- Dołączył: 2011-01-09
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 118
31 sierpnia 2011, 16:38
Plan jest prosty - zdobyć upragnioną sylwetkę.
Cel też dość jasny - co najmniej 12 godzin callaneticsu we wrześniu.
Kto jest ze mną?!
W grupie łatwiej się wspierać :)
Dla zielonych w temacie - http://wdziek.info/callanetics.html
20 września 2011, 19:42
Katherinaaa jak tam? ja wracam po przerwie :| nei cwiczylam bo strasznie mnie zdemotywowal ten wzrost wagi
- Dołączył: 2011-01-09
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 118
21 września 2011, 17:19
też nie ćwiczę, bo dopadła mnie jakaś wstrętna alergia. zastanawiam się, czy starczy mi motywacji, by po wyjściu z tego wrócić do callaneticsu.
- Dołączył: 2011-10-05
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 39
5 października 2011, 11:10
Najgorzej sest zacząć. Ja zaczęłam 30 września...to się liczy do wrześniowych ? ;) Ciężko sie zabrać, odkłądałam to w czasie i odkłądałam, ale jak wszystkie spodnie zaczęły sie robić ciasne to zaczęłam. Kupiłam płytkę na allegro i zaczęłam. Ciężko opisać efekty bo cżłowiek sie czuje od razu inaczej a po 4 h nogi jakby szczuplejsze no i ten olbrzymi fałd na brzuchu się zaczyna kurczyć a to mnie najbardziej cieszy i w dodatku faktycznie nie chce się jeść po tych ćwiczeniach i jestem jakby bardziej uradowana :) No i dziś 5h. Przez miesiąc mam zamiar codziennie się katować. Nie ważyć, ale mierzyć i foty co tydzień pstrykać. Nie poddawać się bo nic lepszego nie ma dla figury !
- Dołączył: 2011-10-05
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 39
11 października 2011, 15:25