27 lutego 2008, 15:35
Temat taki jak inne, ale wszystkie wiemy, że właśnie wtedy jest to juz coraz trudniejsze...Ja jestem po 40 ale już bardzo blisko 50 ;)
...odchudziłam się z wykupioną tu dietą ...jestem teraz na etapie utrzymania tak ciężko zdobytej wagi . Jem nadal dietetycznie ale czaem też zjem coś ponad to i nie zawsze dietetycznego. Oczywiście juz zaczęłam nieco przybierać na wadze ...i to jest tragiczne...
Każda z nas u siebie w pamiętniku wpisuje swoje spostrzeżenia z własnego odchudzania...może było by dobrze mieć je w jednym miejscu ? Chodzi mi o takie rady , które nam akurat bardzo się przydadzą. Po 40, 50 jest już nieco gorzej z ćwiczeniami ...często ma się dolegliwości żołądkowe i inne ...więc nie wszystko, co jest dobre dla młodych jest dobre dla tych nieco starszych..............
Co Wy na to ?
- Dołączył: 2008-11-12
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 610
18 listopada 2008, 13:26
Cześć, dziewczyny, jestem i ja, jakoś mi się udało wcześniej zerwać z pracy, w domu pusto i komputerek wolny, więc zaglądam tu do Was na chwilkę , zanim mnie obowiązki nie zawezwą. Nie martwcie się wpadkami, każdemu się zdarzają, a stres jest bardziej szkodliwy niż nadwaga! Nie dość, że zabija, to jeszcze wywołuje napady wilczego głodu. Poza tym nie da się żyć bez przyjemności i od czasu do czasu trzeba trochę "nagrzeszyć". Przecież gdybym sobie pomyślała, że już żadne drobne grzeszki żywieniowe mi się nie przydarzą to natychmiast straciłabym ochotę na dietę i walkę z nadwagą (a właściwie to ze sobą i swoimi słabościami0
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7161
18 listopada 2008, 13:44
...a ja będę sama od niedzieli...mój J.jedzie do Izraela na tydzień...też z psami będę...namawiam mamę aby przyjechała na te dni ...chyba się nie uda....> Witajcie cieplutko w ten mrożny brrr wtorekDzisiaj
> zostaję sama na gospodarce połówka jedzie do
> Wawy na kilka dni. To z samotności (no nie całkiem
> sama bo piesy są) będę do Was częściej zaglądać:)
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7161
18 listopada 2008, 14:04
magdarysiek1....to co napisałaś jest oczywiste..przynajmniej dla tych tu...na tym forum....młode dziewczyny jak czytasz podchodzą do sprawy inaczej..jedzenie jest jedna z przyjemności i niech tak zostanie....na pewno odchudzanie nie jest najważniejsze..część z nas właściwie się nie odchudza i jest tu z zupełnie innych powodów...a gdyby nam przy okazji udało się pozbyć paru kilogramów to byłoby wspaniale...Kto jednak ma duże problemy zdrowotne bo za dużo waży...musi walczyć i wierzyć ,że w końcu się uda..innego wyjścia nie ma.
- Dołączył: 2008-04-09
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 27710
18 listopada 2008, 14:15
Mądre słowa Grażynko. Z nas to chyba Danka najszczuplejsza?
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7161
18 listopada 2008, 15:54
Danka....faceci tak mają..Twój to chyba Ciebie słucha....bo idzie do lodówki jak nie widzisz...ja nawet nie dyskutuję..ma swój rozum....do wszystkiego trzeba samemu dojrzeć...
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7161
18 listopada 2008, 15:59
jak kiedyś pytałam J ile waży....zawsze mi mówił 100kg....oj..chyba więcej.......teraz przyznał się ,ze w lipcu przed operacja ważył 119kg........ostatnio mówię..schudłeś....teraz mam równe 100kg...przez 4 miesiące schudł 19kg.....jak chce to może...i nie widzę żeby się morzył.......a ja tylko podaję obiad jak dotychczas...i się za bardzo nie interesuję...
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7161
18 listopada 2008, 16:01
Basiu....zielona mi smakuje bardzo...a ten posmak ziemi w czerwonej..niestety..nie jest przyjemny.
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7161
18 listopada 2008, 16:04
Basiu...Danka jak modelka....już nic nie musi....może trochę odpoczywać...> Mądre słowa Grażynko. Z nas to chyba Danka
> najszczuplejsza?