Temat: Wszystkie osoby ktore maja >100...:)

Chyba nie ma takiego watku dla  osob "troszke" przy kosci, mam nadzieje ze razem bedzie latwiej.Zapraszam wszystkich.
Witam Was bardzo serdecznie!!!!!!!
na chwilke wpadlam i powiem Wam ze nie jest tak zle jak mogloby byc
napisze wiecej jak pojada i bede w spokoju mogla troche posiedziec i poczytac, ale bede wpadac codziennie
whisky to jest to
witam wszystkie nowe dziewczyny i zapraszam do pisania
a teraz idę małej zrobić placków z jabłkami, a sobie  hm... nie mam jeszcze koncepcji, ale pomyślę
Pasek wagi
a ja Wam powiem ze zawsze ukrywalam moja wage, wiem ze gruba jestem  i to mi wystarczy nie chce sobie wyobrazic tego spojrzenia "ona wazy ponad 100kg"
i do konca zycia bede ukrywac
Kiedyś teść chciał mnie zważyć na wadze takiej na odważniki, taki był ciekawski! Nie udało mu się! Nie dowiedział się, a wścibski jest okrutnie! A teraz sam widzi zmiany.
dobrze, że tu nikt nie musi nic ukrywać i się wstydzić

Dziewczyny,
chce mi się jakiejś sałatki, dziś to się dobiłam marchewką, więc będę robić jutro, czekam do jutra do 12 na przepisy na jakąś "chudą" sałatkę, potem ruszam na zakupy
mam nadzieję, że mogę na Was liczyć
Pasek wagi
Sałatka może byc owocowa :P

A wracajac do mówienia, to ja kilogramami też nie szafuje na prawo i lewo, to jednak taka dość intymna informacja :) Overshare, nadmiar szczerości nikomu niepotrzebny :)
ja podobnie. ile ważę, wiedzą chyba tylko Vitalijki ;) jakoś nei potrafię z rodziną czy przyjaciółmi o tym rozmawiać. najbardziej boję się chyba tego, że jak już komuś powiem, i mi nie wyjdzie, to stracę w ich oczach...
Ludzie też maja tendencję do torpedowania takich wysiłków jak nasze, to jest jakoś zwiazane z poczuciem zagrożenia, że hierarchia w stadzie będzie zaburzona i że generalnie stracą oni w oczach otoczenia, że ktoś coś robi ze sobą, a oni nie. Często np. mężowie czy partnerzy tak reagują na odchudzanie partnerek.
no... ja już na uczelni słyszę czasami od przyjaciół, że się "o mnie martwią" bo nie chcę iść z nimi na na kaloryczny obiad typu zapiekanka czy kupa żarcia w chińskiej knajpie... ehhh to po co takim osobom coś tłumaczyć, skoro nie zrozumieją? chyba już przywykli do mnie i do tego jak wyglądam, więc dlatego też nie sądzę, żeby nagle zrozumieli, jak bardzo staram się to zmienić.
Dzień dobry !!!
ja tam moją mamę uświadomiłam i jest łatwiej, boczasem jak idziemy z małą do niej na obiad to dla mnie jakieś mięso jest zrobione inaczej, tzn. nie na patelni

i co z moją sałatką? Whisky & Wiesinka może się podzielicie jakimś przepisem, jedna uwaga nie spożywam żadnych koperków i natek
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.