Temat: Mam 50 KG do zrzucenia...

Czy jest ktos jeszcze jak ja?   

Zapraszam na pogaduchy!

                  
> i nadal cisza...a potem narzekanie ,ze forum
> umiera ...hmmm...każdy kwiatek zwiędnie jak sie go
> nie podleje...  nasze forum to własnie taki
> kwaitek  a nasze odwiedziny i wpisy to woda i
> powietrze niezbedne do normalnego
> funkcjonowania...no, to tyle :)))  taka mała myśl
> :)))

to ja przyszłam podlac kwiatki:)
jest tu kto??????????????????????????????????????????????
Ja dotarłam , oczywiście za późno, ale serce moje jest tu zawsze....
Wiem, patetycznie brzmi, ale  u mnie dalej jakaś burza w życiu , żeby tylko gorzej nie było! Intensywnie jest, stresująco jest. Niestety inni od stresu chudną, ja nie!!! cały czas kombinuję jakby tu wrócić na drogę CNOTY tej dietetycznej, ale jakoś mi to nie wychodzi.
Kolejny raz obiecuję, że wrócę TUUUUUUUUUU.
bardzo Was pozdrawiam, kibicuję wszystkim!
Pasek wagi

Hej dziewczynki !!!!!!

Jestem, żyję, chwilami nie wyrabiam czasowo, przed północą rzadko sie kłade do łóżka ( cholera doba skrótła czy co ????? )

Cały czas walczę sama ze sobą, żeby w końcu siąść na rower, nieważne który - i to tak na amen, nie na dwa czy kilka dni, na razie przegrywam  :(((

 Całuski posyłam i odezwe sie wkrótce.

dzień dobry...a raczej dobry wieczór

Ja też jestem i żyje i zaliczyłam w ostatnim tygodniu -1 kg

U mnie jakoś brak weny do pisania, najstarszy syn skończył dzisiaj szkołe i ma wakacje, od września jednak idzie do klasy 2, teraz czekają nas pracowite wakacje, musimy nadgonić troche materiału szkolnego. Zaczyna też myslec co spakować na wyjazd do Polski, jadę z 3 dzieci na 6 tygodni i troche tego musze zabrać a bagażnik w samochodzie nie jest z gumy niestety.  Pogoda u nas też w kratkę w ciagu dnia potrafi być 30 stopni i piekne słońce aby godzinę później zaczęło lać i temp spadła do 20. Teraz właśnie zaczyna sie straszna burza, że jest strasznie ciemno.
Znalazłam w końcu forum w moim przedziałe wagowym hihi.Chętnie się przyłaczę w grupie łatwiej.

Hej kochani, a ja nadal walcze z zebem.Nadal troche boli. Niestety ostatnia terapia nie do konca pomogla  i jeszcze ciagle musi tam byc jakies zapalenie w sroku. W srode mam nastepna wizyte. Chyba bez anybiotyku sie nie obejdzie niestety. No zobaczymy co lekarz powie.

Kasia a jak Twoj zabek? Zyjesz jeszcze?

Hej Wiktoria , nowej krwii nam tu potrzeba :-)
Witam muszę trochę Was poczytać żeby być na bieżąco.Cholera nazbierało się tych kilogramów nie wiadoma skąd a kiedyś jak człowiek był młody i piękny ważył 65kg.Ale uparłam się i może mi się uda.Mój obecny cel to jeszcze 10kg do 6 sierpnia.Liczę na wsparcie

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.