Temat: Mam 50 KG do zrzucenia...

Czy jest ktos jeszcze jak ja?   

Zapraszam na pogaduchy!

                  
Ja mam 33 do zrzucenia..

Wierze w Was, uda nam sie!
życzę wytrwałości i powodzenia i racjonalnej diety i ćwiczeń!
Hejka!!!
Też mam ponad 30 kg do zrzucenia także z ochotą się przyłącze do Was dziewczyny!! Razem raźniej!!! Pozdrowienia
hej,hej!!!!Poczekajcie na mnie !!!!Ja z Wami!!!! i od razu na początek mam prośbę: ponieważ leń mi wlazł na plecy i chwycił mocno to bez pomocy nie ruszę z ćwiczeniami.Jeszcze sobie pokaszlę i posmarkam leniwie dzień dwa a potem muszę ruszyć tyłek.Będzie mi łatwiej jak ktoś zada mi konkretne zadanie.Sama sobie jakoś nie mogę ostatnio.Poproszę o uwzględnienie marnej kondycji,braku sprawnego sprzętu i takich tam.jeśli podskoki to tylko bez wymachów łapami bo łapy w czasie podskoków muszą trzymać to i owo ,żeby się nie urwało albo nie zabiło przypadkowych przechodniów ;-)i raczej bez takich tańcujacych figur co to ręce w prawo a nogi w lewo bo koordynację mam nie teges.:-)
I błagam,nie chcę linków do ćwiczeń gdzie piękna Barbie w lila gaciach typu string macha nóżką z pęcinką źrebaczka.Proszę mi zadać coś...np.....leżenie w wygodnej pozycji....Żartowałam! Dowalcie mi trening żebym poczuła każde mięśniowy pęczek! Plisss! :-)ile razy dziennie i ile czasu mam fikać i pedałować(pedał już dokręcony)i ile razy dziennie.Będę meldować wykonanie OK?
kochana nieważne ile mamy do zrzucenia - grunt by sie wspierać...
Cel moich marzeń to 56 ale wtedy musiałabym schudnąć 12,5 kg!!
Powodzenia wierzę że wam się uda!
Pasek wagi
Wszystko jest do zrobienia
Życzę powodzenia
Ja już mam 42 kg za sobą, a przed sobą jeszcze co najmniej 10 (najchętniej 25), więc Twoja sytuacja nie jest tragiczna :))
Główka do góry, w grupie siła!
od poczatku jak tu wpadłam to wiedziałam, że to będzie początek baaardzo długiej, aczkolwiek bardzo przyjemnej drogi... stanowicie dla mnie ( myślę, że nie tylko dla mnie ) najważniejsza i zarazem najliczniejsza grupę wsparcia!!! Jesteście CUDOWNI!!! Wszyscy!!! Jak jeden!!!
> od poczatku jak tu wpadłam to wiedziałam, że to
> będzie początek baaardzo długiej, aczkolwiek
> bardzo przyjemnej drogi... stanowicie dla mnie (
> myślę, że nie tylko dla mnie ) najważniejsza i
> zarazem najliczniejsza grupę wsparcia!!! Jesteście
> CUDOWNI!!! Wszyscy!!! Jak jeden!!!


he,he....najliczniejszą i ....NAJCIĘŻSZĄ ;-))))))
beti! dobry pomysł miałas ,żeby tu w jednym wątku zebrać dziewczyny (i ewentualnie chłopców) mających najwięcej obaw czy sie uda,czy to w ogóle ma sens.Tylko jako "ojciec dyrektor" pilnuj teraz ,żebyśmy się nie pogubili! :-)
A cudownie wklęśnięte niech nam kibicują ,patronują i w lodówki zaglądają! Wiesinko,Filciu czuwajcie!Gdzie wcięło abiks i aqarię hę????Mam w swoich ulubionych 27 wyłowionych dusz z 1 albo 9 z przodu-zgłaszajcie się na wspólną wojnę z tłuszczem! Taką na wesoło,na dobre i na złe,aby do skutku!!!!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.