- Dołączył: 2011-06-20
- Miasto: Inowrocław
- Liczba postów: 38
1 sierpnia 2011, 14:46
Odchudzanie samej mi nie wychodzi, a wygląda to tak, że najpierw wielka determinacja, dieta, ćwiczenia, a po kilku dniach cały zapał spada.potrzebuję kogoś do wsparcia.
nie chce stosować diet z kartek i ważyć wszystko co zjem, bo samo słowo "dieta" mnie przeraża. planuję odrzucić słodycze całkowicie, pić 1,5l wody(minimum) zmniejszyć trochę porcje jedzenia, jeść 4 posiłki dziennie, i zacząć się ruszać. mój plan to a6W(wreszcie wytrwać do końca!!) 3-4 razy w tygodniu steper po 30 minut, 4 razy skakanka po 20-30 minut, 2 razy w tygodniu basen i codziennie jakieś ćwiczenia(brzuszki, przysiady, inne ćw. na uda i pośladki, i coś na mięśnie pleców, bo przy a6w mam z nimi delikatne problemy)
ktoś ze mną? zaczynam już od dziś;))
11 sierpnia 2011, 20:14
oj dziewczyny motywujecie mnie tymi spadkami wagi :D mi jak pół kilo spadło tak więcej ani rusz:( trzeba coś zmienić chyba...
- Dołączył: 2011-03-06
- Miasto: Ełk
- Liczba postów: 92
12 sierpnia 2011, 08:48
ja tez musze się skoncentrować i nie dac pokusom bo dzisiejszy wynik na wadze do góry zamist w dół, ale najgorsze to to ze wieczorem zaprosiłam dziewczyny na babski comber i mają byc ciasta ,przekąski itp.i mi tak strasznie chce sie tego ciacha ,samam mam zamiar upiec szarlotke .......pozostaje mi chyba dzisiaj lekka głodówka no ale wiadomo ,że do 20 .00 nie wytrzymam a do tego jescze ten orbitrek w naprawie..........do wtorku pewnie nici z jakiegokolwiek radosnego wyniku skoro wczoraj bylo 65,1 a dzisiaj 66 znowu a ja juz czekam kiedy zobacze te chociażby 64,9 ;)
dziewuszki zlejcie mnie tu ....zmotywujcie ,dajcie kopa
- Dołączył: 2009-08-06
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 846
12 sierpnia 2011, 09:23
Mariamichelle no nie możemy dać się młodszym ;)
u mnie malutki 100gr spadeczek i po cichu liczę, że we wtorek będzie to 66 z hakiem - uważaj bo Cię przegonię... to chyba zmotywowałam choć troszkę ;)
12 sierpnia 2011, 11:57
Ja mam nadal swoje 54,5 ;D Chyba okres daje o sobie znać, ale nie dam się mu i popędzę na rowerek :D
- Dołączył: 2011-07-24
- Miasto:
- Liczba postów: 686
12 sierpnia 2011, 11:59
ja w piątek nad ranem jadę do Bułgarii i mam nadzieję do tego czasu ujrzeć pięknie 63 kg na wadze. zrobię wszystko, co w mojej mocy!
- Dołączył: 2011-03-06
- Miasto: Ełk
- Liczba postów: 92
12 sierpnia 2011, 20:55
oj faktycznie memii przestraszyłas mnie huhuhuuuuuuuuuuu ale właśnie pan przywiózł mi naprawionego orbitreka ,więc wszystko mam nadzieje wróci do normy chociaż po dzisiejszym babskim wieczorze i butelce wina moge czuć się różnie ;)
a mała jak zwykle zbudzi mnie o 6.30 ,nie ma litości,pewnie zaraz ktoś będzie sie dobijał do drzwiii więc uciekam i miłego wieczorku życze
ps.oby chociaż przyśniła mi się Bulgaria
- Dołączył: 2009-08-05
- Miasto: Barcelona
- Liczba postów: 889
13 sierpnia 2011, 12:44
o kurcze.. Bułgaria... też bym chciała..
byłam wczoraj u koleżanki, obżarłyśmy się kupą niezdrowego żarcia... bleh... za dużo... ale jeden jedyny wyskok przez ostatnie 2 msc wiec nie jest źle :) U niej na wadze ważę o 1 kg mniej niż na mojej i 4 kg mniej niż na tej nowej elektronicznej
Lubię jej wagę, dobry pocieszacz ^^
- Dołączył: 2011-07-24
- Miasto:
- Liczba postów: 686
13 sierpnia 2011, 14:07
moje koleżanki zawsze są zszokowane jak się ważą na mojej wadze. a potem informuję je, że odejmuje ona półtora kilo. nie chciałybyście widzieć ich min
no ale niestety jest to prawda, moja stara sprężynówka zaniża : /
- Dołączył: 2011-07-24
- Miasto:
- Liczba postów: 686
13 sierpnia 2011, 14:08
dlatego podaje moją wagę +1,5 kg
Edytowany przez nearly 13 sierpnia 2011, 15:13
- Dołączył: 2011-08-03
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 743
13 sierpnia 2011, 15:02
dziewczynki jak ja się ciesze. nareszcie w domku.!!
po szpitalu. tak mnie pokuli ze to mala głowa.