- Dołączył: 2011-08-23
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 107
27 sierpnia 2011, 20:46
Próbowałam juz prawie wszytskiego. Ostatnią deską ratunku jest to forum i Wasze wsparcie. Chcę od jutra zacząć dietę, nie jakąś oblataną.. chce po prostu zacząć zdrowo się odżywiać i oczywiście mniej jeść tak ok 1200 kcal dziennie + duużo ćwiczeń. Rano 15 min gimnastyki na czczo w ciągu dnia 1h aerobów i co drugi dzień 20 min ćwiczeń siłowych. Potrzebuje wsparcia :) jest któraś chętna ?
- Dołączył: 2011-08-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 68
4 września 2011, 16:18
zazdroszczę tych 2 kg :-)
- Dołączył: 2011-08-23
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 107
4 września 2011, 19:32
a ja zazdroszczę, że przed Tobą tylko 3 kg :) wiem jednak, że im mniej, tym trudniej zrzucić..
- Dołączył: 2011-09-04
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 4
4 września 2011, 21:48
Hmm... mogę się przyłączyć? Dziś zarejestrowałam się na forum, bo mam dość takiego funkcjonowania. Chcę wreszcie schudnąć i przestać wstydzić swojego wyglądu. Dałam sobie czas do stycznia, ale już od 3 dni 'zaczynam' i nie wychodzi... brak mi motywacji i wsparcia, kogoś kto pomoże to jakoś zorganizować i czasem podbuduje, jesteście zainteresowane taką mini współpracą? nazwijmy to współodchudzaniem :)
- Dołączył: 2011-08-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 68
5 września 2011, 12:13
no wlaśnie, mi coś nie idzie z tym zrzuceniem nawet 1 kg... :(
Mayyola, witamy! współodchudzanie, jak najbardziej jestem za!!
5 września 2011, 17:07
Mayyola: cześć i życzymy powodzenia! :)
Dobrze ostatnio mi idzie - pochłaniam głównie warzywka, owoce, dzisiaj kurczak z grilla, a na śniadanko - owsianka. Wykupiłam też karnet na siłownię i mam zamiar chodzić 3/4 razy w tygodniu na półtorej godzinki. Wczoraj pierwszy raz poszłam i całkiem nieźle było - pół godziny na orbitreku i pół godziny na rowerku stacjonarnym, ale wszystko dość energicznie, więc spaliłam ~350kcal.
- Dołączył: 2011-08-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 68
6 września 2011, 15:28
Zabijcie mnie, zjadłam dziś 170 g paluszków.... takim sposobem to nie schudne -.-
Muszę pojeździć na rolkach, żeby choć trochę to spalić.. :(:( załamka ;<
- Dołączył: 2007-12-08
- Miasto:
- Liczba postów: 1208
8 września 2011, 00:31
Ja dzisiaj zjadłam krówkę. I było mi taaak pysznie dobrze że nie mam żadnych ale to żadnych wyrzutów sumienia ;) Kasiula nie przejmuj się tak, życie nie polega na wiecznym zamartwianiu się. Ważne jest żebyś kontynuowała dietę i się nie poddawała :)
- Dołączył: 2011-08-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 68
8 września 2011, 11:15
masz rację, Dorrry, zjadłam je i juz przynajmniej nie mam w domu niczego, co mogłoby mnie skusić... ;-)))
Oj jedna krówka na pewno Ci nie zaszkodzi, tym bardziej zjedzona przed południem jeszcze :)
a jak tam, widać jakieś efekty diety?
- Dołączył: 2007-12-08
- Miasto:
- Liczba postów: 1208
8 września 2011, 13:04
Hmm.. wagowo nie bardzo bo jestem zaraz przed @ (powinnam dostać 2 dni temu bo spuchnięta chodzę od kilku dni ale nadal czekam heh). Ale w biodrach straciłam 1 cm. Niewiele ale zawsze coś i przynajmniej jest to pewny pomiar, który nie skacze jak waga z byle powodu ;)
- Dołączył: 2011-08-23
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 107
9 września 2011, 14:47
hej :) i jak Wam idzie ? u mnie niestety kiepściutko...:( a było już tak fajnie...