Temat: 5kg do końca wakacji- kto ze mną?

Odchudzanie samej mi nie wychodzi, a wygląda to tak, że najpierw wielka determinacja, dieta, ćwiczenia, a po kilku dniach cały zapał spada.potrzebuję kogoś do wsparcia.
nie chce stosować diet z kartek i ważyć wszystko co zjem, bo samo słowo "dieta" mnie przeraża. planuję odrzucić słodycze całkowicie, pić 1,5l wody(minimum) zmniejszyć trochę porcje jedzenia, jeść 4 posiłki dziennie, i zacząć się ruszać. mój plan to a6W(wreszcie wytrwać do końca!!) 3-4 razy w tygodniu steper po 30 minut, 4 razy skakanka po 20-30 minut, 2 razy w tygodniu basen i codziennie jakieś ćwiczenia(brzuszki, przysiady, inne ćw. na uda i pośladki, i coś na mięśnie pleców, bo przy a6w mam z nimi delikatne problemy)

ktoś ze mną? zaczynam już od dziś;))

Pasek wagi
hej i jak tam której uda się zrzucić te 5 kg do końca wakacji :D? bo mi nie haha
Pasek wagi
Dzisiaj waga pokazała 58kg :P Więc do końca wakacji max 57 będzie = -3kg od początku naszej grupy ;)
Siema, siema ;) Mi przez mój cholerny trzytygodniowy zastój też nie -.- Już dawno miałabym swój cel. No nic, jak zobaczę w piątek na wadze 54, 5 to mnie cholera weźmie ;D
kurcze gratulacje

anilorakk ;

niestety u mnie waga bez zmian na lepsze ,mimo ,ze ćaiwcze regularnie ,ale nie stram sie tak bardzo bo mam inne wielke rzeczy na głowie ;polecam natomiast sałatke -surówke ,która właśnie jem i jest boska:
por skrojony na cieniusienkie piórka,kukurydzka,jabłuszko w kosteczke,seler ze słoiczka ,prazony słonecznik z dynią i doprawidz łyżkamajo plus jogurtu ,sól na smak -mniamuchne

czyli dalej cisza hmmm
Dziękuję mariamichelle :)
Piątkowa noc- pewnie na imprezie są :P
Kobietki, ileż można imprezować? ;)
przepraszam, że mało się udzielam na forum ale nie mam ostatnio czasu... związane jest to z nową pracą... waga taka sama, nic ostatnio nie leci w dół :/ ale wiem dlaczego, zaczęłam jeść słodycze niestety:( od jutra znowu z tym koniec! pod koniec tygodnia będę musiała tylko popróbować tego o upiekę na wesele w sobotę ale później już definitywnie koniec. Odkryłam przyczynę swojego przybierania na wadze, są nią właśnie słodycze, wstrętne, okropne! będę już grzeczna;))))
Kofane kobitki dzisiaj ostatni dzień sierpnia,niestety moje plany scchudnieęcia do urodzin nie wyszły,od tygodnia nie trzymam sciesłej diety i ćwiczeń bo mam przeprowadzke na drugi koniec świata i zamęt wielki z tego powodu .....nawet przestałam się rano ważyć ale najważniejsze na pewno nie przytyłam ,waga utrzymana w normie ,kto wie może teraz z tego stresu i zamiesznia sama waga spadnie :) to by był numer

pewnie nawet nie ma co wspominac o tabelce ?
pozdrawiam
ja się jutro zważę i powiem czy udało się schudnąć te 3kg czy nie :>

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.