26 sierpnia 2011, 11:17
Witam wszystkich.
Pragnę schudnąć 5-10kg (obecnie ważę 56 przy wzroście 1,58m). Moim największym problemem jest brzuch. Miałam się wziąć za to w czerwcu, potem przełożyłam na lipiec, potem na sierpień no i wyszło, że został mi tydzień do wczasów. Obiecałam sobie że jak wrócę, to zmienię moje nawyki.
Może ktoś chciałby się do mnie dołączyć?
Od razu mówię, że ja jakiś drastycznych diet stosować nie będę. Postanowiłam postawić na MŻWR.
Staram się ograniczyć słodycze(najlepiej do zera, ale zacznę od jednego cukierka na dzień (jeżeli najdzie mnie ochota to i tak postaram się hamować), zmniejszę moje porcje(przynajmniej o 1/4), zacznę się więcej ruszać(przynajmniej tą godzinkę dziennie).
Zaczynamy od jutra! (Tak, wiem że to jest sobota, ale nie chcę już czekać do poniedziałku, bo wiem jak to się skończy
)
Ktoś do mnie dołączy? ;)
8 września 2011, 23:29
majucha fajnie, że dołączyłaś :)
ja mam sposób na ruch. jak jestem sama w domu, to włączam "ruchliwą" muzykę i tańczę tak ja mi się podoba. ostatnio też puszczam filmiki z ZUMBA fitness i robię sobie prywatną sesję :)
- Dołączył: 2006-01-14
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 113
8 września 2011, 23:54
ja niestety nie mam szansy na samotnosc w domu...ale od jutra zaczne jakies cwiczonka i oczywiscie wam wszystko opisze...
*a na kolacje zjadlam kromke z szynka lisciem salaty i ogorkiem kiszonym a do tego serek wiejski ze szczypiorkiem...
9 września 2011, 16:00
majucha witam w naszej drużynie! Razem będzie łatwiej :)))
Ja wybieram się zaraz pograć w kosza. Zobaczymy jak to będzie wyglądało - ale zawsze się troszkę poruszam
9 września 2011, 16:36
Cześć dziewczyny, wpadłam się pożegnać:) Wracam za miesiąc, arrivederci:)
9 września 2011, 19:27
Angelo07 do zobaczenia za miesiąc. Koniecznie tutaj wpadnij. I będziesz musiała nam opowiedzieć jak się wyjazd udał.
z mojego kosza nici wyszły. Jak zwykle się rozgadałyśmy i nawet się nie spostrzegłyśmy kiedy wybiła 19.
Jutro mamy iść. Dam wam znać jak poszło. No dobra, a teraz mój jadłospis:
6:45 - Śniadanie: Płatki z mlekiem
10:30 II śniadanie: Dwa jabłka* i serek Danio
15:30 - Obiad: Mizeria, Łyżka ziemniaków, 3 paluszki rybne
*Drugie zjadłam ok. 13:30
18:15 - Kolacja - Batonik(wiem, że niezdrowe, ale nie jadłam słodyczy już kilka dni i nie mogłam się oprzeć)
A i przed chwilą zjadłam 3 plasterki sera żółtego
A teraz będę już piła tylko wodę i mam zamiar pokręcić hula-hopem.
Edytowany przez cytrynkowymotyl 9 września 2011, 19:31
9 września 2011, 21:18
moje posiłki dzisiaj były takie dietowo-niedietowe. na śniadanie zjadłam jajecznicę z jednego jajka plus szynka cygańska na ciepło z cebulką plus dwie kromki chleba razowego. drugie śniadanie to jogurt z musli i zarodkami pszennymi. obiadu nie zdążyłam zjeść, ponieważ pojechaliśmy do mojej siostry. no i jak wracaliśmy, to zamówiliśmy pizzę. dwa kawałki na kolację. z ruchu miałam prawie 15 minutowy marszobieg na autobus i 10 pięter po schodach :)
10 września 2011, 15:20
dzisiaj mam taki pracowity dzień.
śniadanie
kanapka z chleba orkiszowego z salami plus serek wiejski
drugiego śniadania nie jadłam, obiad będzie za jakaś godzinę.
do tej pory:
zmywanie
sprzątanie
zumba fitness 10 minut
przede mną jeszcze dalszy ciag fitnessu, streching, a6w.
i dzisiaj dowiedziałam się co potrafi kawiarka :)
10 września 2011, 15:34
To ja dzisiaj jestem nawet z siebie zadowolona. Posprzątałam, zaliczyłam spacer, pograłam w kosza i czeka mnie jeszcze odkurzanie :)
10 września 2011, 16:04
ojej, ale postow duzo.
moglam wziac tel z netem do szpitala to uzupelnialabym wszystko na bierzaco
ja dzisiaj zjadlam resztke pizzy (wczoraj zamawialismy) - sam srodek z dodatkami,
jalbko, szkl maslanki "szarlotkowej", 2 ciastka - pieguski i garnuszek herbaty zielonej 400 ml
+ 2 szkl wody
idziemy potem do dziadkow mojego. moze cos tam zjem?