11 października 2011, 04:51
Ponownie wracam i zaczynam od nowa ......Ostatnio spotkałam się z ciocią która mnie nie widziała jakieś 7 miesięcy pierwsze słowa jakie powiedziała do mnie ..były straszne ......
córcia wyglądasz jak ...!!!!!!!!!!!!!
Więc chyba coś do mnie dotarło....dziewczyny zapraszam Was do wspólnego odchudzania ..ktoś jest chętny???????
- Dołączył: 2011-06-17
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 987
24 stycznia 2012, 22:22
to może zmień dietę na 1400 kcal, albo na mż i wtedy będziesz mogła jeść i owoce i inne rzeczy, no i nie będzie Ci niczego brakowało, więc napadów też nie powinno być ;)
25 stycznia 2012, 07:36
ainos myślałam o tym, ale jak stosowałam mż to nic nie chudłam, pomimo tego że naprawdę mało jadłam... natomiast liczenie kalorii odpada, nienawidzę tego...
Ehh nic dziś już będzie dobrze.. przedłużę sobie I fazę o jeszcze jeden tydzień, żeby nadrobić to co wczoraj wchłonęłam w siebie i później już będę mogła jeść owoce więc bedzie dobrze... muszę dać radę...
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
25 stycznia 2012, 12:18
ja stosuje onz troche oszukane ale lubie to bo chociaz pilnuje godzin jedzenia :)) dzis drugi dzien hehhe
jak myslicie jesli jem kolacje o 20 . ide na 22 do pracy. potem o 2 w nocy zjem wafla ryzowego to jak wracam o 6 to najpierw isc spac czy zjesc sniadanie??? ( troche glodna jestem)
- Dołączył: 2011-06-17
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 987
25 stycznia 2012, 12:58
manoli, te liczenie kalorii wcale nie jest złe ;] ja po 3 miesiącach już wiedziałam co ile waży i ile ma kcal :P
a jak nie to zostań przy swojej diecie, dasz radę ;)
ewuka, ja proponuję w nocy dorzucić jakiś jogurt, bo jeden wafel to za mało..
a rano też bym coś lekkiego zjadła, poszła spać i potem drugie śniadanie :)
jestem po śniadaniu i siadam do nauki, odezwę się potem ;)
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
25 stycznia 2012, 14:10
dzieki. tylko ja wstaje o 12 i czekam na obiad:)) mamo 1:P tez sie staram uczyc.bola mnie plecy od siedzenia.pojde pozniej chyba na spacer...
- Dołączył: 2011-06-17
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 987
25 stycznia 2012, 14:42
ja nie mogę na spacer, bo chora.. trudno zostaje aktywność domowa :P
część nauki za mną, teraz obiad, potem znów nauka i ćwiczenia ;]
31 stycznia 2012, 07:27
anois wyzdrowiałaś już?? teraz przy takich mrozach powinno wymrozić wszystkie nieszczęsne bakterie i wirusy :) heheh u nas dziś -17
- Dołączył: 2011-06-17
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 987
31 stycznia 2012, 23:13
u mnie tylko -16 :D
powiedzmy że wyzdrowiałam, ale katar został.. nie ma co się dziwić przy takiej pogodzie ;/
- Dołączył: 2011-10-25
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 58
2 lutego 2012, 10:32
Witam was kochane:) pamiętacie mnie jeszcze???
Wracam do was po przerwie a dlaczego to już opisałam w pamiętniku:) całuje i pozdrawiam
- Dołączył: 2011-06-17
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 987
2 lutego 2012, 22:10
hej, czyżby temat miał znów ruszyć? :P