Temat: rocznik 1979 - schudnijmy przed 30tką

ja to bym chciala 50 na swoje urodziny  a to jeszcze pol roku wiec  calkiem wykonalne 10 kg w 6 miesiecy to musialabym kiepsko sie odchudzac chyba zeby nie zdazyc  grunt  by robic jak robie teraz.srednio 1 kg na tydzien spada.powoli do celu.tylko organizm mi utrydnia sprawe :( ale na urodziny ma byc 50 :D

ok. niech będzie - tak czy tak czy to przed 30 czy też przed 40... chcę schudnąć - choć czy to takie ważne w obliczu obecnej sytuacji politycznej na świecie?

Ja również się dołącze, jeszcze dwa lat temu ważyłam 61 kg (ale 5 lat temu 86). Chciałabym do 30 ważyć 60 kg, ja mam jeszcze ponad rok :) Może mi się uda!!!

Cieszę się że jest nas więcej
Jesteście nieźle zmotywowane
Ja też mam jeszcze ponad rok, bo jestem z października, choć wymarzoną wagę chcę osiągnąć na początku 2009, a potem ją utrzymać.

marcelina - pewnie i mnie to czeka (chodzi o skórę)
dlatego już myślę intensywnie jak tego uniknąć i ćwiczyć zagrożone partie ciała, ale nie wiem czy to da efekt
Jakie macie doświadczenia w tym temacie?

Witajcie, ja tez bym chciala sie dolaczyc, moge?
Chce schudnac dokladnie do konca tego roku do mojej wymarzonej wagi zeby 2009 (w ktorym skoncze 30stke) przywitac z wymarzona waga 
Wlasnie wrocilam z wakacji na ktorych tradycyjnie przytylam ale zabieram sie ostro do roboty. 4.5 miesiaca na zrzucenie 15kg - mam nadzieje ze sie uda. Zdrowe dietetyczne jedzonko i codziennie okolo godziny cwiczen to moj plan.
Powodzenia Wam zycze

Ten temat podoba mi się bardzo, mam urodziny w lutym, czyli już niedaleko stuknie mi trzydziestka, ale powinnam zrzucić swoje naddatki do końca października, a potem zostaję mi praca nad modelowaniem i utrzymywaniem wymarzonej sylwetki. No w każdym razie taki mam plan, co myślicie?

Mikena i cathryn witam serdecznie i zapraszam :)

oczywiście że się uda MUSI SIĘ UDAĆ jesteśmy babkami w cudownym wieku, pięknymi i uparcie dążącymi do celu.
2009 będzie wyjątkowy!

Ja jestem na półmetku mojego odchudzania i do grudnia chcę zobaczyć z przodu 6 :) to będzie wielki sukces.
Liczę na Wasze wsparcie :) 

Aja wnioskując z twoich dotychczasowych wyników niepowinnaś mieć z tym najmniejszych problemów. Rób to co robiłaś do tej pory i sukces murowany

cathryn - dzięki za te słowa. Z wagą różnie bywa jak raz z dnia na dzień spada pół kilo, a potem trzy dni stoi (tak jest u mnie) ale ja też staram się byc dobrej myśli.
Ty masz za to utrudnienie w UK chyba trudno zdrowo jeść, co?