27 lutego 2008, 15:35
Temat taki jak inne, ale wszystkie wiemy, że właśnie wtedy jest to juz coraz trudniejsze...Ja jestem po 40 ale już bardzo blisko 50 ;)
...odchudziłam się z wykupioną tu dietą ...jestem teraz na etapie utrzymania tak ciężko zdobytej wagi . Jem nadal dietetycznie ale czaem też zjem coś ponad to i nie zawsze dietetycznego. Oczywiście juz zaczęłam nieco przybierać na wadze ...i to jest tragiczne...
Każda z nas u siebie w pamiętniku wpisuje swoje spostrzeżenia z własnego odchudzania...może było by dobrze mieć je w jednym miejscu ? Chodzi mi o takie rady , które nam akurat bardzo się przydadzą. Po 40, 50 jest już nieco gorzej z ćwiczeniami ...często ma się dolegliwości żołądkowe i inne ...więc nie wszystko, co jest dobre dla młodych jest dobre dla tych nieco starszych..............
Co Wy na to ?
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7161
17 listopada 2008, 22:09
Witaj.....ja mieszkam na południe od Poznania...jakieś 50km....na początku listopada...przez 3 godziny z wnuczka zebrałyśmy 135 podgrzybków a maślaki rosną na mojej działce> O rany, gdzie są jeszcze grzyby!!!???? Uwielbiam
> maślaki i rydze, wolę chyba od prawdziwków.
> Odchudzaczki moje kochane, nie nadążam za Wami na
> tym forum. Ja przy komputerku mogę tylko
> wieczorkiem, a zanim przeczytam poprzednie posty,
> ty Wy już jesteście ho... ho... A żal mi nie
> czytać, bo ciekawe rzeczy piszecie
>
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7161
17 listopada 2008, 22:10
czytasz wszystko od początku forum????
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7161
17 listopada 2008, 22:12
\rydzów nie jadłam kilka lat....ostatnio zbierałam w Piwnicznej...
- Dołączył: 2008-11-12
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 610
17 listopada 2008, 22:13
Zazdroszczę Ci tych grzybów, uwielbia m łazić po lesie i zbierać, i myślę, że to zbieranie to największa frajda, nie muszę nawet jeść.
- Dołączył: 2008-11-12
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 610
17 listopada 2008, 22:20
Nie od początku, ale od ostatniej strony, na której przerwałam, ale za pierwszym razem, kiedy weszłam na to forum przeczytałam prawie wszystko. A rydze bywają w moich stronach - Jura Krakowsko - Częstochowska w okolicach Ogrodzieńca . To jakieś 40 km. od Sosnowca, ale warto pojechać, bo lasy piękne
- Dołączył: 2008-08-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 29685
17 listopada 2008, 22:20
- Dołączył: 2008-08-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 29685
17 listopada 2008, 22:22
A za grzybobraniem przepadam, a jeść grzybki też lubię, oj lubię
- Dołączył: 2008-11-12
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 610
17 listopada 2008, 22:29
O rany, dziewczyny, jak ja Was podziwiam za te steperki, spacerki, rowerki....Cholera, ja nie potrafię się zmusić do ćwiczenia samej,chociaż wiem,że powinnam, ale to jest silniejsze ode mnie. Widać faktycznie jestem zwierzęciem stadnym. Dobrze, że mam ten wodny aerobik, bo przynajmniej 2 razy w tygodniu trochę się poruszam,i to z przyjemnością
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7161
17 listopada 2008, 22:30
no tak....Ty ćwiczysz to efekty widzimy.....ja tylko spacer zaliczyłam....> Witam , dopiero wpadłam ale na chwilkę bo jeszcze
> na stepperze nie ćwiczyłam
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7161
17 listopada 2008, 22:31
trzeba robić to co się lubi.....i tyle.