- Dołączył: 2011-06-26
- Miasto: Dęblin
- Liczba postów: 1606
24 września 2011, 18:16
Mamy jeszcze ponad 3 msc. Ja od dziś zero słodyczy, ziemniaków, i białego pieczywa + ćwiczenia:D Myslicie, że się uda? Może troche nie w temacie ale spodobala mi się sukienka a ja z moimi grubymi nogami w niczym łądnie nie wygłądam, chcialabym zejsc z mojego 40/42 na 38. Ona mi sie podoba:
http://moda.allegro.pl/sukienki-suknie-wieczorowe-nowosc-36-44-i1825248657.html Kto ze mną? <3
Edytowany przez anusiak98 25 września 2011, 08:32
- Dołączył: 2011-10-03
- Miasto: Zakocierz
- Liczba postów: 126
4 października 2011, 15:00
Ja już po obadku. :D Miałam pyszne tosty (dukanowskie), podaję przepis:
-2 łyżki otrąb owsianych
-surowe jajko
- jedna łyżka homo 0% jak nie ma serka to daję łyżkę mleka, też działa.
-przyprawy do smaku (jakie kto lubi)
- pokrojona w kostkę wędlina
- można dodać warzywka np. (pieczarki, papryka)
Wszystko ze sobą mieszam wychodzi gęsta papka. Jak będzie za gęsta można dodać jeszcze łyżkę mleka. Po zmieszaniu wlewam do opiekacza. I chwilę piekę ( nie potrafię podać dokładnie ale coś do 10 min, ja zawsze podchodzę i sprawdzam czy gotowe)
Polecam bardzo smaczne ! :)
- Dołączył: 2011-06-26
- Miasto: Dęblin
- Liczba postów: 1606
4 października 2011, 15:25
A ja właśnie wróciłam z rowerka:D Podam wam mój dzisiejszy jadłospis:
Śniadanie: Musli z truskawkami
II Śniadanie: Kanapka z czarnym chlebem (złączona) z masłem i dwoma plasterkami szynki
Obiad: Pare małych kawałków mięska bez sosu i surówka
Podwieczorek: Jogurt musli
Kolacja: Brokuły gotowane:)
To nie za dużo?
4 października 2011, 15:49
anusiak98 myślę że nie za dużo absolutnie,
![]()
ja też miałam rower stacjonarny ale go "zajeździłam" a że finanse były kruche w danej sytuacji to zakupiłam steper (mały i nie drogi) teraz dokupiłam twister też nie drogi i miejsca nie zajmuje ćwiczę w sumie 35 - 40 minut dziennie także myślę że wszystko można pogodzić a przy mojej wadze nawet muszę he he - dalsze plany to orbiterek albo bieżnia ale to po nowym roku
- Dołączył: 2011-06-26
- Miasto: Dęblin
- Liczba postów: 1606
4 października 2011, 15:58
A mój cel a za razem motywacja to Sylwek, tak jak pisałam zakładając ten temacik. Ale oczywiście odchudzać się skończę z tydzień przed świętami, żeby zjeśc tradycyjne potrawy i nie robić smutku rodzicom i babciom;/ Mogę skonczyć w dzień świąt ale to jest bez sensu bo w minutę przestawię sie na inny tryb a tak to w min. tydzień zaczne jeść normalnie, ale z uiarem żeby jojo nie było - jeżeli oczywiście schudnę:);/
4 października 2011, 16:01
Sylwek to dobry motywator z wagą mniejsza o 10 czy 15 kg człowiek z samego szczęścia i zadowolenia z siebie przetańczy całą to po prostu humor zapewniony
4 października 2011, 16:03
ja miałam orbitrek, ale niestety calkowicie sie rozklekotał, odradzam kupowanie taniego sprzetu z marketu, lepiej zainwestowac wiecej grosza i cieszyc sie przez dlugie lata; moj roweryk ma ponad 7 lat i zadnej usterki
- Dołączył: 2011-06-26
- Miasto: Dęblin
- Liczba postów: 1606
4 października 2011, 16:17
Chcę móc sobie kupić sliczną sukienkę, żeby się spodobać znajomym, .........................a szczególnie takiemu jednemu:)
A z moimi wielkimi nogami - butlami gazowymi ;p raczej nie przejde;p;/;/;/;/;/;/;/;/;/;/;/;/
4 października 2011, 16:37
anusiak98 ile masz lat ;>
Dzisiaj jestem z siebie zadowolona ! jest 16:30 a zjadłam dziś tylko jeden kawałek pizzy i nie jestem głodna :) No ale też zawiodłam się na sobie. 1 września obiecałam sobie- Rzucam palenie! no a dziś już 2 papierosy spaliłam.. Wiem, że to może mi pomoże schudnąć ale potem nie będę mogła rzucić bo będę się bała, że przytyję ;/
4 października 2011, 16:44
oj ja tez bym chciała zabłysnac na sylwka w jakies super extra sukience, mamy jeszcze niecałe 3 miesiace a wiec trzeba brac sie ostro za siebie
- Dołączył: 2011-06-26
- Miasto: Dęblin
- Liczba postów: 1606
4 października 2011, 16:45
Nie nie chodziło oto, żeby się mu podobać bo się w nim bujam tylko dlatego, żeby mu udowodnić, bo ciągle mi chamsko dogaduje......:)