27 lutego 2008, 15:35
Temat taki jak inne, ale wszystkie wiemy, że właśnie wtedy jest to juz coraz trudniejsze...Ja jestem po 40 ale już bardzo blisko 50 ;)
...odchudziłam się z wykupioną tu dietą ...jestem teraz na etapie utrzymania tak ciężko zdobytej wagi . Jem nadal dietetycznie ale czaem też zjem coś ponad to i nie zawsze dietetycznego. Oczywiście juz zaczęłam nieco przybierać na wadze ...i to jest tragiczne...
Każda z nas u siebie w pamiętniku wpisuje swoje spostrzeżenia z własnego odchudzania...może było by dobrze mieć je w jednym miejscu ? Chodzi mi o takie rady , które nam akurat bardzo się przydadzą. Po 40, 50 jest już nieco gorzej z ćwiczeniami ...często ma się dolegliwości żołądkowe i inne ...więc nie wszystko, co jest dobre dla młodych jest dobre dla tych nieco starszych..............
Co Wy na to ?
- Dołączył: 2006-01-04
- Miasto: Na Koncu Wsi
- Liczba postów: 109738
13 marca 2008, 23:52
jesli chodzi o chalwe to powiem wam ze 10 lat temu jadlam ja raz w miesiacu (smialam sie ze mnie spiaczka cukrzycowa bierze i musze cos slodkiego zjesc ) I WCALE NIE TYLAM OD NIEJ -a kolezanka jak widziala jak ja te 200 g chalwy waniliowej pozeram -to mowila do mnie ,ze jaj sie niedobe robi
- Dołączył: 2006-01-04
- Miasto: Na Koncu Wsi
- Liczba postów: 109738
13 marca 2008, 23:53
wylanczam kompa dobranoc ide odkurzac maja bude -
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7161
20 marca 2008, 22:40
może podtrzymamy nasz wątek???
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7161
24 marca 2008, 11:52
Pozdrawiam ...wpadlam na chwilę i.......................RATUNKU..mam 2kg więcej na wadze....od jutra...wracam do diety!!!!!!!!!!!!
Miłego świętowania!
- Dołączył: 2008-03-10
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 13044
24 marca 2008, 19:34
Wszystko sie da... W koncu sa osoby utrzymujace szczupla sylwetke w srednim wieku - schudnac tez sie na pewno da ;) A nawet i w wieku 70lat mozna prowadzic aktywny tryb zycia - spacerki, plywalnia, ogrodek etc. Trzymam kciuki ;)
25 marca 2008, 09:50
I jak tam po dwóch dniach luzu ?
U mnie nie jest tak źle... ogólnie dzisiaj mam na wadze 600 g wiecej ...
myślę, że jutro ...pojutrze ... wszystko wróci do normy i waga troche spadnie ...
...ale i tak na śniadanie zjadłam kawałek babki drożdżowej
... oczywiście wliczę to już do rozliczenia na dzisiaj
- Dołączył: 2007-06-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4831
25 marca 2008, 18:12
u mnie 20 dag więcej w granicach błedu
biorę sie do pracy bo marzy mi się 55 w piątek...
- Dołączył: 2007-11-11
- Miasto: Osiedle
- Liczba postów: 4251
25 marca 2008, 20:07
A u mnie 30 dkg,czyli cudownie, idę porowerkować, moje lenistwo mnie dobija