- Dołączył: 2007-01-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3360
17 marca 2008, 10:48
Czy jest ktos jeszcze jak ja?
![]()
Zapraszam na pogaduchy!
Edytowany przez ramayana (moderator) 21 lipca 2011, 21:50
- Dołączył: 2007-01-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3360
1 grudnia 2011, 23:31
![]()
![]()
![]()
jupi!!!!!
![]()
![]()
![]()
dziewczynki!!! jak ja Was uwielbiam!!!
zawsze można na Was liczyć!!!
dla takich chwil warto żyć!!!
- Dołączył: 2007-01-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3360
1 grudnia 2011, 23:35
a ja póki co jestem bezrobotna i dlatego kukam i będę kukać często... bardzo często... od wczesnego rana... do późnego wieczora... i już mi znowu lepiej, hehehe!
- Dołączył: 2007-01-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3360
2 grudnia 2011, 07:20
a ja już na nogach
![]()
siedzę i popijam poranną kawkę
![]()
jak za starych dobrych czasów... hehe!
- Dołączył: 2011-01-06
- Miasto:
- Liczba postów: 128
2 grudnia 2011, 10:39
I ja zerkam, póki jeszcze w domu siedzę:)
- Dołączył: 2007-01-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3360
2 grudnia 2011, 10:50
jestem w trakcie masowej produkcji rózg mikołajkowych... spadam malować gałązki... później zajrzę!
- Dołączył: 2011-01-06
- Miasto:
- Liczba postów: 128
2 grudnia 2011, 11:52
Robisz rózgi?? oooo....
Matko kochana, moje maluchy czekają na tego Mikołaja cały rok. Jakby tak dostały rózgę to chyba zapłakały by się na amen:) Fakt, że nie rozpieszczamy ich prezentami z byle powodu. To taki mikołajow-podchoinkowy jest zazwyczaj wypasiony i mocno oczekiwany:)
- Dołączył: 2011-01-06
- Miasto:
- Liczba postów: 128
2 grudnia 2011, 11:56
Beti, pisałaś, że jesteś bez pracy. A o ile dobrze pamiętam - kiedyś miałaś jakiś swój sklepik. Tam gdzie sie przeniosłaś nie dało by się coś otworzyć? Na wsiach małe sklepiki jeszcze jakos prosperują, bo nie ma marketów. Powiem ci, że siedzę w domu na L4 i szlag mnie trafia. Chociaż...może bym się przyzwyczaiła? Takie zaglądanie dopołudniowe na vitalię tez ma swoje uroki
- Dołączył: 2007-01-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3360
2 grudnia 2011, 11:58
ano rózgi... na handel! a co! a jak się mój Pan Mąż nie będzie ładnie spisywał to po dupie takowąż dostanie, hehehe!
te rózgi to oczywiście jako dodatek do prezentu a nie zamiast... ale niech się dzieciaki pilnują...
- Dołączył: 2007-01-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3360
2 grudnia 2011, 12:03
strasznie dawno mieliśmy swój biznes, ale fakt- był. ja mieszkam na takiej wsi, że sklep się za Chiny ludowe nie utrzyma... 44 numery... spokój cisza, sielskie życie... a bezrobotna to ja jestem od 28 listopada... czyli... jakieś 4 dni, hehe!
ale na wiosnę zamierzam otworzyć w miasteczku niedaleko swój "Słodki Świat"... ciastka, cukierki... słodycze ogółem... już nawet lokal mam upatrzony... muszę tylko kasę wykombinować na rozruch...
- Dołączył: 2007-01-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3360
2 grudnia 2011, 12:04
gdyby nie to, to pewnie już bym kręciła lody...