- Dołączył: 2008-10-31
- Miasto: Datyń
- Liczba postów: 509
25 października 2011, 18:40
Witam ,dawno juz mnie nie bylo na Vitali i m usze z przykroscia stwierdzic ze juz ta tematy co przedtem krolowaly zaginely,a chcialabym dzielic sie sukcesami i porazkami i porozmawiac z osobami co maja tez podny problem.Tak przegladalam strone i widze ze takie osoby ja ja czyli powyzej 100 kg nie sa aktywne i tak sie zastanawiam czy poprostu te osoby pozbyly sie tego balastu czy poprostu zaniedbaly ten watek tak jak ja.Ale jezeli sa takie osoby to serdeczni zapraszam
Edytowany przez betitka10 28 listopada 2011, 20:29
21 grudnia 2011, 11:09
a ja już po ćwiczeniach bo potem czasu nie będzie ... u małej do 18 a potem chyba spotkanie z dobrym kolegą bo przyleciał na święta i pewnie jakieś drinki ...
Edytowany przez poprostuja99 21 grudnia 2011, 11:13
21 grudnia 2011, 12:51
ja mam dziś tylko jedne ćwiczenia o 14:30 ;) później jadę na zakupy i umówiłam się z koleżanką, która zaskoczyła mnie wiadomością... że jest w 6 miesiącu ciąży! tyle jej nie widziałam, cieszę się na to spotkanie.
miłego dnia.
- Dołączył: 2008-10-31
- Miasto: Datyń
- Liczba postów: 509
23 grudnia 2011, 01:38
sory dziewczyny za zaniedbanie ale nie mam casu zeby do was zagladac,normalnie brakuje mi dnia i dopiero ide lulu,moge przez ten czas teraz byc malo aktywna ale to pewnie kazda z nas tak ma.w kazdym badz razie
ZYCZE WAM KOCHANE ZDROWYCH,POGODNYCH I WESOLYCH SWIAT BOZEGO NARODZENIA,A TAK OD SERCA TO ZYCZE WAM WYTRWALOSCI W ZRZUCANIU ZBEDNYCH KG ,NOI OCZYWISCIE BOGATEGO MIKOLAJABUZIAKI 24 grudnia 2011, 15:13
oj ciężki to był tydzień ... a ostatnie 3 dni szczególnie ... jak w środę wieczorem wyszłam na spotkanie z kolegą z Anglii to tak w piątek wróciłam , a jeszcze do małej a potem tyle roboty .... poza drinkami to diety się trzymam grzecznie ... ćwiczeń od czwartku nie ma ale od poniedziałku znów pełną parą
życzę Wam Wesołych Świąt :*** spełnienia marzeń i wszystkiego co najlepsze !!
24 grudnia 2011, 21:47
jestem już po dwóch wigiliach... ;/ MASAKRA.. tak wgl, mam doła...
u jednych dziadków byłam, moje siostry takie laski a ja jak zwykle NADWAGA ;/ źle się czułam w ich towarzystwie... i postanowiłam, że za rok to ja będę wyglądać jak top model ;))))
nooo a u drugiej babci dostałam komplement: znów przytyłaś. no ja pierdziele;/ mam dość.
- Dołączył: 2010-11-02
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 691
25 grudnia 2011, 14:59
Głowa do góry święta są mamy sie cieszyc przed nami cały rok na nastepne swieta beda w szoku :)
25 grudnia 2011, 17:24
eh chciałabym, żeby tak właśnie było... i nie umiem się cieszyć. :(