Temat: 1 listopada 2011 - 1 maja 2012

Witam

Chciałabym zaprosić każdą z Was do mojej grupy, której główną ideą jest zrzucenie zbędnych kilogramów w czasie wolnym, ale na trwałe. Czasami naprawdę konsekwentne dążenie do celu jest skuteczniejsze, aczkolwiek bardziej męczące - jednak uczy pokory. 

Mamy przed sobą MARATON, a nie SPRINT, ale razem damy radę.

Każda z nas ma inny cel. Każda zna swoje wady i zalety. Bądźmy tutaj dla siebie, wspierajmy się.
Na początek proponuję aby każda z nas się przedstawiła, napisała jaki ma cel i na jakie efekty liczy 1 maja. 1 maja 2012 - wydaje się bardzo, bardzo odległe, prawda? Pomyślcie tylko jakimi wtedy będziemy laskami 

Jesteście ze mną dziewczyny? 
Zapraszam ! 
No tak, bo oficjalnie jutro startujemy , jednak ja już dzisiaj ładnie ;)
Napisz coś o sobie ;)
Hej, jeśli można to i ja dołączę :) Co prawda dopiero od środy - jutro jeszcze ze względu na święto odwiedzam rodzinę i raczej nie wykręcę się od obfitego obiadu.
Coś o mnie? Mam 22 lata, 23 kilo za dużo. Mieszkam w Poznaniu. Zaczynam po raz nie-wiem-który. Tym razem nie zamierzam się zadręczać dietą - wytyczyłam sobie małe kroczki (więcej w pamiętniku). 


Imionka poproszę dziewczęta ;)
Ja też mam malutkie kroczki wyznaczone. I też terminami. Próbowałam wrzucić w jednym poście, ale ucięło, może teraz się uda:

- 1 listopada -> 1 grudnia: (-2kg)
- 1 grudnia -> 1 stycznia: (-3 kg)
- 1 stycznia -> 1 lutego: (-2kg)
- 1 lutego -> 1 marca: (-2kg)
- 1 marca -> 1 kwietnia: (-1kg)
- 1 kwietnia -> 1 maja: (-1kg)
- 1 maja -> staaabilizacja
naomi ja nie chcę podawać imienia - wolę pozostać możliwie anonimowa :) 
Tak więc.. Rozumiem, że wystartowaliśmy jakieś 40 min. temu ;] ? Idziemy do przodu i nie ma już odwrotu, jak na wojnie.
Oczywiście ;) Ja właśnie zjadłam pyszną jajecznicę z dwóch jajek, z białym serem i ogórkami :))
Rozmiarxs rozumiem ;) Jednak jak się zdecydujesz to podaj, chodzi o to żeby nam się lepiej rozmawiało ;)
Jaką macie wagę? Bo muszę jakąś kupić, bo nie mam, a nie wiem jakiej firmy i czy lepiej zainwestować czy wydać jakieś 25 zł na wagę? Macie jakąś godną polecenia?
dzieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeń dobbbbbbbryyyyyyyyyyyyy! ;] :):):)
no to przed nami pierwszy dzień... fakt - odwrotu nie ma. będzie trudno, zwłaszcza, że są święta. [?] ja przyjechałam na kilka dni do rodziców - niedługo jadę do dziadków... tam czeka mnie prawdziwa katorga. 
postanowiłam jeść przez te dwa dni w miarę wszystko ale w mniejszych ilościach a po powrocie do Warszawy zaczynam plaże południa i zapisuję się na fitness - do marca muszę być laska!

powodzenia kochani ! 
@19martini - ja dlatego zaczynam dopiero od jutra. Znam moją rodzinę i wiem, że dzisiaj nie miałoby to sensu.

@naomi - jeśli chodzi o wagi to ja mogę jedynie odradzić :/ mam wagę marki buerer - zostawienie baterii w środku skutkuje rozładowaniem w tydzień. po każdym ważeniu muszę wyciągać. że nie wspomnę o tym, że pokazuje mi co innego za każdym razem jak na niej staję - zawsze więc wchodzę 3 razy i uśredniam wynik :/ 
No właśnie dlatego rozważam zakup jakiejś wagi Zelmera np, - ok wdam to prawie 100 zł, ale trochę mi będzie służyć. Miałam już dwie takie wagi za jakieś 25 zł, i obie szybko się rozładowały i właśnie za każdym razem pokazywał co innego ;/

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.