Temat: Mam 50 KG do zrzucenia...

Czy jest ktos jeszcze jak ja?   

Zapraszam na pogaduchy!

                  
> > > Na własne życzenie zawalam najlepsze lata>
> mojego> życia, wikłając w to najbliższych ->
> totalna> egoistka nie myśląca o odczuciach
> innych.> A> wystarczyłoby parę miesięcy pracy nad
> sobą,> aby> wszyscy dookoła byli>
> szczęśliwsi.......pesymizmem mi zawiało aprzeciez>
> pasek znierza w dobrym kierunku A ile razy już
> zmierzał i co z tego wychodziło. Poza tym nic sie
> nie ruszam bo głowa od tygodnia mi pęka. Siedzę
> nad kubkiem z ferwexem i myślę co dalej ........

jutro bedzie poniedziałek tygodnia poczatek

musisz sie wykurować a najlepsza by była wizyta u lekarza
dobrze mi sie tu z wami siedzi ale musze zbierac manatki i w kierunku łozkA zmierzac
jutro trzeba rano wstac ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhh dni laby dobiegły końca
DOBRANOC
I oby się dobrze zaczął. Bo jak sobie przypomnę początek roku, to mnie zimny pot oblewa. A do lekarza chyba nie pójdę, gardło popuściło, gorączki nie ma, tylko coś z tą głową nie tak, że nawet po tabletkach nie przechodzi, nigdy tak nie miałam. A od lekarza to bym sobie pewnie jeszcze coś przyniosła, siedząc w poczekalni.
Dobrej nocki, ja tez sie zaraz zbierać będę.
Anula udanego nowego tygodnia i tak jak Magda pisze pasek idzie w dobrą stronę..tylko troszeczkę mu pomóż:)))
ja też uciekam...dobranoc
dzieki za miłe słowa :-)
też myślę że fajne te moje dzieciaki-ten najstarszy to mój matematyczny korepetytor
a tym naszym paskom (czyt. tyłkom) kop się jakis na zapęd należy
mykami ja spać-rano testy z technologii, ale to tylko formalność...
dobranoc Kobitki-niech ten nowy tydzień dużo satysfakcji nam wszystkim przyniesie

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.