27 lutego 2008, 15:35
Temat taki jak inne, ale wszystkie wiemy, że właśnie wtedy jest to juz coraz trudniejsze...Ja jestem po 40 ale już bardzo blisko 50 ;)
...odchudziłam się z wykupioną tu dietą ...jestem teraz na etapie utrzymania tak ciężko zdobytej wagi . Jem nadal dietetycznie ale czaem też zjem coś ponad to i nie zawsze dietetycznego. Oczywiście juz zaczęłam nieco przybierać na wadze ...i to jest tragiczne...
Każda z nas u siebie w pamiętniku wpisuje swoje spostrzeżenia z własnego odchudzania...może było by dobrze mieć je w jednym miejscu ? Chodzi mi o takie rady , które nam akurat bardzo się przydadzą. Po 40, 50 jest już nieco gorzej z ćwiczeniami ...często ma się dolegliwości żołądkowe i inne ...więc nie wszystko, co jest dobre dla młodych jest dobre dla tych nieco starszych..............
Co Wy na to ?
- Dołączył: 2008-04-09
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 27710
17 listopada 2008, 10:09
mam jeszcze kilka minut czasu, bo autobus mam o 10:26, a dojdę w 5 minut do przystanku
- Dołączył: 2008-04-09
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 27710
17 listopada 2008, 10:13
Będę za godzinkę z hakiem, widocznie poszlas rozprawiać sie z gazem!
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7161
17 listopada 2008, 11:07
Tak...gaz odebrałam mam 2000 litrów..trochę w zbiorniku było...poszłam z drabiną zobaczyć i jest teraz 74% zbiornika....mogę teraz zaśpiewać ..My się zimy nie boimy...ale minus mieszkania na wsi to jest właśnie ten opał.....bo czy masz gazowe , czy elektryczne ogrzewanie czy palisz węglem....największa pozycja w budżecie domowym .Następny gaz pewnie będę musiała kupić na wiosnę.Na razie palę w 2 kominkach drewnem liściastym i w domu mam b.ciepło.
U nas jest pięknie...wyszło słońce i ociepla się!
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7161
17 listopada 2008, 11:12
Wiesz Basiu...ja łapię się na tym ,że o wieku zapominam , naszych koleżanek i swoim też......stąd te pomysły.....co tu mówić..masz rację.Woda czysta i suchy chleb!!!!!w ilościach minimalnych.....ja problemu nie robię ale Tobie naprawdę by się przydało i dlatego b.dobrze rozumiem Twoje próby a przede wszystkim wytrwałość.A na śniadanie miałam ......owsiankę na wodzie....i 2 kawy z mlekiem.
- Dołączył: 2008-10-07
- Miasto: Jelenia Góra
- Liczba postów: 714
17 listopada 2008, 11:42
jbklima witaj, tak mieszkam na wsi co prawda od nie dawna ale mieszkam, 120 mieszkańców u nas jest

.
Opalamy dom węglem a właściwie miałem i drzewem w kominku.
No cóż ja całe zycie nigdy się nie martwiłam o ogrzewanie, bo było centralne (mieszkałam w bloku w mieście)
Nie narzekam to mój wybór

trzeba buć twartym nie miętkim nie?
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7161
17 listopada 2008, 13:13
To super....ja 9 lat...na wsi jest tu 15 domów!!!!!!ale ja poza wsią 1,5km....na skraju lasu.....cale życie prawie w blokach w Poznaniu....> jbklima witaj, tak mieszkam na wsi co prawda od
> nie dawna ale mieszkam, 120 mieszkańców u nas
> jest.Opalamy dom węglem a właściwie miałem i
> drzewem w kominku. No cóż ja całe zycie nigdy się
> nie martwiłam o ogrzewanie, bo było centralne
> (mieszkałam w bloku w mieście)Nie narzekam to mój
> wybór trzeba buć twartym nie miętkim nie?
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7161
17 listopada 2008, 13:18
ja bardzo lubię jak coś ode mnie zależy....już w styczniu kupujemy drewno...6 , 8, przyczep pociętego i do rąbania...w pamiętniku mam dużo zdjęć z tych akcji....rąbiemy do wiosny..pobudowaliśmy wiaty do drewna i teraz palimy takim sprzed 2 , 3lat....ale początki.....................były trudne bardzo...będę Ciebie wspierać bo dobrze wiem co to wszystko znaczy.W zimie lubię np.odśnieżanie....a działkę mam przy domu 5000m więc robić jest co....to wszystko chyba daje mi kondycję i radość życia.
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7161
17 listopada 2008, 13:20
a w górach mogłabym mieszkać..nad morzem...raczej nie..
- Dołączył: 2008-10-07
- Miasto: Jelenia Góra
- Liczba postów: 714
17 listopada 2008, 13:21
no własnie, my dopiero do wszystkiego dochodzimy bo wiesz, jak to mieszczuchy

w zeszłym roku paliliśmy niestety mokrym dzrzewem, ale własnie tak zaczynamy chomikować aby sobie schło. Masz rację początki trudne, oj trudne. Miałam już chwile zwiątpienia, ale się nie daję.
- Dołączył: 2008-10-07
- Miasto: Jelenia Góra
- Liczba postów: 714
17 listopada 2008, 13:22
tu jest pięknie....i to jest warte poświęcenia