- Dołączył: 2011-08-27
- Miasto: Knurów
- Liczba postów: 66
27 sierpnia 2011, 14:22
Witam wszystkich.
Zapraszam do nowej grupy!
Mam do zrzucenia 50kg. Jak mi się uda to zrobię sobie wymarzony tatuaż!!!
Zasady są następujące:
- 0 słodyczy!!!
- zdrowa dieta!!!
- 1kg mniej co tydzień!!!
- ważenie się co tydzień!!!
WSPIERANIE SIĘ NA MAXA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
MUSI SIĘ UDAĆ!!!
Edytowany przez kajjak 27 sierpnia 2011, 14:29
- Dołączył: 2011-03-12
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 883
2 października 2011, 13:18
Witam :0
ja jestem..ale jak pisałam nie mam na nic czasu....wagi nie podałam..bo po pierwsze nie miałam czasu sie rano zwazyc po drugie dostałam @..wiec i tak waga nie byłaby adekwatna
a po trzecie i to najważniejsze- zgubiłam sporo cm...wiec waga mniej ważna :)
w talii. minus 7 !!!! cm :) na wys. pępka-moja zmora minus 3 cm
w udzie minus 2 cm
czyli razem straciłam 12 cm :):):):) i pomysleć ze to dzieki tym codziennym marszom. W sumie jak czytałam
http://szczuplejsza.pl/sprzt-fitness/147-/368-odchudzanie-na-biezni.html
wiec mogę powiedziec ze ja dwa razy dziennie trenuje po 45 minut na bieżni)
weekendzik grzeszny jak cholera...bo wczoraj urodzinki synka były...ale jutro nowy dzień.
miłej niedzieli
- Dołączył: 2010-11-02
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 691
2 października 2011, 17:02
hej na ilewazy.pl jest nowy fajny kalkulator i całkiem stronka fajnie się zmienia:) polecam Wam:)
- Dołączył: 2006-08-06
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 6712
3 października 2011, 15:04
Czesc dziewczyny. :)
Wpadłam zajrzec co tam u Was :)
Ja aktualnie nie jestem w stanie sie odchudzac....
Jest ze mna coraz gorzej.... Stwierdziłam że nie umiem zyc bez slodyczy jedzenia..... Ciagle jestem glodna, a jem b. duzo......
Czuje ze jestem uzalezniona od jedzenia.... Nie wiem co sie ze mna dzieje ...
Mam apetyt jak bym w ciazy byla.. A nie jestem.
Zjadam sniadanie np. dzis. : jajecznica z 3 jaj, salatka z pomidora i cebuli + kromka chleba, kakao. I bylam glodna jak wilk ;/
Obiad zjadlam i tez nie pojadlam.... Eh.
Do tej pory zjadlam sniadanie, potem drugie sniadanie - 2 kromki, potem jogurt, potem wafelek bo juz wytrzymac nie moglam, znowu jogurt, obiad obfity. ( gulasz z warzywami), i przed chwila zupe zjadlam i ciagle czuje glod. Cos nie tak.......
Edytowany przez siupka 3 października 2011, 15:06
- Dołączył: 2010-11-02
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 691
3 października 2011, 16:56
ja tez tak mialam przez tamten tydzien i nawet jak brzuch mialam twardy to myslalam aby cos zjesc. i przez to 2kg wiecej ale nawracam sie musze do konaca roku zobaczyc 9 z przodu wiec ok 7kg w 3mce wracam na rower 45min dziennie na lekiem i musze musze musze a jedzienie dzis frytki na obiad..... ale kalorycznie staram sie miescic w 1500
- Dołączył: 2006-08-06
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 6712
4 października 2011, 07:53
A dla mnie wlasnie nie ma sensu takie cos..
Jedzenie takich rzeczy typu slodycze, frytki, smazone, itp. A czlowiek sie odchudza.. troche to dziwne...
Ja musze ograniczyc jedzenie ( choc narazie nie umiem) i wtedy dopiero bede stawiac sobie poprzeczki.
- Dołączył: 2011-08-29
- Miasto: Dreamland
- Liczba postów: 3330
4 października 2011, 09:10
Witajcie,
ja ostatnio się nie udzielałam bo tak jak lalka najpierw czekałam na @ potem wreszcie dostałam @ więc ważyć się nie miałam bardzo jak (a jak już nie wytrzymałam i się zważyłam a było to jak się później okazało dzień przed okresem to oczywiście było bardzo dużo). W związku z wahaniami nastrojów miałam i kryzys i chęć na słodkie i ćwiczeniowo też źle. Wczoraj nie poszłam treningować bo się jakoś nie czułam w tym stanie biegać... a na sam rowerek też mi się nie chciało. Skończyło się na spacerze z moim M.
Dziś kiedy najgorszy dzień @ mam za sobą stanęłam na wagę i jest spadek. Dziewczyny jest mnie już 10 kg mniej!
- Dołączył: 2010-11-02
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 691
4 października 2011, 12:56
siupka ja nie mieszkam sama i jakoś nikt na mnie nie zwraca uwagi ze się odchudzam wiec są dni w które muszę wybierać zjeść coś złego albo nic.... ale ok tylko trochę poczułam się urażona jakbym odczula "ze po cholerę tu jesteś jak to jesz".... robię to dla siebie a nie innych wiec nawet jak wam się wydaje ze tu nie pasuje to ok tylko miałam nadzieje na poznanie tutaj kogoś kto mimo wszystko będzie wspierał....
4 października 2011, 19:59
cześć dziewczyny nie było mnie trochę bo komp mi padł
ja na przykład też jem rzeczy niedozwolone ale pilnuję się żeby nie przecholować
pożyczyłam od koleżanki orbitreka i teraz na nim śmigam narazie po15 minut ale czuć wszystkie mięsnie pozdrawiam
- Dołączył: 2006-08-06
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 6712
5 października 2011, 07:19
monisiaczek - nie chcialam Cie urazic. Sorki.,..
Chodzilo mi oto, ze ja nie umiem sie tak odchudzac. Bo jak np. Mowi ze sie odchudzam, i nagle zjem: frytki, ciastko, fasto food. To cala diete szlak trafia i zaczynam od nowa.. i takie to odchudzanie..
Bardziej mialam na mysli siebie niz Ciebie. Kazdy przeciez jada co uwaza za sluszne.
Tylko ma to sens, jesc tluste i sie odchudzac? Bo przeciez jak bedziemy cwiczyc, to spalasz to co zjesz to tluste, a reszta?
Ja chyba musze zrobic test ciazowy... ;/ Bo cos mi sie okres spoznia... i jem wszystko co mam pod reka ;/
- Dołączył: 2006-05-15
- Miasto:
- Liczba postów: 403
5 października 2011, 14:42
Hej!
Siupka, tez mi sie tak wydawało, ale nie możemy się wyrzec czegoś na całe zycie. Czasami jak się zje ciacho czy frytki czy kebaba to nic sie nie stanie. Nie chodzi o diete tak prawde mówiąc, a o kontrolę i wiedze "co jem". Więc wydaje mi sie, ze jak raz a tydzień zjesz bulkę slodka, albo 5 frytek, ale umiesz powiedzieć STOP, więcej nie - to jak najbardziej te niezdrwe i kaloryczne produkty są dla nas dozwolone ;-)