- Dołączył: 2011-09-10
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 2296
10 września 2011, 19:32
Witam :)
Mam nadzieję, że pomożecie :) I że również dołączycie do odchudzania ;]
Ważę obecnie około 67 kg (przy ostatnim ważeniu 66,8) przy wzroście 159cm, załamka... :/ I tak już schudłam 3 kg, to jest coś. Zamierzam dojść do wagi 54 kg, mam nadzieję, że znajdę tutaj wsparcie :)
Może podam zasady:
- stosujemy jakiekolwiek diety, ja ograniczam się do 1000 kcal dziennie ;)
- ważymy się raz w tygodniu, by się nie zniechęcać - proponuję na czczo w soboty i niedziele :)
- o sukcesach oczywiście informujemy tutaj
- czas? Proponuję na razie do świąt Bożego Narodzenia :D
Jest ktoś ze mną? :D
Zaczynamy od dziś (jeśli ktoś jeszcze chce, to może dołączyć w każdym czasie).
Edytowany przez jestemstraszna 10 września 2011, 19:42
10 września 2011, 22:42
znajomy na vitalii obliczał mi :) kazał jesc 1500 kcal bo przez pierwsze 3 tygodnie albo 4 nie pamietam jadłam niecałe 700 kcal ;/ i dlatego pewnie waga nie leciała, ale to dlatego ze ja nie czuje głodu i teraz zmuszam sie do 4-5 posiłków dziennie i to mój wyczyn kcal :)
- Dołączył: 2010-12-11
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 227
10 września 2011, 22:44
jejku, kotek, jestem pod wrażeniem OO ja bym padła xd
Ja nawet na wf chce iśc na ping pong xd
10 września 2011, 22:45
ojeju niecałe 700 ? malutko ja tak licze 1200-1800kcal. Bo wiem, że organizm tego potrzebuje. Wolę wolniej chudnąć, ale zdrowo:]
10 września 2011, 22:46
Tez na początku myślałam że padne :) zanim dupe ruszyłam :D a byłam strasznym leniem, i dużo palę wiec myślałam że nie dam rady a tutaj już mam kolejne uzależnienie nie tylko papierosy a jeszcze ćwiczenia, dla mnie dzien bez ćwiczeń to dzień bez siły i dzień stracony ;)
10 września 2011, 22:47
Nie liczę kcal, przyznam się bez bicia że po 1 nie umiem, po 2 nie chce mi sie biegać z wagą kuchenną i każde wszytsko liczyć, bo jak mam to jesc to jestem chora a gdzie dopiero ważyć mierzyc obliczać a na oko to nie umiem :P
- Dołączył: 2010-12-11
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 227
10 września 2011, 22:48
kotek, a nie nudzi ci się to? Bo ja mam własnie taki problem, że zazwyczaj nudzą mi się ćwiczenia...
10 września 2011, 22:48
Fajnie też chcę takie uzależnienie :) tylko w każdym uzależnieniu jest krzywda dla organizmu ... :/
- Dołączył: 2011-09-10
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 2296
10 września 2011, 22:50
Kotek, ja Tobie w ćwiczeniach mogę składać pokłony... Pewnie masz świetną kondycję ;)
Ja jem jakoś zachciankami. Maksymalnie 1200 kcal, ale rzadko. Najczęściej 1000. Ale czasem zdarza się 500, 700, czy 800. Zależy czy mi się chce jeść i co jem
- Dołączył: 2011-09-10
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 2296
10 września 2011, 22:51
> kotek, a nie nudzi ci się to? Bo ja mam własnie
> taki problem, że zazwyczaj nudzą mi się
> ćwiczenia...
Mam tak samo.
Kotek, pozwól, że ja spróbuję obliczyć Twoje zapotrzebowanie kaloryczne :)
10 września 2011, 22:52
wiem ze sie krzywdze, przez to waga nie schodzi bo organizm sie broni ale staram sie jak moge i jem :) nie nudzi mi się, wlączam muzykę albo jakieś TVN style czy cos takiego i ćwiczę, dla odmiany mieszam np 8 min zamieniam z mel b czasami albo temalee ( nie pamietam jak sie pisze być moze tak jak napisałam )
10 września 2011, 22:52
e no bo wyjde na jakiego obżartucha :( ja właśnie teraz wchłonełam okolo 800 kcal:(