Temat: Październik bez słodyczy ^^

Zapraszam do październikowej rywalizacji xD

START 01.10.2011




Wrzesień 

W trakcie naszej rywalizacji proszę o podawanie:
*numeru
*daty
*czy dzień jest na +/-

np. nr 1
        01.08
+



* Z każdą kolejną akcją pojawiał się dylemat, co należy zaliczyć do słodyczy, a co nie.
Wszelkie batony, draże, żelki, pralinki, czekoladki, cukierki itp. zaliczamy do słodyczy.
Pozostają kwestie sporne jak kisiel, galaretka, budyń, gorzka czekolada, dżemy,cukier-
tak więc niech, każdy decyduje sam, czy uważa kostkę czekolady gorzkiej za słodycze, czy nie :)
Oczywiście nie bądźmy zbyt łaskawe dla siebie.
Ile najwięcej wytrzymałyście bez słodyczy ?? :)
Ja kiedyś podczas akcji pogromcy zło-tyci na vitalii wytrzymałam 50 dni sama się sobie dziwię ale jak jest motywacja to daję radę
Najdłużej to 5,5 miesiąca. A później to zaczęło się lato i lody poszły w ruch no i na moje nieszczęście pokochałam żelki. ;/ 
Ale dzisiejszy dzień bez słodyczy, także myślę, że dam radę :) 
hehe ja bez słodyczy to góa chyba tydzien haha ;p

> dunotit dostałaś 3 :) bo wcześniej ją miałaś
>

dziękuję Justi :D

noo ja też raczej nie mam takich spektakularnych sukcesów w wstrzemięźliwości :) Moim marzeniem jak wytrwac choc miesiąc!! Może to będzie październik...? :>
ja nie jadłam prawie 60dni ale to było z półtora roku temu , zobaczymy jak mi teraz pójdzie. Najgorsze, że mama ma w poniedziałek urodziny i piekę jej dwa ciasta..
Pasek wagi
czesc
Super akcja:) jeśli jest jeszcze miejsce to z chęcią dołącze do was
Witam! Jeśli jest jeszcze miejsce także chciałabym dołączyć:)

dodane :)
50, 60 dni bez słodyczy brzmi dla mnie jak coś nie do zrobienia, najdłużej wytrzymałam 2tygodnie (i chyba tylko dlatego, że miałam lekarski zakaz na jedzenie rafinowanego cukru).

Czytałam kiedyś, że z prawdziwym cukrowym uzależnieniem daje się rade skończyć dopiero po ok. PÓŁROCZNYM detoksie, to pokazuje jak nasze organizmy są przyzwyczajone do cukru i jak bardzo się go domagają :( Z jednej strony bardzo bym chciała tyle wytrzymać, z drugiej słodycze stały się dla mnie synonimem przyjemności i szczęścia i życie bez nich wydaje mi się nierealne, bo "nie będę sobie odmawiać czegoś co mnie uszczęśliwia"...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.