- Dołączył: 2011-10-08
- Miasto: Szczytno
- Liczba postów: 2520
8 października 2011, 22:09
Kochani, jak wiecie bal maturalny to wspaniała i jedna taka w życiu noc. Wszyscy chcemy wyglądać pięknie, mamy wymarzoną sukienkę, chcemy założyć buty na wysokim obcasie, ale ... Nie wszyscy możemy sobie na to pozwolić. Jak wiecie samemu trudno jest się odchudzać. Więc rozpocznijmy odchudzanie razem. Będziemy się wspierać i do stycznia gwarantuje, że wciśniemy się w cudowną sukienkę. Czy ktoś na to idzie ?
Edytowany przez undefeated 4 lutego 2012, 21:00
- Dołączył: 2011-10-08
- Miasto: Szczytno
- Liczba postów: 2520
17 października 2011, 22:13
jak ja Ci zazdroszczę ! Ja mam cholernie złamane serce! ( co mnie motywuje żeby pokazać temu dupkowi co stracił!)
LadyStardust witamy z nami ; ) mam nadzieje, że się bedziemy dogadywały ... i pamiętaj w sobote ważenie ; )
- Dołączył: 2010-08-30
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1751
17 października 2011, 22:17
Ja byłam przez 4 lata z pewnym chłopakiem. Moja największa miłość. Do czasu aż mi nie spaprał życia tak że bardzo długo nie mogłam się po tym pozbierać. On chociaż 4 lata starszy to w tej chwili zachowuje sie jak rokapryszony bachor. A ja? Nie mogę sobie znaleźć nikogo. Najpierw był jeden który kochał bardziej swój samochód, drugi po miesiącu sie znudził a teraz ma już dziecko, trzeci za bardzo rozrywkowy a ja domatorka a ostatnio spotykałam się z żonatym. Czasami mam wrażenie, że przez ten pierwszy związek mam zrytą nieźle psychikę skoro pakuje się w same bagna. W tej chwili jestem sama i chyba tak jest najlepierj
- Dołączył: 2011-10-08
- Miasto: Szczytno
- Liczba postów: 2520
17 października 2011, 22:21
skłonność do zakochiwania się w żonatych ? ; D Chyba skądś to znam ; D
- Dołączył: 2011-08-24
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 1884
17 października 2011, 22:30
ja bylam zakochana w 'przyjacielu' przez 2 lata. wmawialam sobie, ze on tez tego chce, a wcale tak nie bylo.
calowal sie z moja przyjaciolka, a mial wtedy dziewczyne. wtedy w niego zwatpilam. a zwatpilam ogolnie w facetow jak na jednej imprezie koles chcial sie do mnie dobrac. wtedy zrozumialam, ze im chodzi tylko o seks.
w ten weekend ten chlopak tez chcial seksu, mimo ze sie nie znalismy. ale jednak bylo w nim cos, ze nie odczulam braku szacunku z jego strony. pierwszy raz od dawna poczulam motyle w brzuchu (aczkolwiek spokojnie, szanuje sie i nie ide do lozka z pierwszym lepszym - do niczego nie doszlo :))
tylko wlasnie mowie, on nic nie pamieta.
- Dołączył: 2011-10-08
- Miasto: Szczytno
- Liczba postów: 2520
17 października 2011, 22:35
mi na imprezie facet komplementy walił takie, że myślałam, że padnę ... w ogóle nie lubię jak mi ktoś komplementuje bo boje się, że to są żarty ... Nie wiem, może się uprzedziłam do tego. Czuję się nieswojo.
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5711
17 października 2011, 23:55
no ja od ponad 3 lat trwam w platonicznej miłości.
i teraz żart roku, bo wpadłam w drugą platoniczną miłość ! :O ale to trwa niecały miesiąc, ten stan...
no i co tu zrobić. przez wakacje się wyszalałam, raz się żyje, tak sobie mówiłam..
a teraz gdy kilku ubiega się o mnie, ja myslę o tym platonicznym :(
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5711
18 października 2011, 00:08
skoro już przy miłościach jesteśmy, to nie wiem jak wy, ale ja lubię czytać książki :)i polecę wam świetnego pisarza! Nicholas Sparks! przepięknie przekazuje! tutaj jego cytaty z książek i próbka:"A gdy nasze wargi się zetknęły, wiedziałem, że gdybym nawet
dożył setki i
zwiedził wszystkie kraje świata, nic nie da się porównać
z tą jedną
chwilą, gdy po raz pierwszy pocałowałem dziewczynę
moich marzeń, i byłem
pewny, że moja miłość będzie trwała wiecznie."
"Była ucieleśnieniem moich marzeń. Dzięki niej stałem się tym, kim
jestem,
a trzymanie jej w ramionach wydawało się bardziej naturalne niż
bicie serca."
"Jesteś odpowiedzią na każdą modlitwę, jaką zanosiłem. Jesteś pieśnią,
marzeniem i szeptem. Sam nie pojmuję, jakim cudem tyle czasu
bez ciebie
wytrzymałem." Edytowany przez Djabeuu 18 października 2011, 00:09
- Dołączył: 2011-10-08
- Miasto: Szczytno
- Liczba postów: 2520
18 października 2011, 11:15
Nicholas Sparks < 3 kocham tego pisarza.
"Siedząc w kuchni, Denise Holton doszła do wniosku, że życie jest niczym łajno.
Użyte w ogrodzie stanowi nawóz. Użyźnia glebę w skuteczny i niedrogi sposób i sprawia, że rosną w nim przepiękne kwiaty. A jednak poza ogrodem, na przykład na pastwisku, jeśli w nie przypadkiem wdepniemy, nie jest niczym więcej jak zwykłym gównem."
18 października 2011, 11:32
hej ja też się do was dołączam powiedzcie jak zaczynacie i co jecie na śniadanie:):)???:P:P
- Dołączył: 2011-10-08
- Miasto: Szczytno
- Liczba postów: 2520
18 października 2011, 11:34
ja na śniadanie zjadłam dziś trochę dużo bo 4 małe kromki ciemnego chlebka z cieniutkimi plastrami szyneczki drobiowej i cieniutkim pomidorkiem + herbata z cytryną bez cukru.
Ja zaczęłam ćwiczyć, A6W, gimnastyka, rozciąganie i rower ok.40 minut :) 5 lekkich posiłków dziennie. Staram się do 1200 kcal. Jeśli chcesz to podam Ci z dwa jadłospisy ; )