6 grudnia 2011, 21:04
pozaprawem ile ja razy tak żałowałaam. ;/
Ja za karę za te toffifee zaliczyłam ok 50 min rowerka i 100 skoków na skakance.
Wrrr przynajmniej jutro mnie nie będzie kusić.
6 grudnia 2011, 21:04
w pamietniku napisalamjakiz e mnie maly oszust :(
6 grudnia 2011, 21:23
Jest sprawa ! to dla mnie bardzo ważne .
jest rodzina, która jest mi bardzo bliska , tata nie żyję a mama nie zarabia najwiecej.
maja ciezka sytuacje finansowa. chcialabym pomoc ale nei weim jak :( wiem ze pieniedzy ode mnie nie bede chciali , macie jakies pomysly jak jakos pomoc zeby ich nie urazic ?
6 grudnia 2011, 21:48
Bezimienna66 napisał(a):
Ja z nim nie będę.. ;( Chuj. ;//
czasami warto czekać , chyba, że dał Ci jasno do zrozumienia , że nie to wtedy lipa...
6 grudnia 2011, 21:51
na mnie chłopak czekał 2 lata...
mówił , że miał chwile załamania że chciał odpuścić ale gdzieś tam ta nadzieja była i teraz jest fajnie :)
6 grudnia 2011, 21:51
nie dał.. no ale i tak wiem to..
6 grudnia 2011, 21:58
mnie to nikt nie chce ;)) :D
- Dołączył: 2011-01-20
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 518
6 grudnia 2011, 21:58
Cześć! Mogę się przyłączyć. ;) Żebrzę tu, przyznaję, jako w drugim wątku, ale na mnie potrzeba specjalnego rodzaju mobilizacji. Szczególnie jeśli chodzi o zdrady słodyczowe.
6 grudnia 2011, 22:00
ja nikogo nie chciałam , a z tym chłopakiem się przyjazniłam , kiedy mi wszystko powiedział jak to było i wg to nie chciałam go skrzywdzić , nic do niego nie czulam ale myslalam ze ejsli go odrzuce to strace przyjaciela , postanowilam sprobowac i wszystko sie uklada , nie zaluje tej decyzji , zaluje tylko ze tak pozno to sie stalo