bo humor uciekł gdzieś daleko....
Wczoraj był pogrzeb mojej babci ;( babci która całe dzieciństwo mnie rozpieszczała i dbała o mnie byłam jej ulubioną wnuczką ;( całą noc nie mogłam spać, a jak zasnęłam to miałam koszmary...miałam nadzieję ,żę nowy rok będzie lepszy od poprzedniego a tu ... na samym początku .
YL - ja też uwielbiam Kraków byłam tam we Wrześniu przepiękne miasto zupełnie inna mentalność ludzi , u mnie w Malborku żeby spotkać kogoś siedzącego na ławce albo na trawie w centrum miasta i czytającego książkę to widok niespotykany wcale ,a tam codzienność
Gdzie się podziała nasza Ala ?
Tęskniłam za wami kochane nikt nie daje mi tyle wsparcia w złych momentach co wy mam nadzieję ,że wszystko się teraz będzie mi układało bo za dużo wrażeń jak na przestrzeń 8 miesięcy ;(