Temat: walczymy!

no, dziewczyny. myślę, że tutaj będzie nam się lepiej rozmawiało :)
wyjaśnienie ; jesteśmy uciekinierkami z innego tematu, gdzie niestety zdecydowanie zaczęło się robić zbyt gęsto od postów w stylu 'ile ważysz i przy jakim wzroście?' albo przechwalania się coraz to niższym bmi.
Walczymy z zaburzeniami odżywiania, wspieramy się, rozmawiamy na różne inne normalne tematy, bo w końcu nawzajem dobrze się rozumiemy :)
i oczywiście zasady: nie podajemy swoich wag, bmi itd. my chcemy wygrać z chorobą. a ktoś piszący 'mam BMI 12 o matko utyję jak zacznę jeść chleb' nie pomoże innym dziewczynom wyzdrowieć.

ps może któraś podjęłaby się sporządzenia jakiegoś regulaminu? :p

a i najważniejsze: NIE JESTEŚMY PRO-ANA!

ja też nie mam zamiaru liczyć
a zastanawiam sie jak sobie radzi olik w tym szpitalu
wiecie co zrobiła moja macocha
na kolacje były tosty
niekturzy z serem ,dżemem ,czekoladą a ja jedyna z serem i pomidorem chciałam
zjadłam 2 podwójne a potem usłyszałam że moja macocha dała tylko do moich masło !!!!! i więcej sera żółtego
Specjalnie ale wiecie myśle że nawet to dobrze
czyli że Jadłam już masło
a przed chwilą tato przyniósł banany i zjadłam 2 szt
Jestem z siebie zadowolona.....

Brawo :) wiec moze niech ona ci robi kanapki bo nawet nie bedziesz wiedziałą kiedy i co ci upycha :) To tylko na zdrowie
no tak widać ona chce mnie utuczyć tak jak z dzisiejszymi jajkami bo moje dała mi specjalnie do ręki a innych położyła i mówiła niech sobie wybierają < i moje jakoś chyba najwięcej tłuszczu miało>
ale mam za swoje
ja pamiętam jak kiedyś tuczyłam jej córke
to było na poczatku mojej anoreksjii
jak jej robiłam strasznie tuczące rzeczy , kupowałam pączki , robiłam każdy z posiłków
a gdy ona nie zjadła np kolacjii a ja zjadłam jabłko omg jaka byłam wkurzona i więcej ćwiczyłam
oj ale teraz jej córka ma 13 lat i widac u niej nadwage ale już ma biust większy niż ja i piękne grube włosy
siedzę i płaczę, nie ja nie płaczę ja zanoszę się rykiem.
zaraz pęknę z przejedzenia - durna, durna IDIOTKA ze mnie ;( ;( ;(
czy wszytkie osoby chore na anoreksje karmia innych a siebie nie ?
Ja jej nienawidze , pamiętam jak się ze nie wyśmiewała że idzie trup
my się wkółko kłucimy , wrzeszczymy na siebie
gdy ona wieczorem ok .23 siada przed TV z ciasteczkami
tato się śmaieje i mówi
- ,, tak jedz , jedz i dupa rośnie ''
a ona że woli być grubsza niż wyglądać jak niepowie kto''

kiedyś na początku mojej anoreksji ona starała się mi pomóc
pamiętam mówiła ,, zjedz chociarz troche zupy ''nakładała mi samą wode po której ja ryczałam 30 min
ale potem były kłutnie wrzaski pyskowanie
i tak zostało jesteśmy dla siebie wrogami
a to dziwne że chce mnie utuczyć
myślałam że ma satysfakcje z tego że nie mogę się ładnie ubrać i że włosy mi lecą garściami

a mzoe czas sie pogodzic i razem przez to przejść. na pewno bedzie łatwiej
Wiecie co jest najgorsze
że każdy w moim domu ma nadwage i to moja sprawa
to ja kochałam robic posiłki , jezdziłam do sklepu rowerem 4km bo np.zachciało im się chipsów
robiłam wszystko aby oni jedli
ja byłam szczęśliwa gdy patrzyłam się jak ktos pożera mega wielką porcje spagheti z serem którą zrobiłam
robiłam te rzeczy na które miałam właśnie ochote ale najadałam się patrząc na nich jak jedzą
Pamiętam jak kupowałam im pączki do szkoły
weszły takie nowe z bitą śmietaną
tak bardzo chciałam ich spróbować oni mówili że są pyszne
ja kłamałam że kupuje sobie
Wiecie chciałabym spróbować wkońcu tego pączka ale nie dam rady jeszcze..........

 
Klaudia a moze warto spróbowac zjesc choc pół
middle - żadna idiotka, wypluj to! jesteś dzielna i silna! pamiętaj !

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.