Temat: Fajna dieta biurowa 1200 kcal- kto ze mną??

to ktoś ze mną wchodzi w odchudzanko??

razem lepiej

byłam na 1200 kcal i  w pewnym  tygodniu nic nie schudłam 

No mnie też często on denerwuje (pozdrawiam zi0muś ) ale gdyby był "takim beznadziejnym człowiekiem" jak napisałaś dalej by ważył grubo ponad 100..

pyzia1980

opowiedz nam o tym jak tyle schudłaś ( w skrócie ) oczywiście..

Nie schudłaś bo w pewnym czasie się waga zatrzyumuje, ale potem znów nabiera tępa... nie dołować się!!!


No wiem, dał z siebie wszystko... i podziwiam tego (...)   ale jak mu tak idzie to niech siedzi cicho, i da innym schudnąć w spokoju, a nie ciągle tylko komentuje wszystko i wszystkich,,....

A to sobie badz na swojej diecie - czekam na : Waga stoi, Tyje ratunku :D

>
>
> Np ....:I śniadanieKromka pełnoziarnistego chleba,
> 1/2 łyżeczki masła, 2 plastry chudej
> (najlepiej gotowanej) szynki, pomidor lub inne
> warzywo.
>
> II śniadanie
> 2 kromki pieczywa chrupkiego, 2 łyżeczki dżemu
> niskosłodzonego.
>
> Lunch
> Bułka grahamka cienko posmarowana masłem, 2
> cienkie plastry wędliny drobiowej,
> ogórek, pomidor lub inne warzywo.
>
> Podwieczorek
> Jogurt naturalny, 150 g, lub kefir, owoc (oprócz
> banana).
>
> Kolacja
> Ryż z owocami
> 4 łyżki ugotowanego ryżu, 1/2 szklanki owoców
> świeżych lub mrożonych polać
> sosem z 1/2 kubka jogurtu naturalnego i łyżeczki
> cukru.

może ja się jakoś wybitnie na dietach nie znam ale tu są prawie same węgle :) po za tym po takim śniadaniu po godzinie byłabym już głodna.

pyzia1980

To napisz mi wiadomość...

Optymistka ludzi nie ocenia się po tym jak wyglądają, ile ważą i ile udało im się schudnąć. Siedliście na dziewczynę już na wstępie, a przecież założyła wątek jak każdy inny. Już nie pierwszy raz widzę takie głupie dyskusje, które zaśmiecają forum i tworzą nieprzyjemną atmosferę. Podejrzewam, że nie tylko mnie to irytuje, strach się odezwać.