- Dołączył: 2011-06-20
- Miasto: Inowrocław
- Liczba postów: 38
1 sierpnia 2011, 14:46
Odchudzanie samej mi nie wychodzi, a wygląda to tak, że najpierw wielka determinacja, dieta, ćwiczenia, a po kilku dniach cały zapał spada.potrzebuję kogoś do wsparcia.
nie chce stosować diet z kartek i ważyć wszystko co zjem, bo samo słowo "dieta" mnie przeraża. planuję odrzucić słodycze całkowicie, pić 1,5l wody(minimum) zmniejszyć trochę porcje jedzenia, jeść 4 posiłki dziennie, i zacząć się ruszać. mój plan to a6W(wreszcie wytrwać do końca!!) 3-4 razy w tygodniu steper po 30 minut, 4 razy skakanka po 20-30 minut, 2 razy w tygodniu basen i codziennie jakieś ćwiczenia(brzuszki, przysiady, inne ćw. na uda i pośladki, i coś na mięśnie pleców, bo przy a6w mam z nimi delikatne problemy)
ktoś ze mną? zaczynam już od dziś;))
- Dołączył: 2011-03-06
- Miasto: Ełk
- Liczba postów: 92
14 sierpnia 2011, 21:51
ja tylko marze póki co ,żeby odespać ten szalony weekend ..jutro wracam do porządku ćwiczen i diety ,na dzisiaj dobranoc ,papatki
- Dołączył: 2009-08-05
- Miasto: Barcelona
- Liczba postów: 889
14 sierpnia 2011, 23:13
szkoda, że nasze forum umiera :<
Edytowany przez anilorakk 14 sierpnia 2011, 23:13
14 sierpnia 2011, 23:50
Jeszcze żyje nas trzy ;> Zobaczymy kto się jeszcze odezwie po długim weekendzie :D
- Dołączył: 2009-08-05
- Miasto: Barcelona
- Liczba postów: 889
15 sierpnia 2011, 00:36
pewnie wszystkie imprezują ;p
- Dołączył: 2011-08-03
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 743
15 sierpnia 2011, 12:18
niby przechodzi ale wieczorem jest zle..
a tak to moje zycie się wali calkowicie..
- Dołączył: 2009-03-07
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 116
15 sierpnia 2011, 12:58
Hej, można dołączyć ? Bo naprawde potrzebuje kontroli :) w ty
roku zaczynam studia, wzrost 166, waga 60 kg, najwieksza porazka to to
ze kiedys bez problemu utrzymywalam idealne 55kg a w ciagu burzliwego
miesiaca przytylam 4 kg rok temu, i od tamtej pory z nimi walczę:/
dodatkowo jestem strasznym łasochuem i człowiekiem "całe życie na
diecie", więc wpływ diety na mój organizm może być nikły. Zamierzam
codziennie biegać, bo zwykłe ćwiczenia mnie nudzą, spożywać 5 MAŁYCH
posiłków dziennie, gdyż duże porcje to moja zmora (ile sobie zrobię,
tyle zjem) no i ofc wyeliminować słodycze, które swoją drogą kocham :( dziś już po śniadaniu, relacja wieczorem wraz z fotkami w moim pamiętniku, ZAPRASZAM :)
- Dołączył: 2011-08-03
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 743
15 sierpnia 2011, 13:06
aada pewnie że tak. zapraszamy z milą chęcią ;P ;D
15 sierpnia 2011, 13:38
Pewnie, każda do osoba do wspólnej motywacji się przyda :D Ja właśnie dziś założyłam temat "Miesiąc bez słodyczy" http://vitalia.pl/forum13,119293,1_Miesiac-bez-slodyczy.html jak któraś z was jest chętna to zapraszam! :)
- Dołączył: 2011-03-06
- Miasto: Ełk
- Liczba postów: 92
15 sierpnia 2011, 15:10
dzień dzisiejszy to kawusia,kromka pieczywa chrupkiego z papryką ,na lunch niestety rosół mała miseczka na wieczór planuje sałatke z brokuła......................najpierw czeka mie chyba 2 godzinne prasowanie ( tak to jest przy 2 maluchów ) a dopiero na wieczór sport ;
czy podajemy rano jutro wymiary?raczej tak co? chociaż ja na bank będe miała wiecej niz ostatnio....ale mea culpa
- Dołączył: 2009-03-07
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 116
15 sierpnia 2011, 15:19
Wymiary ? Ooo jak ja nienawidzę mierzenia heh, bo zawsze mi przypomina o tym jak się zapuściłam :( Dzisiaj nie mam żadnych planów na wieczór, więc pobiegam sobie po osiedlu, myślę, że ze 40 minut :) Właśnie siedzę w bikini i spoglądam na swój ochydny, otłuszczony brzuch i znowu rozpamiętuję jaki kiedyś płaski miałam :/ masakra!