- Dołączył: 2008-02-06
- Miasto: Fantazja
- Liczba postów: 2603
8 lutego 2008, 08:41
Witam. zaczynam od dzis. Jeżeli Ty też wpisz jaka dietę bedziesz stosować. razem damy radę. Będzie raźniej. ja zaczynam dietą 1000 kcal. Naniej kiedys schudłam 20 kg.
- Dołączył: 2008-05-17
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 1181
3 sierpnia 2010, 15:44
oj tutaj to chyba już nikt nie zagląda ciekawa jestem czy jesteście dziewczyny na tym forum, nie bylo mnie z dwa lata :)
1 października 2010, 12:16
witam.
jest tu jeszcze ktoś?
- Dołączył: 2009-12-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 42
10 października 2010, 09:58
Jest niedziela, czyli mój pierwszy dzień zmagań nad moim ciałem. Chce
wiedzieć ile mogę zjeść, by mój organizm nie odkładał pokarmu na
boczek...Pragnę zawładnąć nad organizmem, być przewidywalną jego
zachowań. Ostatnio straciłam władze nad nim no i mam swoje efekty,
inaczej mówiąc doigrałam się.
Teraz wam, krótko streszczę moją
historię, a więc... około roku mam znów problemy z nadwagą. Mając 15 lat
przytyłam - rozpoczęłam idącą wciąż w górę wagę. Doszłam na stopień 100
kg.- to był straszny stan (niby obecnie wiele mnie nie dzieli od takiej
wagi, ale te 7 kg w tym przypadku robi wielką różnicę). W wieku 17 lat
zaczęłam się odchudzać - i doszłam do wagi 68 kg. Wyglądałam pięknie -
wszytko w sklepach wchodziło mi na dupę, ładna koszula zapinała się w
biuście. Życie jak w Madrycie - w końcu zakupy nie zależą od tego - czy
znajdę coś w co się zmieszczę?- jednym słowem WOLNOŚĆ. Ten cel
osiągnęłam w jakieś 3 miesiące. Po odchudzaniu nie tyłam wiele, a wręcz
początkowo jeszcze chudłam. Niestety etap życia wpadł w uliczkę
imprezową. Piwo, wódka, wina, papierosy, fast-food i Mery Jane. I dziś
mam lat 19 i stwierdzam, że dość - jak to można potocznie ująć - TRZEBA
SIĘ OGARNĄĆ - !! Długo się przygotowywałam, by móc stwierdzić, że znów
jestem silna, że znów w siebie wierze. To były dni, tygodnie a nawet
miesiące. Opracowywałam tak zwany plan działania.cdn...( w pamiętniku)
10 października 2010, 20:26
teraz znalazłam ten wątek, ja też zaczynam od dzisiaj, i na razie kiepsko, bo jeść mi się chce jeść jeść, co tu zrobić zeby nie jeść i nie myśleć o jedzeniu, może wejde na stepper albo się napiję, mam nadzieję że jakoś przetrwam ten pierwszy tydzień a potem już będzie łatwiej
- Dołączył: 2010-10-11
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 14
11 października 2010, 15:51
Witam
Widzę, że nie jestem sama. Od dziś także planuje się trochę wziąść za siebie. Mam nadzieję, że coś z tego będzie
Bella12 i puzzelek.sosnowiec życzę powodzenia. Przyda nam się teraz.
11 października 2010, 15:57
cześć funia :)
dzięki za życzenia i Tobie również i Belli, trzymajmy kciuki za siebie. Przyznałam się już , że mam kryzys, wpadłam z pracy i zaczęłam biegać po domu i szukać, co by tu wtrącić, ale spojrzałam na kompa i stwierdziłam, że może najpierw sobie troche popisze, z kubeczkiem herbaty owocowej w łapce, ten wredny głodek na razie mnie opuścił, jakoś dożyję do następnego posiłku - dwie godziny tylko :)
11 października 2010, 16:01
Ja od dzisiaj zaczynam diete jeszcze nie wiem jaka ale cos trzeba zrobic ze soba wiec dołaczam sie do Was :)
pozdrawiam
11 października 2010, 16:09
ja zaczęłam jedną z proponowanych przez Vitalię, nazywa się " siła błonnika" :) i na razie jest smacznie, chociaż maaaałoooooo ( no sorki, dopiero drugi dzień, za jakiś czas na pewno będę grzeczna ;) trzymaj się szati :)
- Dołączył: 2010-10-11
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 14
11 października 2010, 16:14
Heh musimy sie jakos trzymac
Ja mam dopiero zamiar zacząć jakąś dietę, ale jeszcze nie wiem dokładnie jaką. Więc narazie ograniczam wszystko Poza tym zielona herbatka oczywiście nieśłodzona.
- Dołączył: 2010-10-07
- Miasto:
- Liczba postów: 2
11 października 2010, 17:04
czy dzięki samym ćwiczeniom, a nie wprowadzaniu konkretnej diety da się schudnąć ? ; >