Temat: rocznik 1979 - schudnijmy przed 30tką

Heh.. zastartowałam z pracą już w piatek, 1go :) ale super babki, cieszę się jak nie wiem

Kateszka, to super! Fajnie znowu poczuć dodatkowe emocje :-0 Pochwalę się że dostałam odpowiedź z jednego biura i są wstępnie zainteresowani współpracą!! Cieszę się, bo mogłabym to robić zdalnie. Zobaczymy czy coś wyjdzie. Niestety dieta legła w gruzach! Od 3 dni wciągam wszystko co napotkam na drodze. Może to zbliżająca się @, a może zniechęcenie zastojem mino obiektywnego trzymania się diety?? Na razie się nie ważę :p Nie mam zamiaru objadać się wiecznie, tylko do jutra :D

Kateszka dzięki za linka:) Ja też mam zamiar zrobić w keksówce. Mam w garażu to całe ustrojstwo do pieczenia chleba, ale nie wiem jak je użyć:) A klamka nie pomogła, bo zatrzaśnięta była w środku Ale już trzymam śrubokręt w wiatrołapie

Kitta, ja też trzymam kciuki!!

U mnie dieta powoli ujarzmiana. Ale wciąż nie jest tak jak bym chciała. Jeden dzień lepiej, jeden gorzej. Wczoraj był ten lepszy dzień i waga jest mniejsza. Oby dziś też się udało.

No nie wierzę, że tak długo nikt tu nie zagląda. Gdzie jesteście i co robicie? Poszłyście dziśtopić marzannę czy jak?

tak.. ja swoją położyłam na lodzie....

mam dość tej zimy...a u nas znowu sypie śnieg :(

U mnie tak samo. Rano musiałam odśnieżać żeby J. mogła wyjść do szkoły. A tu wielkanoc niedługo:)