Temat: walczymy!

no, dziewczyny. myślę, że tutaj będzie nam się lepiej rozmawiało :)
wyjaśnienie ; jesteśmy uciekinierkami z innego tematu, gdzie niestety zdecydowanie zaczęło się robić zbyt gęsto od postów w stylu 'ile ważysz i przy jakim wzroście?' albo przechwalania się coraz to niższym bmi.
Walczymy z zaburzeniami odżywiania, wspieramy się, rozmawiamy na różne inne normalne tematy, bo w końcu nawzajem dobrze się rozumiemy :)
i oczywiście zasady: nie podajemy swoich wag, bmi itd. my chcemy wygrać z chorobą. a ktoś piszący 'mam BMI 12 o matko utyję jak zacznę jeść chleb' nie pomoże innym dziewczynom wyzdrowieć.

ps może któraś podjęłaby się sporządzenia jakiegoś regulaminu? :p

a i najważniejsze: NIE JESTEŚMY PRO-ANA!


> cieszysz sie ze jestes tak chuda..

Mam to  samo wrazenie. Jakbyś się chciala nam tym pochwalić. 

ok, ja sie usuwam z tego forum chyba, bo to jedna wielka nakręcalnia prędzej niz pomoc w zdrowieniu, tak mi się wydaje.
poczekam na wizaz, bo bylo mi o wiele łatwiej jak tam pisałam swoje jadłospisy i jakoś lepiej mi było jedzenie zwiększać itd.
ona- mogła byś przestać!? ile razy mamy Ci mówić, że nie chcemy słuchać o TWOIM BMI~!!
Ale dziewczyny, z czego ja mam się cieszyc?
Mam dosc tego wszystkiego, to nie jest normalne zycie.
Co z tego, ze juz tyle kg przytyłam skoro w glowie nadal mam niezbyt ok?

Gdy nie ma terapii, psycha wysiada... Do wrzesnia urlop terapeutki, jak juz pisalam.
Nie bede tu chyba pisala, skoro i tak zawsze jest krytyka, choc sie nie dziwie, bo rzeczywiscie ciagle gadam o tej wadze jak nakręcona.
Przepraszam dziewczyny.
Ty odnosisz takie wrazenie ze to nakrecalnia bo wg mnie bez wsparcia tutaj byloby trudniej. 
Tylko my tobie nie dajemy wsparcia bo non stop piszesz o wadze mimo ze jasno i wyraznie bylo powiedziane ze wag i BMI nie podajemy. mamy gdzies czy wazysz 30 czy 80.
mi się dzisiaj śniło, że poszłam na masaż okazało się, ze to masakż czekoladowy i cała się śliniłam, boże tragedia... :|
doskonale na pewno każda wie, że BMI musi być minimum 18-18.5, więc po co te pytania?

Raszkaa-nie umiem się przemóc i wziąć dod. kromę, ale jakiś cukierek/ciastko wpadnie czasem.
Ale ogólnie u mnie ciężko z przemaganiem się. dzisiaj sobie prawie odpuściłam 2śniad. tzn. zjadłam tylko nekatryne i  malutkie krakersy
 A masażysta ( super przystojny) zjadł całą tą czekoladę.... :)))
Sorki ;)) Takie moje 1 skojarzenie.
Kiedys mam nadzieje ze zjem czekolade bez wyrzutów i bez obaw ze przytyje!
zaciekawiło mnie stwierdzenie mamy gdzies czy wazysz 30 czy 80. Trafne i coś do mnie przemówiło. Ludzie mają gdzieś ile ważymy. Musimy to zrozumieć
dziewczyny,konto na wizazu jest za darmo czy płatne?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.