19 sierpnia 2011, 10:47
jakis czas temu zrobilam sobie na piersi:) i chce zrobic sobie imie faceta na pupci:) twarz dziecka na plecach:) czy ktoras z Was ma gdzies i jaki???co o tym myslicie?buziaczki
19 sierpnia 2011, 13:29
> > Wyobraź sobie siebie za 30 lat z tym tatuażem.>
> Pomarszczona babcia z buzią dziecka... Będziesz>
> wyglądała głupio.standardowe podejscie mojej
> mamusi. Jak bede stara i pomarszczona to nie bede
> sie rozbierac zeby sie komus pokazywac tylko sama
> bede na to patrzec, a ze bede nieatrakcyjna to tak
> samo z czy bez tatoo.
dokładnie :)
- Dołączył: 2009-04-30
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 588
19 sierpnia 2011, 13:33
ja mam tatuaż na łopatce, zrobiłam jak miałam 18 lat - patrząc na to z perspektywy czasu- jak byłam młoda i głupia, z całym szacunkiem dla wszystkich 18sto latek - żałuje,że go mam, z chęcią bym go zlikwidowała ale niestety, będe się z nim męczyć do końca życia, bo na usuwanie się raczej nie wybiorę.
- Dołączył: 2011-07-13
- Miasto:
- Liczba postów: 78
19 sierpnia 2011, 13:45
miałam dwa.... jestem właśnie w trakcie usuwania... nigdy więcej nie zrobię, byłam młoda i głupia... a miałam od stopy prawie do kolana a drugi na żebrach... Nigdy więcej!!!
- Dołączył: 2010-06-20
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 1703
19 sierpnia 2011, 13:47
> Jestem przeciwniczką takich tatuaży, mały
> delikatny owszem ale imię faceta???? A jeśli
> zmienisz faceta to ten kolejny kochając się z tobą
> od tyłu będzie patrzył na imię byłego. A twarz
> dziecka - co jeśli będziesz miała drugie lub
> trzecie gdzie wytatuujesz ich twarze???
- Dołączył: 2011-02-27
- Miasto:
- Liczba postów: 1173
19 sierpnia 2011, 13:50
lubie u kogoś zobaczyć ładny tatuaż, imię dla mnie to kiepski pomysł w inny sposób można pokazać że się kocha;)
ale sama bym sobie nie zrobiła nic kiedyś chciałam konia ale to jednak na całe życie i jakoś chyba aż tak mnie nie kreca
19 sierpnia 2011, 13:52
Malutki, delikatny może wyglądać nawet słodko, ale i tak nie wiem czy chciałabym się tak w pewnym sensie okaleczyć, chociaż mam te 18 lat. Poza tym, po paru latach trzeba go poprawić, bo blednie. Na pewno nie wytatuowałabym sobie czegoś wielkiego, tak samo imienia obecnego partnera czy czyjejś twarzy.
19 sierpnia 2011, 13:57
lubie tatuaze, ale niestety nie mam zadnego...co prawda zawsze planowalam sobie zrobic ;)
- Dołączył: 2006-05-18
- Miasto: Efate
- Liczba postów: 3389
19 sierpnia 2011, 14:56
> > > Wyobraź sobie siebie za 30 lat z tym
> tatuażem.>> Pomarszczona babcia z buzią dziecka...
> Będziesz>> wyglądała głupio.standardowe podejscie
> mojej> mamusi. Jak bede stara i pomarszczona to
> nie bede> sie rozbierac zeby sie komus pokazywac
> tylko sama> bede na to patrzec, a ze bede
> nieatrakcyjna to tak> samo z czy bez
> tatoo.dokładnie :)
Tak ci się tylko wydaje, że nie będziesz się rozbierać. Myślisz, że po trzydziestce czy czterdziestce życie się kończy? Kobiety nadal są z mężczyznami, nadal uprawiają seks, nadal chodzą na plażę czy basen. Kobieta 60-letnia też jest człowiekiem, też chce żyć normalnie.
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Hokkaido
- Liczba postów: 6384
19 sierpnia 2011, 15:33
Imię na tatuaż niee... chyba, że swoje xD
Mi się podobają, niektóre to naprawdę arcydzieła. Ja chciałabym zrobić, na plecach, bo podobno najwolniej się skóra starzeje. Mam od 3 lat upatrzony motyw, wzór, wisi sobie u mnie na szafce i codziennie patrzę, czy nadal mi się podoba
Podoba, więc pewnie zrobię, tylko jeszcze nie wiem, czy kolor czy nie, także teraz trzeba uzbierać kasyyyy a potem znaleźć kogoś, kto coś mi więcej powie i pomysł wykona.
Podobają mi się też biomechaniczne tatuaże, ale tego raczej nie zrobię, może za pare lat, bo teraz to praca, to coś....niewiadomo...
- Dołączył: 2007-11-20
- Miasto: New York
- Liczba postów: 3232
19 sierpnia 2011, 15:35
Kiedyś chłopak wytatuował sobie moje inicjały (czym mnie niesamowicie wręcz wkurzył)... Dziś czasem zastanawiam się, jak to wytłumaczył swojej żonie
A co do tatuaży - marzę o malutkim, ale muszę być pewna i wzoru i miejsca zanim go zrobię.