- Dołączył: 2011-05-03
- Miasto: Japonia
- Liczba postów: 727
29 lipca 2011, 20:10
5kg za dużo. Nie chce ustalać sobie jakiegoś terminu ostatecznego, bo to mi ryje psyche. Tym razem chcę chudnąć wolniej, ale na dłużej. Ba! Na zawsze! Dlatego od jutra 1300-1500kcal (połączenie z MŻ). Żadnych niekontrolowanych napadów. Sporo ruchu. Sporo dystansu. Sporo uśmiechu. Zapraszam :)
Edytowany przez Mrs.Kobe 1 sierpnia 2011, 23:03
- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Chococity
- Liczba postów: 1983
20 sierpnia 2011, 11:20
> Floral to twój chłopak skąd jest?! ciesze się, że
> na stałe wróciłaś! trzymaj się!! kiedy zobaczę
> zdjęcia nowych naleśników?? a widziałąś moje? ale
> pogoda okropna... nic mi się nie chce agggrrrr
> Edit Halo! jak wam dzień zleciał?
Widziałam, widziałam! Obserwuję twoje fotomenu na bieżąco. A mój facet mieszka na stałe 200 metrów ode mnie. Teraz łączny czas podróży do jego domu rodzinnego (włącznie z dojazdem na pociąg itd.) to jakieś 5-6 godzin i dzieli nas 200 kilometrów . To niby nie tak źle, ale to tak, jakby mieszkając w jednym mieście, nagle ktoś rozdzielił nas do dwóch różnych krajów :)
20 sierpnia 2011, 11:58
biedna kochana!! a za ile on wraca?
- Dołączył: 2011-04-28
- Miasto: -
- Liczba postów: 2635
20 sierpnia 2011, 12:00
Floral niedługo i ja poznam co to smak rozłąki z Ukochanym...
20 sierpnia 2011, 13:02
eh właśnie zjadłam obiad i brzuchol mi pęka! przesadziłam z kalafiorem :D
- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Chococity
- Liczba postów: 1983
20 sierpnia 2011, 18:09
> biedna kochana!! a za ile on wraca?
Mam cichą nadzieję, że na stałe wróci pod koniec września a spotkamy się w następny weekend. Jednak niestety nigdy nic nie wiadomo. Przynajmniej nie martwię się, że zaprasza mnie na kolacje a mi nie wypada odmówić (zawsze jeden kompuls mniej).
Oj, Iwantthissobadly: współczuję Ci.
20 sierpnia 2011, 18:27
obydwie jesteście biedne... ja to nie mam szczęścia do facetów... jakoś żaden za mną nie lata... a zawsze kiedy mi się jakiś podoba to dostaje kosza... zraziłam się pare razy i jakoś... nawet nie szukam narazie
- Dołączył: 2008-12-14
- Miasto: Zoetermeer
- Liczba postów: 2687
20 sierpnia 2011, 21:21
hej u mnie dziś diety brak,wczoraj byłam u mojego,było miło,rano zrobił mi kanapki do pracy,były pyszne.Robiłam dziś krokiety.Miałam nadzieję się spotkac dziś jeszcze z nim,ale pojechał z chłopakami do Rotterdamu,do siostry jednego z nich,no i klapa zostają tam do rana no bo piją a on kierowca.Przynajmniej wiem,ze nie ściemnia ,że jedzie do kuzyna.Wiedziałam o tym ale jednak mi trochę smutno bo w pt już jade na urlop a chciałam pobyc z nim jeszcze/Ale i tak juz sobie wyobrażam co tam się może dziać.....więc chyba już pójdę spac by nie stresować się....Bolał mnie dziś brzuch :( masakra a jutro znowu do pracy
20 sierpnia 2011, 21:38
biedna! zrób sobie może mini spa? jakaś maseczka? póść dobry film :D ospręż się i odpocznij!
- Dołączył: 2008-12-14
- Miasto: Zoetermeer
- Liczba postów: 2687
20 sierpnia 2011, 21:39
no słucham romantycznej muzy i idę zaraz spać....
20 sierpnia 2011, 23:11
a ja wykompałam 2 psy i kota :D bo pchły mają! ale kot miauczał :D macie jakieś sposoby na pchły?? one mają jakieś mutanty! stosujemy takie kropelki ale nic nie dają! weterynarz dawał już dwie różne wersje ich! jedną bardzo silną i nic! nawet tata przez neta coś zamawiał i dalej mają...