Temat: 150 dni do Sylwestra

Dziewczyny do Sylwestra zostało 150 dni. To dużo czasu, więc możemy osiągnąć swój cel.  Zapraszam Wszystkie chętne do wspólnej walki.

Podzieliłam ją na 3 etapy. Każdy z nich ma 50 dni. Na te 50  dni podajemy sobie główne cele. Staramy się je realizować, co 10 dni podajemy wagę, raz na 50 dni również wymiary. Wymiary należy zsumować i podać łączną sumę. Mierzymy:
Biust Talia Brzuch Biodra Uda Łydki


Każda, która chce się zapisać musi podać dzisiejszą wagę, sumę cm, cel na 22.09 ( za 50 dni), cel ogólny Sylwestrowy

np.
Waga : 60kg
Cel do Sylwestra : 50kg
Cel na 22.09 : 57kg
Suma cm:  500


Brokulkowa, ja po prostu wyjeżdżam na weekend no i nawet mi się nie śni tam pocić :] pracowałam ciężko od 3 tygodni, także ten weekend mam wolny. Wracam w niedzielę w nocy i po prostu nie wiem, czy dam radę ćwiczyć w poniedziałek.
Póki co mel b (1h) wykonana. Chciałam iść biegać, a tu niespodzianka- buty mi nie wyschły! W takim razie zostaje mi jillian, potem prysznic i wyjeżdżam :)

Miłego weekendu!
baw się dobrze suenos;)

generalnie na ostatnie dwa dni wszystkie moje zasady odżywiania zostały w domu, a ja się bawiłam u kumpeli;) na szczęście wag-mag mówi, że nie szalałam wcale (jego opinia jest dla mnie niewątpliwie ważna;P).

Pasek wagi
Cytrynowa, doceniamy Twoją pracę! jesteś cudowna, Ty i Twoja tabelka;)
Pasek wagi
Suenos baw się dobrze ! :):)

Ja dziś byłam od rana na kąpielisku moja twarz ( używałam kremu do twarzy z filtrem 30 ) ma kolor wiśni !  ogólnie byłam już opalona na ciele, więc ciałko mam brązowo-czerwone i do jutra się zbrązowi ale twarz masakra:P:P  nawilżam ją mocno teraz. Ogólnie spędziłam na kąpielisku czas od g. 11.30-17.00 :P popływałam poopalałam się i nic praktycznie nie jadłam:P ale za to duuużo niegazowanej piłam.  dzień na plus:) lubie takie dni kiedy w upał siedze nad wodą i mogę w każdej chwili do niej wskoczyć i się schłodzić zamiast parzyć dupke na mieście załatwiając sprawy czy w domu nic nie robiąc. 
Po kąpielisku wzięłam w domu prysznic zjadłam 150 g rybki po grecku i śmigliśmy z moim ze znajomymi posiedzieć :) dziś prędko w domu poniewaz moj idzie jutro do pracy na rano, a ja nie miała bym jak się dostac później do domu :P :P 

:):):):)

Jutro też chciałam na kąpielisko iść, ale ze względu na moją twarz odpuszcze sobie. :):P hehe buziolki dziołszki:D

Pasek wagi
Hej:) Mi waga dalej nie chce spadać:( Ale się nie poddaję, pomimo, że już nawet mój orbitrek się zbuntował. Wczoraj jak zaczęłam biegać, to pedał tak skrzeczał, że nie dało się biegać. Mam nadzieję, że uda się naprawić. Bo jak nie to nie wiem co zrobię. Jakoś nie chce mi się kupować nowego, bo mam dużo rzeczy zaplanowanych. 

Moja córcia jest niesamowita. Muszę Wam opowiedzieć jak się ostatnio z mężem z niej uśmialiśmy. Na reklamie zobaczyła zabawkowego królika i cały dzień chodziła i prosiła by jej go kupić. Wieczorem mówię do mojego W., o tej sytuacji. I oczywiście mój W. no to trzeba kupić. Ja mówię, że on pewnie ze 30funtów będzie kosztował i jest na pewno drogi. No to szybko na internet wskakujemy, a królik kosztuje 60funtów!!! Masakra. Więc mówimy córci, że nie mamy pieniążków. A ona poszła do pokoju i przyniosła ciuchy robocze męża i mówi, że ma iść i zarobić. Normalnie myślałam, że pęknę ze śmiechu. Acha, córcia ma 3latka. Teraz codziennie chodzi i mówi o króliku. Powiedziałam, że napiszemy list do mikołaja i zobaczymy czy przyniesie. Także teraz mówi, że lubi mikołaja, bo jej królika przyniesie. Mam nadzieję, że do świąt go przecenią chociaż o 20funtów:) A Wasze dzieci też tak mają, że jak sobie coś wymyślą to chodzą i mówią o tym cały czas?
ja zjadlam rano banana i wypilam activie ;]] nie wiem co na obiad zjesc ;p macie jakis pomysl na cos szybkiego i dobrego ? ;]]
ja zjadlam twarozek z jgurtem, sok pomaranczowy i ferrefo rocher
na sniadanie zjadlam : kromke ciemnego chleba z plasterkiem  zoltego sera i pomidorem , sliwke ;)


ale ciszaaaa !!!!
Ja już dzisiaj jestem po a6w (dopiero drugi dzień i zakwasy mnie męczą) i po 40min. na orbitreku. Jednak moja maszyna naprawiła się sama:) Ale i tak są momenty, że strasznie piszczy.
ułaa... wyjechałam na weeekend i myślałam, że milion stron będę miała do czytania, a tu pół;D Weronikka, trzymam kciuki za weidera, naprawdę widać potem efekty, także jak chcesz mieć mięśnie na brzuchu to ćwicz i się nie poddawaj:)

ja się poddałam hormonom-> @ = zjadłam tonę słodyczy, ale miałam też trochę ruchu;) może zostanie mi to wybaczone w piątek na wadze;) 

trzymajcie się cieplutko dziewczyny i grzecznie chudnijcie;P
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.