Temat: rocznik 1979 - schudnijmy przed 30tką

Witam wszystkich :)
za rok 30tka i z tego powodu chcę zrobić sobie prezent -

ODMŁODZIĆ SIĘ O PARĘ KILO.

Macie podobne plany?

zapraszam do wymiany doświadczeń i wzajemnego wsparcia :)

Pasek wagi
Jak się skończy to będzie super, ale on trwa z przerwami od prawie 2 lat :-) front robót jest ogromny!
ojej.. 2 lata....
no to faktycznie juz się może znudzić, szczególnie jak mieszkasz w tym remoncie cały czas....
Pasek wagi

Mieszkamy od prawie roku, w tym połowa to remonty :-) Teraz to przynajmniej elewacja, ale zawsze to mało przyjemne jak Ci pan przez okno w łazience zagląda ;-)

Też mam postanowienie, żeby przestać zajadać się słodyczami i innymi bezsensownymi i niezdrowymi rzeczami, od dziś! Na razie jest ok! Tylko ruchu mi brak. Do środy specjalnie nic się nie zmieni, bo dopóki mąż nie wróci to nie mam jak na fitness się wybrać.

a z maluchem nie pobiegasz sobie Kitta?
Pasek wagi
Tak potwornie wieje, że chyba nie wyjdziemy. Boję się, ze sie mi znowu przeziębi. Liczę na spokojniejsze pod kątem wiatru popołudnie.
u mnie już chyba z 5h nie padało
Pasek wagi
Ech ta pogoda. Wczoraj mieliśmy ładnie, tylko wietrznie bo halny wiał. Zdążyłam umyć okno i w ogóle zrobić pokój na błysk. Za to dziś od rana paskudnie. Tym babskim wypadem we wtorek byłam wykończona!!!!!! Z nieba nic nie leciało więc 2,5 godziny krążyłam z wózkiem po rynku. Potem trzeba było odstawić małego ssaka do piersi:) Doła złapałam u fryzjera jak się napatrzyłam i nasłuchałam. Nie wiedziałam w który kąt się wcisnąć z moimi włosami. Potem jeszcze bieganie po sklepach, kolejna katorga, bo średnia przyjemność patrzeć na różne cuda i nic nie móc kupić.. No i wiecie co? Normalnie nie mam w czym iść na ten chrzest!!! Jedyna spódnica jakaś sprana jest... Butów nie mam!!!! Jednak te bez palców nie będą, bo ma być zimno. Masakra!
Pasek wagi

Też przeżywam kryzys szafowo-wizerunkowy :-( Wiosna idzie a ja nie mogę na siebie patrzeć, taki dołek...wszystkie ciuchy opatrzone i już nie pierwszej nowości a na zakupy średnio mam czas. Muszę jakoś zorganizowac popołudniowy wypad bez małego i poprawić samopoczucie. Jest też niebezpieczeństwo totalnego dobicia, bo jak się sobie poprzyglądam w tych wszystkich lustrach sklepowych i spotkam wypindrzone niunie to możliwy dół jeszcze większy, hehe, 50 na 50 % szans.

Tak w ogóle to mi kiepsko ze sobą. Dostałam w końcu @, po raz pierwszy od 2 lat, tzn odkąd w ciążę zaszłam. Czuję się fatalnie, wszystko mnie boli i jestem poirytowana. Waga za to idzie w dół! Żeby było milej to ostatnie 3 dni spędziłam z moim lekko marudnym aktualnie synkiem przaktycznie sama. Na dokładkę wczoraj wieczorkiem miałam wizyte niezbyt ukochanej teściowej, tak na dobicie. Ta kobieta kosztuje mnie stanowczo za dużo energii, której mi na nią szkoda, ale mimo prób i starań jeszcze nie potrafię się do niej całkowicie zdystansować.

Kitta,cóż mam Ci powiedzieć,aby Cię pocieszyć? Po pierwsze masz dziecko,któremu musisz poświęcić cały swój czas i nie możesz latać po salonach piękności jak te niunie,także już jest jakiś argument! Z teściową to jest inny temat,bo jak jest wredna to się chyba raczej nie zmieni.Dziękuję Bogu,że mi się taka nie trafiła! A po trzecie współczuję Ci bólu menstruacyjnego.Pociesz się,że ja wylądowałam w szpitalu,tak mi jajniki szalały.

No,Ebek,w końcu na forum! Zakochana jesteś w Amelce na amen! Ma szczęście,że taką chrzestną będzie miała.
Pasek wagi
Ebek, bo dziewczyny z 6-tkowego tęsknią za Tobą!!!!

widzę, że jakieś kryzysy wokół... ja też mam - migrenowo-hemoroidowy.... jak się wali to po całości...
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.