- Dołączył: 2011-09-10
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 2296
10 września 2011, 19:32
Witam :)
Mam nadzieję, że pomożecie :) I że również dołączycie do odchudzania ;]
Ważę obecnie około 67 kg (przy ostatnim ważeniu 66,8) przy wzroście 159cm, załamka... :/ I tak już schudłam 3 kg, to jest coś. Zamierzam dojść do wagi 54 kg, mam nadzieję, że znajdę tutaj wsparcie :)
Może podam zasady:
- stosujemy jakiekolwiek diety, ja ograniczam się do 1000 kcal dziennie ;)
- ważymy się raz w tygodniu, by się nie zniechęcać - proponuję na czczo w soboty i niedziele :)
- o sukcesach oczywiście informujemy tutaj
- czas? Proponuję na razie do świąt Bożego Narodzenia :D
Jest ktoś ze mną? :D
Zaczynamy od dziś (jeśli ktoś jeszcze chce, to może dołączyć w każdym czasie).
Edytowany przez jestemstraszna 10 września 2011, 19:42
26 września 2011, 23:07
No jestem dumna z siebie, że dałam radę papierosom, ale czy o to chodzi w zyciu żeby sobie wszystkiego odmawiać? Bo ja uwielbiam rzeczy niezdrowe, wiem, że przez ostatnie 3 lata strasznie zaszkodzilam sobie, swojemu żołądkowi: alkoholem, papierosami, tymi pizzami i innymi fats foodami. Teraz czuję się już lepiej, brzuszek nie boli i wogole :)
Ale najgorsze jest to, że dopadło mnie przeziebienie i nie chce puścić :( przez to jakoś źle funkcjonuję, ćwiczenia źle mi idą itd, dlatego się załamuję też :(
- Dołączył: 2010-12-11
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 227
26 września 2011, 23:21
tu nie chodzi o to, żeby sobie odmawiac non stop, ale widzisz, jak sie przesadza to mozna sobie zaszkodzić... mnie tez czesto watroba pobolewa, mimo ze nie jem tak duzo niezdrowych rzeczy...
to kuruj się :) jak wyzdrowiejesz, to samopoczucie bedzie lepsze :) juz drugi raz tak dzis pisze, widze, ze grypa juz atakuje ;)
27 września 2011, 09:45
jej jak mowicie o papierosach to przypomnialo mi sie ze wczoraj czytalam na blogu jakiejs mlodej Vitalijki ze "chyba zaczne palic papierosy,podobno zmniejszaja glod" ja sama pale od 4 lat i teraz ograniczylam sie do 1 paczki tygodniowo ale zeby chciec zaczac palic jeszcze z tak durnego powodu?! ja sie staram skonczyc a ktos tak głupio zaczyna
ogolnie to waga mi spadla juz od wczoraj do 73 przez okropna biegunke jaka mnie dopadla wieczorem. analizowalam wszystko co jadlam po kolei i zastanawialam sie jakim cudem mam biegunke na diecie? i dopiero moj chłopak sie rano przyznal ze lody ktore mi wczoraj dal(zawsze jem 1,2 galki-malo kalorii a spalaja podobno tluszcz) i te lody sie rozmrozily 2 dni temu a on je spowrotem zamrozil. co za czlowiek wogole! to ze on moze jesc kielbase i przepijac mlekiem to nie znaczy ze moze dawac mi takie rzeczy. oprocz bolu w sumie sie ciesze bo przynajmniej oczyscilam troche organizm. raz na jakis czas w sumie nie jest tak zle....
27 września 2011, 14:58
Tabelka: ale mało dziewczyn podało strasznie mało :/
- Dołączył: 2010-12-11
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 227
27 września 2011, 18:53
ładnie wam leci waga, zazdroszcze :(
a z tymi papierosami to straszne :/ moja kolezanka tez tak sie odchudzala, ze zamienila kazdy posilek papierosem :/ i schudla, nawet nie wiele jojo miala, ale teraz pali non stop :/
- Dołączył: 2011-09-10
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 2296
27 września 2011, 19:29
Może zrób jak ja: ja nie mogę przerwać całkowicie jedzenia słodyczy, to w każdy piątek jem pół czekolady. To Ty jedz np. pół pizzy w każdy piątek w ramach nagrody za cały tydzień trzymania diety. Może to pomoże.
Właśnie, waga ładnie leci, a mi stoi dalej :( Zazdroszczę również.
27 września 2011, 21:27
jestemstraszna to byłby jakiś w sumie pomysł :] a teraz właśnie piję sobie desperadoska i redssa malinowego mniam :) wiem wiem nie powinnam, ale jakiś mam taki dzień, że nie umiałam sobie odmówić...
przez cały dzień jest spoko daję radę z tym zdrowym jedzeniem, ale przychodzi wieczór no i właśnie jest to co jest:(
- Dołączył: 2011-09-10
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 2296
28 września 2011, 18:02
Desperadosy lubię, reddsy malinowe mi nie podchodzą. Próbuj, pewnie masz złe dni :/
Ja dzisiaj jestem zadowolona. Zmieściłam się w 1100-1200 kcal, sporo intensywnie ćwiczyłam i - co najważniejsze - prawie nic nie zgrzeszyłam! Prawie, bo zjadłam chupa-chupsa truskawkowego... Ech, to przez szkołę :/