- Dołączył: 2008-06-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 7660
9 sierpnia 2008, 18:50
Witam wszystkich :)
za rok 30tka i z tego powodu chcę zrobić sobie prezent -
ODMŁODZIĆ SIĘ O PARĘ KILO.
Macie podobne plany?
zapraszam do wymiany doświadczeń i wzajemnego wsparcia :)
- Dołączył: 2007-07-05
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 8033
20 czerwca 2011, 18:36
MŻ,chociaż powoli skłaniam się ku proteinowej bo dziś poległam :(((
- Dołączył: 2007-05-28
- Miasto: Na Jednej Z Dzikich Plaż
- Liczba postów: 14201
21 czerwca 2011, 08:29
u mnie chyba też będzie mż, choć chyba na początku bedą głównie białka i warzywa i duzo otrębów...!!!
- Dołączył: 2008-05-13
- Miasto: Nie Wiem
- Liczba postów: 17058
21 czerwca 2011, 09:12
Ja na razie jem wszystko i liczę kalorie. Chociaż... Jem wszystko, to wszystko. Chipsy, tłuste mięsa, czekolady, ciasta, białe bułeczki... No to nie jem wszystkiego, bo tych rzeczy nie jem:) Ja już chyba nie potrafię jeść tak jak dawniej, kiedy to jeszcze stołowałam się u mamy:) No i dobrze
- Dołączył: 2007-07-05
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 8033
21 czerwca 2011, 11:02
Ja na nieszczęście mieszkam z mamą
![]()
Wiecie jak to jest...Foszki o to że się ukrywa z żarciem lub o to że się uparcie odmawia skosztowania maminych naleśniczków.No i dlaczego to niby nie jem ciasta,które ona upiekła-pewnie niedobre (tu zwykle robi teatralnie smutną minę) ;)
- Dołączył: 2007-07-05
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 8033
21 czerwca 2011, 11:04
Ebek,ja nie liczę kalorii bo bym się zamęczyła ale efekty widać :) Przez dwa tygodnie udało mi się zrzucić ładnie dwa kilo.Od przedwczoraj waga stoi (grrrr!!!) ale niedługo powinna się ruszyć :) Oby tylko nie w górę :P
- Dołączył: 2007-07-05
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 8033
21 czerwca 2011, 14:16
Mój Ukochany ma dziś urodziny.Upierdzieliłam mu szarlotkę a teraz chodzę ze śliną do pasa
- Dołączył: 2008-05-13
- Miasto: Nie Wiem
- Liczba postów: 17058
21 czerwca 2011, 15:17
Ja już tyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyle się odchudzam, że mama nie ma fochów i się mną w ogóle nie przejmuje. Gotuję sobie osobno. Tylko w niedzielę jest maminy obiad, ale zawsze się pyta czy zjem takie, a takie mięso, czy ma mi zostawić fileta z kurczaka, a ja sobie zrobię po swojemu.
Szarlotka.............Mmmmm.......
- Dołączył: 2007-05-28
- Miasto: Na Jednej Z Dzikich Plaż
- Liczba postów: 14201
21 czerwca 2011, 21:41
a ja zrobię sobie i Misowi sernik na zimno; dietetyczny! o!
- Dołączył: 2008-05-13
- Miasto: Nie Wiem
- Liczba postów: 17058
22 czerwca 2011, 15:13
Ja też zrobię sernik dla ukochanego, ale to dopiero za 2 tygodnie
![]()
![]()
Przeżyłam zakończenie roku szkolnego. O matko, czy te akademie szkolne zawsze były takie długie??? Dziś idę na imieniny. Od rana oszczędzam się z kaloriami:) Muszę tak kombinować żeby nie przekroczyć 1600 kcal:)