Temat: problem,dużej wagi :/

Mam zaledwie 27 lat i bardzo dużo kilogramów do zrzucenia. Nawet mężowi nie przyznałam się ile tak naprawdę ważę,żałosne wiem.. Chciałabym być znowu szczupła i cieszyć się życiem,a tak jestem,sfrustrowaną,nie zadowoloną z życia kobietą.
Chciałabym być lepszą mamą dla moich dzieci bo wiem ,że na to zasługują.
Chciałabym być lepszą żoną dla mojego męża a tak na nic nie mam ochoty.
Chciałabym,podobno chcieć to móc więc jeszcze raz spróbuję schudnąć.
MyObssesion,dziękuję Ci za słowa wsparcia, pierwsze co zmieniam to właśnie "mniej żreć" ,boję się tylko takich momentów,zajadania problemów których wcale jest nie mało w ostatnim czasie,inni mają tak ,ze jak maja problemy to mogą nie jeść nawet kilka dni a ja mam tak że mogę wszystko wymieść z lodówki :/ tak to wygląda
ja ciebie rozumiem w 100 % bo myslę tak samo a nie zrozmuie ię dziewczyna, która ma 10 kg nadwagi bo to mało jak dla mnie :) jak ma się 50 kg i więcej nadprogramowych kg to jest się ''obrażonym'' na cały świat. Nie ma możliwości pójścia z dzieckiem na sanki, nie ma się ochoty na pójście  z mężem do łóżka, nie ma się ochoty pójść z koleżanką na kawe i zakupy, podstawowe rzeczy, które szczupłej kobiecie, matce, żonie sprawiają radość są nieważne i nie możliwe albo kłopotliwe...liczy się tylko żarcie. Znam to z autopsji bo byłam okropna dla otoczenia. Kiedy pozbędziesz się otyłości to będziesz inną osobą, szczęśliwszą. Będziesz lepiej się czuła fizycznie i psychicznie przez co i świat stanie się dla ciebie lepszy a ty będziesz miała uśmiech na twarzy i pozytywną energię dla dzieci i męża :)) Kochana z całego serca Ci życzę sukcesu!!! Bo chcieć to móc -  DASZ RADE!!!!!! 
> jak ma się 50 kg i więcej
> nadprogramowych kg to jest się ''obrażonym'' na
> cały świat. Nie ma możliwości pójścia z dzieckiem
> na sanki, nie ma się ochoty na pójście  z mężem do
> łóżka, nie ma się ochoty pójść z koleżanką na kawe
> i zakupy, podstawowe rzeczy, które szczupłej
> kobiecie, matce, żonie sprawiają radość są
> nieważne i nie możliwe albo kłopotliwe...liczy się
> tylko żarcie.

To ja jestem jakimś ewenementem, bo przy moim rekordzie wagi 95 kg nadal chciało mi się uprawiać seks, wychodzić na spacery, po zakupy i ze znajomymi...

dietomania, mi na przykład wygodniej jest się odchudzać, kiedy ustalę sobie wszystkie posilki w ciągu dnia od A do Z, plus ruch - jak próbuję się ograniczać niezauważalnie to nie wychodzi, bo gdzieś po drodze ciągle jeszcze to, i jeszcze, albo jeszcze tamto, tylko troszkę ;) Jak mam plan, to jestem spokojna i się go trzymam. Policz sobie ile spalasz w ciągu dnia, możesz to zrobić tu na vitalii w kalkulatorach. Przy Twojej wadze to wcale nie będzie mało - żeby chudnąć, obetnij z tego zapotrzebowania 500-800 kcal. Ja w dni w które nie ćwiczę, jem 1200-1300; jak mam trening to 1700-1800 i więcej i chudnę. Dieta to nie musi być jakiś głód, przykrość, wielki ból, nie ma się czego bac ;)

Co do zażerania stresu to tak jak pisałam, musisz znaleźć alternatywny sposób na jego rozładowanie, zamiast jedzenia - inaczej będziesz nawet na diecie miała problemy z napadami jedzenia, a to strasznie dołuje...
trzeba zacząć działać 
to jest właśnie mój pierwszy krok lepszemu,mam ogromną nadzieję,że tym razem uda mi się przy Waszym wsparciu i motywacji..
możliwe, że źle się czujesz z powodu tego co jesz. Dieta przecież wpływa na nasze samopoczucie. Zmiana produktów wpływa na samopoczucie, lżejsze jedzenie, mniej ociężałości, ospałości, więcej energii. Poza tym badania - tarczyca, cukrzyca, czy to wszystko masz w porządku? zacznij od regularnych posiłków, równiutko co 3 godz. jak Twój mały synek, unikniesz napadów głodu i kompulsów. na początku się najadaj co trzy godziny, za miesiąc zmniejszysz porcje. na razie pilnuj tylko czasu. Powodzenia. Zmiany w psychice następują bardzo powoli, ale nastepują. Potem przychodzi chudnięcie, masz na to moje słowo. Spoczko.
Chciałabym być lepszą mamą dla moich dzieci bo wiem ,że na to zasługują.
Chciałabym być lepszą żoną dla mojego męża a tak na nic nie mam ochoty.
Chciałabym,podobno chcieć to móc więc jeszcze raz spróbuję schudnąć.

a ja Ciebie rozumiem, bo szczęśliwa mama to najlepsza mama! 

Ojj jak wazylam wiecej to tez sie nigdy nie przyznalam ile waze...... bylo mi wtyd strasznie :-(

 

Dasz rade.

Pasek wagi
dietomanio mam dokładnie tak samo! ;)
Dobra matka to szczęśliwa matka, NIE ROZUMIECIE?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.