Temat: Mam 50 KG do zrzucenia...

Czy jest ktos jeszcze jak ja?   

Zapraszam na pogaduchy!

                  
O i widzę że nie ja jedna dziś rozmiar zmieniłam 
Gratulacje Puszysta To jest bardzo duży sukces.

witajcie babeczki!!!

to znowu ja1 teraz już na chwilkę dłuższą... dzieciaczki jeszcze na podwórku, mąż z pracy nie wrócił... sielanka!

puszysta!
Ty kobieto to oprócz zmiany rozmiaru i fryzjera, to zaliczyłaś jeszcze jakiś recykling z grubsza chyba, alboś wpadła w dziurę czasu i Ci skonsumowało z leksza z 10 lat!
wyglądasz REWELACYJNIE!

Fermina!!!
Ty tak nie filozuj co do tych gołębi, bo we Wrocku wcale nie są mniej wredne i mniej cwane... a Ty nie pomyślałaś, że na te Twoje worki powiewające na balkonie to one biedne ze strachu srają?!

sezamek!!!
u Ciebie w pamiętniku to jak zwykle masakra!!! toż nam żadnych ćwiczeń na mięśnie brzucha nie trzeba... tylko pisz kobieto!!! to oprócz mięśni jeszcze jeden pożytek, bo co człowiek nie wysika, to wypłacze!!!

lisiaczka i verona to jak Pan Bóg przykazał grzecznie do ćwiczeń ruszyły i bardzo dobrze!

persefonka jak zwykle humor nie z tej ziemi...
przez te Twoje wczorajsze kawały z krzesła spadłam... no staaaary!!! a jeżyka to już nie komentuje wogóle... szkoda gadać!!!

no i koleżanka Supertanzania... wreszcie nam się na forum objawiła, choć na króciutko widzę! ale super!

i tyle mnie ominęło dzisiaj!!!  

Cześć Beti 
No nie pomyślałam o tych workach! Dobre spostrzeżenie
puk puk wieczorowa pora :)

glowa mnie boli :| jesc mi sie chce choc jestem po olbrzymiej kooooooooooooooooooooooooooooolacji.....znaczy z łakomstwa bym cos w siebie wrzucila... najlepiej czekolade.... mniam gorzka pyszna istny raj... <zaraz mnie znienawidzicie za ta czekolade  na rowerku krotko bo tylko 50 min wytrzymalam :|

jakis kryzys?????? HELP <tu nastapila chwila ciszy>

a już myślałam, że znów jestem sama!

Fermina! o tak się cieszę, że jesteś!  

czyżby nam się zbierała ekipa na wieczorne pogaduchy?
ja tylko chwilowo bo komp wolnu (rodzice u znajomychwiec glowy mi nie susza ze siedze na necie )

moge moge moge betiiiii
Ja jestem na chwilę bo zaraz powinna koleżanka wpaść.

Lisiaczka trzymaj się. Taki głód na czekoladę trzeba przeczekać. Zjesz nawet i całą  ale jeszcze nie dziś.

A ja zjadłam grzybków marynowanych i mi leżą na żołądku jak głaz. Kara za łakomstwo
widzisz?
tak mnie ostatnio zwyzywałaś od maniaczek rowerowych i co?

niema, no kurde nie ma takiej siły co mnie na rower dziś wywali... a na swoje rozgrzeszenie mam 200 brzuszków... wystarczy?

no zajrzałąm, już się miełam brać za likwidację kryzysu lisiaczki a to mi chłop jęczy ,że do komputera musi.Wrrrrrr.....lisiaczka poczekaj,zagryx zeby na jakiejś celulozie nie strawialnej.ZARA WRACAM!!!!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.