Temat: 5kg. Bez presji. Spokojnie.

5kg za dużo. Nie chce ustalać sobie jakiegoś terminu ostatecznego, bo to mi ryje psyche. Tym razem chcę chudnąć wolniej, ale na dłużej. Ba! Na zawsze! Dlatego od jutra 1300-1500kcal (połączenie z MŻ). Żadnych niekontrolowanych napadów. Sporo ruchu. Sporo dystansu. Sporo uśmiechu. Zapraszam :)





Meegan no ja kiedyś byłam bardziej wierząca,teraz jakby taki zastój,choć nadal wierzę,ale mało praktykuję chodzenie do kościoła.zobaczymy jak będzie z tym dalej:)
Asiu jak to niedziela,brzuchem do góry hehe;D imprezka-fajnieeeee-pozazdrościć:D

EDIT:zrobiłam właśnie:
8min legs,
8min buns
8min stretch;)
przy okazji ściągnęłam sobie na kompa to od razu;))
hello co tu taka cisza, ja zdazylam pospac 3 godzinki a tu nikogo nie bylo:P u mnie pogoda sie spieprzyla, do tego boli mnie brzcuh i nigdzie nie ide:(bede siedziec w domu i sie nudzic bo oczywiscie wieczorem watpie zebym miala dostpe do kompa no ale zobacze, muisze jeszcze pocwiczyc, ehh troche mi sie niechce ale no trzeba trzeba:D aha dziewczynki to co jutro wazenie???:D kurcze tak bym chciuala zobaczyc mniej na tej wadze, mam nadzieje ze cos schudlam ale jesli nie to trudno nie poddm sie i bede walczcyc dalej:):)wam tez tego zycze:*no a teraz to wcinam zolta papryke ale mysle zeby cos niedlugo zjesc na kolacyjke a potem to pocwicze i nyny:)jutro w sumie mam wolne od pracy ale musze isc na zakupy i cos pozalatwiac takze troche chodzenia mnie czeka tu i tam no ale dobra juz nie przynudzam, i tak sama do siebie posze wiec zadna frajda:P pozdrowionka pappaa
hehe ja tu zaglądam;DDD
faktycznie dziewczyny ostatnio bardzo zalatane;p
jutro ważenie,no i się obawiam bardzo bardzo,no ale zobaczymy co z tego wyniknie;)ja jutro sobie na basenik koło 12 idę,popływam ile będę w stanie;))i wykorzystam w pełni mój piękny nowy strój kąpielowy,który miałam na sobie aż raz;D

Czytam wasze wpisy uważnie i dalej jakoś żyję. Widzę, że jesli chodzi o dietę to nie tylko ja jestem poddawana pokusom. Pierwszy raz od dawna wytrzymałam w diecie dwa tygodnie, więc duma mnie rozpiera - ale nie wiem jak długo. Na szczęście mobilizuje mnie jutrzejsze ważenie/mierzenie. Co prwada waga trochę się waha i chyba postanowiła przystanąć, ale może moje ostatnie trudy zostaną wynagrodzone!

A teraz... siedze sama w mieszkanku, zmęczona spacerem (u mnie taki zaduch, że czuję jakbym miała astmę) oglądam sobie Cejroskiego... Nic mi się nie chcę, więc przynajmniej stłumiłam czekoladową obsesję.

ja właśnie wróciłam z zakupów, ale wcześniej zjadłam kolacje jeszcze zanim piszę tutaj u nas
kupiłam sobie krótkie spodenki, portfel i biżuterię, takie długie kolczyki i malutkie z napisami różnymi

a ja jutro się ważyć nie będę... wagę z wczoraj podam...a wymiary nie zmienione...

jutro mam pierwszą zmiannę ;/ czyli pobudka o 4.30!! masakra wiem!!

i jeszcze jak będzie padać to rowerkiem nie pojade ;(

a cały weekend mam odpoczynek od ćwiczeń :D dzisiaj było tylko 60min hula hop :D jeszcze będzie hua hop i brzuszki może jakieś :D miałam iść biegać, ale leje ;(

znowu jadłam naleśniki z mikrofali :D ahhhh mrau :P

yasmminn to widze ze udane zakupy byly:)
floral ciesze sie ze tu tez zagladasz bo juz myslalam ze nikogo nie ma:P ja zjadlam kolacje troche za duza , no ale trudno, zjadlam platki zytnie z mlkeiem ale do tego dowalilam rodzynki, sloneczmnik, pare migdalow, orzechy laskowe i sliwki suszone:P:P masakra ale przynajmniej pojadlam :D aha obalilam jeszcze pomarancze:P a zaraz ide cwiczyc, mialam przez chwile mysli zeby dzis zrobic sobie przerwe ale szybko mi te mysli odeszly i zaraz sie przebieram i cwicze :D:D a ciekawa jestem bardzo jak to bedzie z jutrzejszym wazeniem, ta moija waga toi tez taka lipna ,niewiem czy jej wierzyc czy nie
a ja się za hula hop biorę :D
a ja jestem po cwiczonkach wykapana i pachnaca ijeszcze weszlam zeby powiedziec wam dobranoc wiec DOBRANOC laseczki:*
wiecie co kurcze niewiem czy jest sens sie jutro wazyc bo jdnak przez okres to moze mi wiecej pokazac bo wiadome ze woda sie wtedy zatrzymuje w organizmie, czlowiek taki spuchniety i brzuch jak balon, pürzynajmniej ja tak mam:(no ale co zrobic, no nic zobacze rano, chcialabym sie zwazyc i pochwalic sie spadkiem wagi :D ale niewiem czy tego nie przeloze dla lepszego samopoczucia:)
No a laseczki jak tam Wam idzie ogolnie???juz troche za nami co nie, ja sie ciesze ze w koncu sie ogarnelam i cwicze, moze niewiadomo jak nie zrzuce wagi przez te cwiczonka ale mysle ze wyglad mojego brzucha sie poprawi, w koncu abs i 6 weidera pomaga:)jak skoncze te ,,zle dni,, to bede biegac:)a wiecie co , jutro mam zamiar zroibic sobie nalesniki, bo tyle sie wostanim czasie oczytalam na vitalii o nich ze musze je zjesc:D:D no dobra ja zmykam, ide do lozeczka bo juz mnie cos boli brzuch wiec wole szybko zasnac niz sie zwijac z bolu w nocy, papap spijcie dobrze:*
ja też idę spać :D bo jutro rano wczesna pobudka ;/ ja naleśniki na kolację sobię zrobię :D mmmmmhmmmm :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.