Temat: Już nie chcę być pączusiem a Wy?????ZAPRASZAM.

Ponownie wracam i zaczynam od nowa ......

Ostatnio spotkałam się z ciocią która mnie nie widziała jakieś 7 miesięcy pierwsze słowa jakie powiedziała do mnie ..były straszne ......
córcia wyglądasz jak ...!!!!!!!!!!!!!

Więc chyba coś do mnie dotarło....dziewczyny zapraszam Was do wspólnego  odchudzania ..ktoś jest chętny???????
Witajcie kochane Ja już popijam sobie kawusię ...... dietka wzorowa...jestem z siebie dumna wczoraj byłam u znajomej robiła popjawkę dla dziewczyn....śmiały się ze mnie troszkę bo ja piłam nie drinki tylko herbatkę  czerwoną .....ale dziś Ja się z nich pośmieje bo na pewną będą się czuły jakby je z krzyża zdjoł....

ainos1989  słuchaj dziękuję Ci za tą ZUMBĘ .. kurcze to jest fajne na pewno dziś zatańczę .


przepraszam, że się nie odzywam.
muszę dorosnąć do tego etapu w życiu... tzn odchudzania :)
nie ma za co, znalazłam coś fajnego to się podzieliłam, przyjemne to i pożyteczne :)

Angelika, skoro nie jesteś gotowa do odchudzania to nie ma sensu, bo to i tak nie wypali. ja miałam kilka podejść, bo za każdym razem się poddawałam, a teraz już wiem, że to odpowiedni okres w moim życiu na odchudzanie.

a teraz idę, bo zaraz fryzjerka przyjdzie mnie obciąć :)
Pasek wagi
macie racje dziewczyny do każdego etapu trzeba dorosnąć ....Ja też miałam....i teraz  wiem ,że trzeba schudnąć..
ja mialam kiedys taki etap ze bylam gotowa. schudlam10 kg i cos mi sie zablkowalo i juz brak mi samodyscypliny.. ale mimo to staram sie :) i nie poddaje nawet po setnej wpadce
Pasek wagi
najgorsze co można zrobić to poddać się i zrezygnować.
nie ma co kobietki, nie poddajemy się :)

a teraz idę na obiad, a potem na uczelnię :(
Pasek wagi
ja dorosłam do chudnięcia parę miesięcy temu i trzymam się do tej pory ;) chcieć = móc! ;)
Dziewczyny!
Mam taką motywacje! :D
Jestem strasznie podekscytowana, sama nie wiem czy, po prostu...
Mam ochotę zdrowo się odżywiać, mam ochotę potańczyć :D
Mam ochotę po prostu na zgrabne ciało.
Mam ochotę poczuć się bardziej wartościowa, bardziej odważna i pewna Siebie!
I to jest właśnie chyba ten przełomowy moment.
Musiałam się odnaleźć.
Dziś zakupy zrobiłam, zaczynam planować swoje menu.
MUSZĘ DAĆ RADĘ!
Codziennie będę się spowiadała do was

Ja czasu nie mam wcale. Jutro muszę ogarnąć chatę a potem jadę do kościoła, w niedzielę mam chrzest. Poniedziałek nie wiem co i wtorek cmentarze. BRAKUJE MI CZASU. ; /
Angelika, zazdroszczę. Mnie dziś motywacja całkowicie zniknęła... ale nagle dostałam motywacji, słysząc, że na 99% jadę na spotkanie z Hunterem do Łodzi :)) eech, żeby jeszcze mnie mama na ich koncert o 20 puściła ;(

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.