Temat: walczymy!

no, dziewczyny. myślę, że tutaj będzie nam się lepiej rozmawiało :)
wyjaśnienie ; jesteśmy uciekinierkami z innego tematu, gdzie niestety zdecydowanie zaczęło się robić zbyt gęsto od postów w stylu 'ile ważysz i przy jakim wzroście?' albo przechwalania się coraz to niższym bmi.
Walczymy z zaburzeniami odżywiania, wspieramy się, rozmawiamy na różne inne normalne tematy, bo w końcu nawzajem dobrze się rozumiemy :)
i oczywiście zasady: nie podajemy swoich wag, bmi itd. my chcemy wygrać z chorobą. a ktoś piszący 'mam BMI 12 o matko utyję jak zacznę jeść chleb' nie pomoże innym dziewczynom wyzdrowieć.

ps może któraś podjęłaby się sporządzenia jakiegoś regulaminu? :p

a i najważniejsze: NIE JESTEŚMY PRO-ANA!

Raszka- tak, jesteśmy, byłyśmy na wizażu trochę temu...;)

Klaudia121444 sama pisałas ze na obiad jesz bardzo malo a potem zapychasz sie platkami..... o co chodzi troche śmieniasz..... 


twinsy i co nie pomogli na wizazu. tam obiektywnie oceniaja jadlospisy

Co? Nam? Nam nie musieli pomagać;D Poza tym jadłospisy oceniali  pozytywnie;p;)
nie bo ja jem od wczoraj dużo już na obiad dziś np talerz ziemniaków i 3 pulpety a po tym poszłam jeśc płatki

Klaudia121444 dopiero od dzisiaj i na obiad. A co ze śniadaniem i drugim śniadaniem. i mam nadzieje ze na podwieczorku i kolacji nie utniesz. 


twinsy tak i nadla udzielasz sie na wizazu? i jak z wagą?



Dziewczyny, ja się trochę boję jak to będzie z moimi obsesjami i natręctwami na studiach.

Tzn. jak sobie poradzę z tym, że będę musiała normalniej fuknkcjonować.

Nawet takie rzeczy dotyczące jedzenia, np. już od bardzo dawna nie jem chlebów ze sklepu, robię sama bułki i chleby. Jakaś moja pasja kurcze :P Rodzinie smakują, mi też, mama już nie musi sobie chleba kupowac tez, bo ma w domu piekarza ^^.

Wczoraj np. zrobilam 2 bochenki chleba z mąki pełnoziarnistej tej z lubelli (jeden dla mnie i mamy, drugi dałam dziadkom - każdy bochenek ok 750 g ) i w sumie 3,99 zł to kosztowało ^^ a tak to ze sklepu to drożej wychodzi :P

Ale przeważnie robię z innych mąk, teraz tez wlasnie od 15 robilam, teraz ciasto rośnie (dwa rodzaje ^^):

- bułeczki będa z mąki razowej zytniej typ 2000 (ze sklepu ze stoiskiem ze zdrową zywnościa, robię je juz od kilku miesięcy jakos i tylko je jadłam z pieczywa)

- i chleb z mąki razowej pszennej typ 1850 (czyli graham) (dzis tę makę zakupilam :P juz rośnie ^^)

 

i własnie boje się jak to bedzie na studiach, mama się smiala, ze przeciez chlebów i bułek sobie tak piec nię bede :P

ale cóż... sytuacja wymusi, trzeba bedzie jeść kupne, moze znajde jakas dobra piekarnie ^^

 

i własnie to moj problem, bo jem tylko dane produkty, tylko to , co uwazam za zdrowe, nawet owocow po poludniu nie jadam, na obiad tylko piers kurczaka lub pieczonego dorsza z kasza gryczana/ryzem naturalnym/makaronem razowym żytnim/ewentualnie kasza jeczmienna.

 

nawet jak jadlam prawie 3 tys. kcal wiosną to tez bylo dosc zdrowo, a teraz to troche graniczy z obsesją i nad tym chyba musze pracowac. bo serki wiejskie, zdrowe razowe wszystko, jogurty tylko naturalne, pestki dyni, orzechy, warzywa, chleb tylko mojego wypieku, makrela wędzona, owsianki z bananem itd. nic innego (tzn. wszystkiego tu nie wypisałam :P tylko tak przyklady)

jestem w to tak wkręcona ,ze masakra.

ps. wieczorkiem moze wstawie zdjęcia moich wypieków :)

a ja właśnie zjadłam obaid ;p
oanoana Jesteś chora i to powaznie wiesz? ja sobie pieke ciasta drożdzowe i zjadam ich cała mase a ty jakies dietetyczne chlebki i bułeczki i jesz mikroskopijne porcje i chcesz przytyć ? dziwie sie twoim rodzicom ze cie nie ubezwłasnowolili na czas choroby i nie wyslali na leczenie bo ty ewidentnie sobie nie radzisz i potrzebujesz pomocy specjalisty. nie tyjesz a musizz i nic z tym nie robisz

Middle a co mialas ?


a ja znalazłam ciekawy artykuł
Przyrost tłuszczowej masy ciała to proces skomplikowany i długotrwały, powstający w efekcie wieloletniego powielania rozmaitych błędów żywieniowych. Być może wyda się to dziwne, ale kalorie to jedna z rzadszych przyczyn powstawania nadwagi. Obecnie wiadomo że fizjologiczny przyrost tkanki tłuszczowej, zależy nie tyle od samego energetyczności diety, co od zaburzeń metabolicznych, wywołanych nadwyżką lub niedoborem określonych składników pożywienia. czyli kalorie to nie wszystko

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.