Temat: rocznik 1979 - schudnijmy przed 30tką

Dziewczynki,spokojnie,już rozwiewam :)))
Ślub będzie tylko cywilny,żadnych białych sukien i wielkiego zamieszania.W USC będziemy tylko my i świadkowie.Mój ukochany chciałby żeby było bardzo nietypowo,właśnie mi powiedział ;) Ma pomysł na ślub o 03.00 nad ranem ale nie jestem pewna czy dobrze wyjdę na zdjęciach z workami z niewyspania pod oczami :P
Kieckę chciałabym w intensywnym kolorze i taką żebym mogła ją jeszcze gdzieś później założyć.Przymierzałam już jedną,w kolorze fuksji,która prześlicznie wyglądała na manekinie ale jak ją założyłam to myślałam że cholery dostanę.Miała tyle usztywnień,takich gorsetowych fiszbin że nie sądzę żeby komukolwiek było w tym wygodnie :P No i muszę zwalić jeszcze te trzy kilo żeby było wiadomo że jestem panną młodą a nie pączkiem.

Jakbyscie wogóle dziewczyny miały jakieś porady na rozruszanie metabolizmu po tygodniowej głodówce, to ja chetnie wszystkie przyjmę. Boję, żeby nie było jakiegoś giga piku w górę...

Kiciurek, to jak coś wybierzesz, to puść fotki.

3 nad ranem to strasznie nieludzka godzina....

Po takiej głodówce najlepiej jeść po trochu co dwie godziny.Zacznij od lekkostrawnych rzeczy,gotowane warzywa,jogurciki i stopniowo włączaj inne produkty.

Zdjęcie kiecki wstawię jak tylko ją kupię :) Najgorzej ze nie mam nic na oku :/

a dokładnie kiedy wychodzisz za mąż?

27 sierpnia :)

3 nad ranem. Bardzo nietypowo:)

Bardzo śpiąco :P

Kiciurek, a dieta jakaś konkretna, czy raczej mż będziesz stosować?